- Jeżeli mógłbym coś radzić Wołodymyrowi Zełenskiemu, to powiedziałbym, że trzeba wrócić spokojnie do stołu rozmów i starać się szukać porozumienia - powiedział Andrzej Duda w rozmowie z Marcinem Wroną z "Faktów" TVN. Prezydent mówił, że jego zdaniem "ostra gra" Trumpa ma skutkować tym, żeby "Ukraina z Rosją usiadły przy stole negocjacyjnym".
Dziennikarz "Faktów" TVN Marcin Wrona przeprowadził wywiad z prezydentem Andrzejem Dudą w Nowym Jorku. Wcześniej Duda wystąpił po raz ostatni jako prezydent Polski na specjalnej sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ.
Pytany, czy wstrzymanie pomocy dla Ukrainy nie jest przykładem "przykładania noża do gardła ofiary, żeby wymusić od niej ustępstwa", Duda powiedział, że Trump ma jeden cel - zakończenie wojny w Ukrainie. - Rozmawiałem z prezydentem Donaldem Trumpem tydzień temu (...) i myślę, że śmiało mogę powiedzieć, że jego cel jest jeden - chciałby zakończyć wojnę w Ukrainie - mówił Duda.
- Jeżeli mógłbym coś radzić Wołodymyrowi Zełenskiemu, to powiedziałbym, że trzeba wrócić spokojnie do stołu rozmów i starać się szukać porozumienia. Kiedy ostatnio rozmawiałem z Wołodymyrem Zełenskim dziesięć dni temu, (...) to powiedziałem: znasz prezydenta Donalda Trumpa i wiesz o tym, że większość swojego życia spędził w biznesie i ma takie biznesowe podejście, działa w sposób biznesowy. Dosłownie powiedziałem mu tak: Wołodymyr, ty też przyszedłeś do polityki z biznesu, więc po prostu porozmawiaj z nim tak, jak się rozmawia biznesowo i spróbuj z nim ustalić takie warunki, żeby obie strony na tym wygrały - opowiadał prezydent.
- Podejdźmy do tego bardzo spokojnie i poczekajmy na efekty polityki prezydenta Donalda Trumpa, bo na razie mamy znowu mnóstwo krzyku, oskarżeń najprzeróżniejszych, a mamy także zachowania w Białym Domu, w Gabinecie Owalnym, których nigdy do tej pory nie było. Nikt do tej pory z przywódców tak się nie zachowywał, jak ostatnio zachował się też nasz sąsiad, prezydent Wołodymyr Zełenski - powiedział Duda.
"To jest bardzo ostra gra"
- To były emocje z obu stron. Wszyscy jesteśmy ludźmi. Poczekajmy chwileczkę spokojnie, pozwólmy się tej sytuacji rozładować - mówił.
Duda przyznał, że "to jest bardzo ostra gra". - Nie powiem, żebym czuł jakieś przerażenie, bo absolutnie nie użyłbym tego słowa. Wierzę w to, że to jest element bardzo ostrej taktyki zmierzania do tych negocjacji, bo pamiętajmy, że jesteśmy na etapie zmierzania do negocjacji - powiedział. Według niego Trump "dąży do tego, żeby Ukraina z Rosją siadły przy stole negocjacyjnym".
- Mam nadzieję, że to jest element czegoś, co możemy określić jako pewna bardzo ostra taktyka negocjacyjna. Zobaczymy, co to wszystko przyniesie - ocenił. - Poczekajmy spokojnie na to, co uda się osiągnąć prezydentowi Donaldowi Trumpowi. Nikt jak do tej pory - także prezydent Joe Biden - nie był w stanie zakończyć wojny w Ukrainie - powiedział Duda.
Prezydent powiedział, że "nie wiadomo, w jaki sposób prezydent Donald Trump gra z Władimirem Putinem". - Nie mamy żadnej relacji z rozmów telefonicznych, więc nie wiemy, jak te rozmowy telefoniczne przebiegły - mówił Duda.
Duda: Trump nazywa nas odpowiedzialnym sojusznikiem
Marcin Wrona zadał też pytanie, czy "w erze Donalda Trumpa możemy liczyć na Amerykę" i czy nie przyjdzie taki dzień, kiedy Trump zażąda dostępu do miedzi za obecność wojsk amerykańskich w Polsce. - Jeżeli prezydent Donald Trump będzie w takiej sytuacji, że wyda na wsparcie dla Polski setki miliardów dolarów, to trudno mi powiedzieć, jakie będzie miał wobec nas oczekiwania. Póki co takiej sytuacji nie mamy - powiedział Duda.
- Jak na razie to (Trump - red.) nazywa nas bardzo odpowiedzialnym sojusznikiem. Mówi, że to raczej on ma zobowiązania wobec Polski, bo sam to ostatnio powiedział, że czuje się wobec Polski zobowiązany. Cieszę się, że takie słowa mówi, bo uważam, że rzeczywiście jesteśmy bardzo odpowiedzialnym sojusznikiem, który realizuje swoje zobowiązania w NATO - mówił prezydent.
Jak podkreślił prezydent, "pokazujemy, że kwestię własnego bezpieczeństwa można traktować poważnie". - Dlatego jesteśmy pokazywani przez prezydenta Donalda Trumpa jako przykład państwa, które odpowiedzialnie postępuje w zakresie własnego bezpieczeństwa - dodał.
Pytany, czy Trumpowi jest coraz bliżej do Rosji, Duda powiedział: - To bardzo proszę, żeby ktoś przedstawił pomysł na to, jak zakończyć wojnę na Ukrainie. (...) Zakończenie wojny możliwe będzie tylko dzięki temu, że strony rozpoczną jakieś negocjacje.
- Mam nadzieję, że finałem tych negocjacji będzie trwały pokój, bo dzisiaj to jest z punktu widzenia Polaków najważniejsze. Otwarcie mówię, że patrzę poprzez pryzmat interesu Rzeczypospolitej, bo jestem prezydentem Rzeczypospolitej - powiedział Duda. - Poland first? (Polska na pierwszym miejscu? - red.) - zapytał Wrona. - Oczywiście, że tak - odparł prezydent.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24