Podczas rozmowy z dziennikarzami w trakcie wizyty w Malezji Andrzej Duda został zapytany m.in., czy martwi go sytuacja w reprezentacji Polski w piłce nożnej, w tym spór między Michałem Probierzem i Robertem Lewandowskim. - Jest oczywiście wiele emocji. Ja się tym emocjom wcale nie dziwię. Przeżywamy nasze dyscypliny, które uważamy za bardziej narodowe. Z całą pewnością piłka nożna do nich należy - stwierdził prezydent.
Prezydent o Robercie Lewandowskim i Michale Probierzu
- Sytuacja wokół kadry w związku z tym elektryzuje wszystkich. Nie wiem do czego tak naprawdę, w istocie, kiedy głębiej spojrzymy, sprowadza się ten spór, który zaistniał między trenerem Probierzem, a panem Robertem Lewandowskim - dodał prezydent. - Trener podjął takie decyzje, jakie podjął. Pan Robert Lewandowski, jak słyszę, również i w tym zakresie swoje decyzje zakomunikował. Tutaj jest bardzo wiele czynników - kontynuował Duda.
Jak zaznaczył prezydent, darzy Lewandowskiego "szacunkiem i sympatią". - Jest to świetny zawodnik, zresztą też wielka postać - ocenił prezydent, dodając: - Natomiast Robert Lewandowski w sierpniu skończy 37 lat. Jak na standardy piłki nożnej raczej jest to moment powoli zbliżania się do zakończenia kariery, tak patrząc całkowicie obiektywnie. Przynajmniej tak mi się wydaje.
- Przede wszystkim patrzę na to z punktu widzenia czy są następcy Roberta Lewandowskiego - podkreślił, mówiąc o sytuacji w kadrze narodowej. - Czy są wychowani młodzi zawodnicy, którzy są naszymi wschodzącymi gwiazdami, którzy dają szansę na to, że polska reprezentacja nie będzie przegrywała z Finlandią. Bardzo bym chciał, żeby tak było i to powinno być podstawowym dzisiaj zmartwieniem trenera. Myślę, że to powinno być podstawowe zmartwienie także i kibiców - stwierdził prezydent.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Autorka/Autor: wac//am
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Adam Warżawa/PAP