Prezydencki minister o postanowieniu TSUE: wymaga dogłębnej analizy

Premier: otrzymaliśmy zawiadomienie ze strony Trybunału Sprawiedliwości
Premier: otrzymaliśmy zawiadomienie ze strony Trybunału Sprawiedliwości
Źródło: tvn24

Z uwagi na wagę tego dokumentu, wymaga on dogłębnej analizy - ocenił wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha, komentując piątkową decyzję Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. - Po jej zakończeniu Kancelaria Prezydenta odniesie się do jego treści - zapowiedział.

Trybunał Sprawiedliwości UE zdecydował w piątek o zastosowaniu wobec Polski tak zwanych środków tymczasowych i nakazał zawieszenie stosowania przepisów ustawy o Sądzie Najwyższym dotyczących przechodzenia sędziów Sądu Najwyższego w stan spoczynku. TSUE przychylił się w pełni do wniosku Komisji Europejskiej w tej sprawie.

ZOBACZ KOMUNIKAT TSUE

- Wszelkie decyzje dotyczące dalszego postępowania ze strony rządu RP będą podejmowane dopiero po zapoznaniu się i przeanalizowaniu postanowienia - poinformował prezydencki minister.

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej poinformował w komunikacie, że "Polska zostaje zobowiązana natychmiast zawiesić stosowanie przepisów krajowych dotyczących obniżenia wieku przejścia w stan spoczynku sędziów Sądu Najwyższego". Premier Mateusz Morawiecki pytany na piątkowej konferencji prasowej w Brukseli o decyzję TSUE w sprawie środków tymczasowych, odpowiedział, że "na pewno po dokładnym przeanalizowaniu ustosunkujemy się co do tego".Z kolei w komunikacie MSZ stwierdzono między innymi, że "postanowienie TSUE ma charakter prowizoryczny i zostało wydane bez zapoznania się ze stanowiskiem Polski".

"Nie jest ono ostatecznym rozstrzygnięciem w przedmiocie środków tymczasowych, które zostanie wydane dopiero po zapoznaniu się przez Trybunał z odpowiedzią Polski na wniosek KE" - ocenił resort spraw zagranicznych.

Postanowienie TSUE

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w oficjalnym komunikacie wskazał, że "Polska zostaje zobowiązana, by natychmiast zawiesić stosowanie przepisów krajowych dotyczących obniżenia wieku przejścia w stan spoczynku sędziów Sądu Najwyższego".

Decyzja zabezpieczająca, czyli tak zwane środki tymczasowe, obowiązuje państwo członkowskie natychmiast po jej wydaniu. Od decyzji nie ma odwołania, ale w ciągu kilku tygodni odbędzie się rozprawa, podczas której Polska i KE będą przedstawiać swoje argumenty.

Po tej rozprawie TSUE wyda ostateczną decyzję co do środków tymczasowych. Będzie ona obowiązywać do czasu wydania ostatecznego orzeczenia w sprawie skargi KE na ustawę dotyczącą SN. Orzeczenie to może zostać wydane za kilka miesięcy.

TSUE chce, by sędziowie SN, którzy w świetle nowych przepisów już zostali wysłani na emerytury, byli przywróceni do orzekania.

"Postanowienie wiceprezesa Trybunału znajduje zastosowanie z mocą wsteczną do sędziów Sądu Najwyższego, których te przepisy dotyczą" - podkreślono w decyzji. Wstrzymane ma również być mianowanie nowych sędziów na miejsca tych, którzy zostali wysłani na emeryturę.Polska ma ponadto powstrzymać się od wszelkich środków mających na celu powołanie nowego pierwszego prezesa oraz mających na celu wskazanie osoby, której powierzone miałoby być kierowanie wspomnianą instytucją w miejsce pierwszego prezesa do czasu powołania nowego prezesa.Skarga Komisji Europejskiej przeciwko Polsce w związku z ustawą o SN wpłynęła do TSUE na początku października. Wraz ze skargą KE wniosła o zastosowanie środków tymczasowych - aby do czasu wydania ostatecznego orzeczenia niektóre przepisy ustawy o SN pozostały zawieszone - oraz przyspieszonego trybu orzekania.

Autor: akw//kg / Źródło: PAP

Czytaj także: