Premier Mateusz Morawiecki był w poniedziałek pytany o niedzielną wypowiedź prezydenta Andrzeja Dudy w kontekście możliwego weta w sprawie lex TVN. Zapewnił, że podziela wartości opierające się o wolny rynek. Jednocześnie przekazał, że "każde porządne, poważne państwo powinno mieć ustawy, które są szczelne, które nie pozwalają uciec z zapisów tam ujętych".
Duda wziął w niedzielę udział w uroczystej odprawie wart przed Grobem Nieznanego Żołnierza. W swoim wystąpieniu zapewniał, że "będzie cały czas stał na straży konstytucyjnych zasad, w tym zasady wolności słowa, swobody prowadzenia działalności gospodarczej, a także zasady prawa własności i wszystkich innych zasad konstytucyjnych, równego traktowania, zasady proporcjonalności i wszystkiego tego, co ważne w państwie demokratycznym". - Nie mam żadnych wątpliwości, że taki jest obowiązek prezydenta RP. I ten obowiązek będzie realizowany przez prezydenta RP - strażnika konstytucji i zwierzchnika sił zbrojnych - dodał.
Morawiecki: podzielamy z panem prezydentem wspólne wartości
Morawiecki pytany na konferencji prasowej w Sieronowicach (woj. opolskie), czy zaskoczyła go wypowiedź prezydenta oraz czy słowa te mogą zwiastować zawetowanie lex TVN, odpowiedział: "Nie, nie zaskoczyła mnie, ponieważ podzielamy z panem prezydentem wspólne wartości, wartości jak najbardziej opierające się o wolny rynek, o gospodarkę wolnorynkową, i o wszystko to, co doprowadziło do sukcesu Rzeczypospolitej".
Ocenił, że "każde porządne, poważne państwo powinno mieć ustawy, które są szczelne, które nie pozwalają uciec z zapisów tam ujętych". - Myślę, że racje, które przedstawiamy są przekonujące. Oczywiście w ramach Sejmu, parlamentu jest bardzo ostra walka polityczna i nadużycie tej ustawy dla innych celów, ale spokojnie prowadzimy ją i będziemy przekonywać wszystkich, którzy będą pytać nas o linię argumentacji związaną z tą ustawą. Naszych partnerów zagranicznych czy naszych różnych partnerów krajowych - dodał.
Lex TVN i koncesja TVN24
W środę Sejm przyjął ustawę anty-TVN. Poparło ją 228 posłów, przy 216 głosach przeciw oraz 10 głosach wstrzymujących się. Nowe przepisy, których projekt złożyli w Sejmie posłowie PiS, w zgodnej opinii komentatorów wymierzone są w niezależność stacji TVN. Teraz przepisy trafią do Senatu. Przeciwko zmianom w ustawie medialnej zaprotestowało wielu dziennikarzy, polityków i instytucji.
Partia rządząca argumentuje ustawę anty-TVN względami bezpieczeństwa, jednocześnie Sejm odrzucił w środę m.in. poprawki Klubu Koalicji Polskiej, aby koncesję na rozpowszechnianie programów radiowych i telewizyjnych mogły uzyskać podmioty z siedzibą w państwach członkowskich NATO. - Ta ustawa jest wymierzona w wolność i bezpieczeństwo — mówił w środę w Sejmie szef PSL Kosiniak-Kamysz. - Jak nie poprzecie tej poprawki, to to jest pic na wodę, te wasze tłumaczenia o bezpieczeństwie. Będzie to zwykły skok na media — podkreślił lider ludowców.
TVN24 ciągle czeka na przedłużenie koncesji. Wniosek w tej sprawie trafił do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji w lutym ubiegłego roku, czyli 18 miesięcy temu. Do dzisiaj nie zapadło rozstrzygnięcie.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24