W Sądzie Najwyższym zdarza się bardzo wiele sytuacji, które można określić jako przykre dla państwa jako doświadczonych prawników - powiedział we wtorek prezydent Andrzej Duda podczas powoływania dwojga nowych sędziów SN na prezesów dwóch izb w Sądzie Najwyższym. - Ci, którzy państwa poniżają, wystawiają świadectwo samym sobie - podkreślał.
Prezydent Andrzej Duda powołał we wtorek dwoje nowych sędziów Sądu Najwyższego: Joannę Lemańską na stanowisko prezesa Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych oraz Tomasza Przesławskiego na stanowisko prezesa Izby Dyscyplinarnej.
"Trzeba spokojnie zaczekać, aż odejdą"
Zwracając się do obecnych na uroczystości wszystkich członków dwóch nowych izb w Sądzie Najwyższym, prezydent oświadczył: - Wiem, bo także jestem obserwatorem i uczestnikiem życia publicznego, że w Sądzie Najwyższym dzisiaj zdarza się bardzo wiele sytuacji, które można określić jako przykre dla państwa jako doświadczonych prawników, jako ludzi rzetelnych, uczciwych - co do tego nie mam żadnych wątpliwości.
- Proszę, żebyście to spokojnie wytrzymali. Ci, którzy państwa poniżają, a wiem, że to się zdarza, różnego rodzaju określeniami. Myślę niestety o sytuacjach, które mają miejsce wewnątrz samego Sądu, ze strony sędziów, bardzo często sędziów wysoko postawionych. [Te sytuacje - przyp. red.] są bardzo przykre, ale w istocie wystawiają świadectwo im samym - mówił prezydent, nie wyjaśniając jednak, do jakich sytuacji się odwołuje ani kogo konkretnie ma na myśli.
- Jeżeli ktoś poniża drugiego człowieka różnego rodzaju określeniami czy różnego rodzaju działaniami, wystawia świadectwo przede wszystkim sobie i pokazuje, że nie ma żadnych kwalifikacji moralnych do tego, żeby być sędzią - zaznaczył Andrzej Duda.
Prezydent podkreślił, że "sędzia nie może poniżać drugiego człowieka, kimkolwiek by on nie był, nawet jeżeli jest wielokrotnym przestępcą, mordercą".
- Ma go traktować z szacunkiem. Na tym polega istota wymiaru sprawiedliwości. Ci ludzie wystawiają sobie świadectwo tego, że nigdy nie powinni zostać nominowani do tej wysoce specyficznej służby. Proszę, żebyście Państwo tak do tego podeszli. Nie ma innej drogi. Trzeba spokojnie zaczekać, aż odejdą - powiedział prezydent.
Nowi prezesi izb Sądu Najwyższego
Akty powołania wręczone zostały przez prezydenta podczas uroczystości we wtorek w Pałacu Prezydenckim. Nominowanie prezesów izb Sądu Najwyższego leży w kompetencjach prezydenta, który dokonuje ich wyboru spośród trzech kandydatów wskazanych przez sędziów izb.
Głównym zadaniem tworzonej od podstaw Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych jest rozpatrywanie skarg nadzwyczajnych. Instytucja skargi nadzwyczajnej przewiduje między innymi możliwość składania do Sądu Najwyższego skarg nadzwyczajnych na prawomocne wyroki polskich sądów z ostatnich 20 lat.
Dotychczas wpłynęło do SN kilka skarg nadzwyczajnych, które złożyli między innymi Rzecznik Praw Obywatelskich i Prokurator Generalny. Oczekują one na wyznaczenie terminów. Pierwsza rozprawa w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych odbyła się w połowie lutego. Sąd Najwyższy w składzie trojga sędziów tej Izby oddalił skargę kasacyjną spółki przeciw prezesowi Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w związku ze stwierdzeniem praktyk naruszających interesy konsumentów.
Od października 2018 roku funkcję pełniącego obowiązki prezesa Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych sprawował sędzia Dariusz Czajkowski. W styczniu zgromadzenie sędziów tej Izby wskazało troje kandydatów na prezesa: Joannę Lemańską, Leszka Boska i Oktawiana Nawrota.
Pierwsza jawna rozprawa w nowo utworzonej Izbie Dyscyplinarnej SN odbyła się w początkach grudnia 2018 roku. W tamtej Izbie obowiązki prezesa pełnił najstarszy sędzia Izby Jan Majchrowski. W końcu stycznia zgromadzenie sędziów Izby Dyscyplinarnej również wyłoniło troje kandydatów na prezesa. Zostali nimi sędziowie: Jan Majchrowski, Małgorzata Bednarek i Tomasz Przesławski.
Autor: mm//now / Źródło: PAP, prezydent.pl
Źródło zdjęcia głównego: Krzysztof Sitkowski / KPRP