Premier zmiękł. Rejestru stron (na razie) nie będzie

Aktualizacja:
Tusk: Rejestru nie będzie
Tusk: Rejestru nie będzie
TVN24, PAP
Tusk: Rejestru nie będzieTVN24, PAP

Ustawa hazardowa będzie dalej uchwalana, ale bez Rejestru Stron i Usług Niedozwolonych. - Chcę wyjąć z tej ustawy to, co wydawało nam się jednym z dobrych instrumentów, a wam wydaje się groźne z punktu widzenia wolności obywatelskich - zapowiedział premier na spotkaniu z internautami.

- Ustawa hazardowa powinna możliwie szybko przejść. To spotkanie, które jest puentą pierwszego etapu, nie wszystko mi wyjaśniło, nie ze wszystkim się zgadzam. Ale zakomunikować mogę jedno: chcę wyjąć z tej ustawy to, co wydawało nam się jednym z dobrych instrumentów, a wam wydaje się groźne z punktu widzenia wolności obywatelskich - obiecał premier. Zaznaczył, że nie został do końca przekonany, ale przyznał, iż konsultacje w tej sprawie były za krótkie i twórcy ustawy mogli nie przewidzieć wszystkich skutków społecznych dotyczących "praw i wolności internautów, nie hazardzistów".

Chcę wyjąć z tej ustawy to, co wydawało nam się jednym z dobrych instrumentów, a wam wydaje się groźne z punktu widzenia wolności obywatelskich Tusk

- Ustępuję sensownym argumentom, ale tym, które mówią o konieczności dopracowania ustawy - podsumował. Na bezpośrednie pytanie Jarosława Lipszyca, czy oznacza to, że Rejestr idzie do kosza, odparł: – Czy pan chce mnie upokorzyć? Bo ja jestem odpowiedzialny za to, że te przepisy się tam znalazły. Wracamy do pracy nad projektem, żeby usunąć przepisy kontrowersyjne. Do Sejmu idzie ustawa bez tych zapisów, a czy Rejestr zniknie, będzie to zależało od konsultacji społecznych. I tak mam wyrzuty sumienia wobec moich współpracowników - dodał.

"Nie jesteśmy Chinami"

Pojawiły się też zapowiedzi dalszej współpracy - premier zaprosił internautów do konsultacji w terminie "dni, a nie tygodni". - Mogę się zobowiązać, że wstrzymamy prace nad projektami, które prowadzimy, żeby wysłuchać państwa opinii. Co nie znaczy jednak, że ze wszystkimi będziemy się zgadzać - dodał szef doradców Tuska Michał Boni. Zapewnił, że uwagi zgłaszane przez internautów traktuje jako zobowiązanie, by szerzej konsultować projekty, dlatego rozwiązaniem mogłoby być stworzenie listy problemów, które budzą niepokój internautów i wspólna praca nad nimi.

Tusk: ustawa jest specyficzna
Tusk: ustawa jest specyficznaTVN24

- Ale zachowajmy proporcje! Nie jesteśmy Koreą Północną i Chinami. Nie ma intencji zagrożenia wolności w internecie – mogą być słabości komunikacyjne czy błędy interpretacyjne - przekonywał.

Premier: przekonajcie mnie

Spotkanie szefa rządu i przedstawicieli internautów oraz organizacji zajmujących się telekomunikacją i internetem rozpoczęło się o godz. 14 i miało potrwać dwie godziny, ale przeciągnęło się do ponad trzech. Premier zaczął od zapewnienia, że traktuje spotkanie oraz zastrzeżenia internautów poważnie. - Z wielu uwag, które do mnie dotarły od środowisk zainteresowanych, kilka zrobiło na mnie wrażenie, także te dotyczące tzw. konsultacji społecznych. Szczególnie przygnębiające, ze macie uczucie, ze tzw. konsultacje były fikcyjne – rozpoczął premier.

Według szefa rządu ustawa hazardowa, w nowelizacji której znalazły się kontrowersyjne zapisy, była „specyficzna”. - Myśmy z pewną rezerwą podchodzili do konsultacji społecznych. Spodziewaliśmy się, że będą reagowały rożne środowiska i interesy, bo ta ustawa może godzić w ich interesy – wyjaśnił i zapewnił, że jeszcze nie jest za późno na zamiany w projekcie ustawy.

- Ja to spotkanie będę traktował bardzo serio, uczciwie powiem, które uwagi mnie nie przekonują. Część uwag uważam za bezzasadne, część za bardzo istotne. To spotkanie przyniesie bardzo konkretny efekt: jeśli mnie przekonacie, to efektem mogą być zmiany w projekcie ustawy – obiecał.

Zachowajmy proporcje! Nie jesteśmy Koreą Północną i Chinami. Nie ma intencji zagrożenia wolności w internecie – mogą być słabości komunikacyjne czy błędy interpretacyjne Boni

"Ten przepis to zabawa w chowanego"

Przekonywanie rozpoczęła Katarzyna Szymielewicz z Fundacji Panoptykon. - Wiemy, że w internecie istnieją zagrożenia. Nie sprzeciwiamy się próbom znalezienia rozwiązań do walki z przestępczością w sieci. Ale nie może to godzić w fundamenty demokratycznego państwa prawa – stwierdziła.

I dodała: - Nie chodzi tylko o Rejestr Stron i Usług Niedozwolonych. Pojawia się wiele propozycji, które budzą podobne zastrzeżenie, jak powracający temat odcinania od internetu za naruszanie prawa autorskiego. Zmiany są proponowane na marginesie innych, bez konsultacji społecznych. Ten stan rzeczy musi ulec zmianie – postulowała.

Zdaniem Jakuba Śpiewaka z Kidprotect rejestr nie tylko nieskutecznie walczy z pedofilią, ale i fałszywie uspokaja czujność: - Mam obawy, ze ten przepis to zabawa w chowanego. Zamykam oczka i mnie nie ma. Od tego, że zablokujemy dostęp do tych stron, one nie znikną, a osoby, które krzywdzą dzieci i umieszczają te filmy, nie trafią do więzienia - przypomniał.

Jarosław Lipszyc z Fundacji Nowoczesna Polska zaproponował długofalową współpracę, której początkiem będzie zarzucenie, nie zmiana projektu ustawy. - Rejestr wydaje nam się czubkiem góry lodowej. Internet i narzędzia telekomunikacyjne mogą być też narzędziem totalitarnej kontroli – przypomniał.

"Czy premier korzysta z internetu?"

Internauci śledzący debatę na portalach społecznościowych na bieżąco komentują słowa premiera. Kilka komentarzy („wycinając wulgaryzmy”) zacytowali organizatorzy. Według internautów, ustawa jest próbą wprowadzenia cenzury, do tego nieskuteczną, bo blokadę w postaci rejestru łatwo będzie można obejść. Pytali też szefa rządu, czy korzysta z Internetu.

Mam obawy, ze ten przepis to zabawa w chowanego. Zamykam oczka i mnie nie ma. Od tego, że zablokujemy dostęp do tych stron, one nie znikną, a osoby, które krzywdzą dzieci i umieszczają te filmy, nie trafią do więzienia Jakub Śpiewak

– To obraźliwe pytanie. To tak, jakby mnie zapytali, czy korzystam z telefonu lub czy potrafię włączyć telewizor – odciął się szef rządu. I kontratakował: - W waszej argumentacji widzę konflikt wewnętrzny. Jeśli internauci obawiają się, że ta ustawa będzie nieskuteczna, a jednocześnie wprowadza cenzurę, to jest to wewnętrznie sprzeczne. Jeśli zła, a nieskuteczna, to skąd ten lęk? – pytał. Tusk zaapelował też o wspólne znalezienie „skutecznych narzędzi, które wyeliminują przestępstwa”.

Internauci pytali też, ile będzie kosztowała taka struktura, ile osób będzie zatrudnionych przy blokowaniu. Według nich, rejestr wywoła wręcz odwrotne reakcje – ludzie specjalnie będą szukać takich treści, a branża hazardowa po prostu ucieknie za granicę. Przedsiębiorcy obawiają się, jak to wpłynie na rozwój e-handlu.

Piotr Waglowski pytał z kolei o konsultacje społeczne, których - jak przyznał premier - może było za mało. - Jeśli dobrze rozumiem, aby ustrzec ustawę przed działalnością lobbingową, wprowadzono szybki tryb jej uchwalenia i brak konsultacji społecznych. W moim odczuciu transparentność tworzenia prawa to ten element, który przed lobbingiem może bardziej skutecznie chronić - argumentował.

"Dla nas internet to część życia"

A bloger Marcin Osman, zauważył: - Dla nas Internet to integralna cześć życia. A ustawy tworzą osoby, które nie są przesiąknięte Internetem, dla osób, które tym żyją. Czym jest dla pana, panie premierze, Internet? – zapytał.

Tusk odparł, że jego doświadczenie jest mniejsze, ale „nie jest pewien, czy ustawy dotyczące internetu byłyby lepsze, gdyby pisały to osoby tak w to zaangażowane”. - Gdybyśmy tylko maniakom motoryzacji dali do pisania ustawy drogowe, nasze życie zamieniłoby się w koszmar – przekonywał.

Zapewniał też, że internauci mają zbyt czarny obraz proponowanej regulacji.

Nie chodzi tylko o Rejestr Stron i Usług Niedozwolonych. Pojawia się wiele propozycji, które budzą podobne zastrzeżenie, jak powracający temat odcinania od internetu za naruszanie prawa autorskiego. Zmiany są proponowane na marginesie innych, bez konsultacji społecznych. Ten stan rzeczy musi ulec zmianie Katarzyna Szymielewicz

Zaproponował też, żeby internauci precyzyjnie się wypowiedzieli, czego chcą od rządu: żeby blokowanie treści przestępczych było skuteczniejsze, czy żeby zniknęło w ogóle. - Ja nie zgadzam się na filozofię: złą ustawę wymyślili, jest nieskuteczna, to nie musimy nic robić, żeby ograniczyć przestępczość w sieci. To jednak mój obowiązek, bo niezależnie, gdzie się przestępczość pojawia, musimy działać. Nie ma to znaczenia, że to akurat Internet - przekonywał.

Lipszyc uważa, że blokowanie treści, czyli Rejestr Stron i Usług Niedozwolonych, jest niedopuszczalne. - Zróbmy to tak jak trzeba: najpierw zapytajmy użytkowników, co sądzą o projekcie, a potem go wdrażajmy. Wtedy będzie pewność, że zadziała - apelował.

Internauci protestują

Zaproszenie internautów do rozmowy to odpowiedź władz na ich protest przeciw nowelizacji ustawy o grach hazardowych oraz niektórych innych ustaw, zgłaszane konsekwentnie od 19 stycznia, czyli od przyjęcia przez rząd projektu.

Zastrzeżenia internautów budzi zwłaszcza obecny w projekcie Rejestr Stron i Usług Niedozwolonych, który, zdaniem jego przeciwników, stanowi furtkę do wprowadzenia cenzury, ogranicza prawa obywatelskie, wreszcie jest praktycznie niemożliwy do skutecznego stosowania.

kaw/iga

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24, PAP

Pozostałe wiadomości

Publicznie wszyscy mówią, że to jest świetna decyzja, ale już nieoficjalnie jest na razie wyczekiwanie - mówiła dziennikarka "Faktów" TVN Arleta Zalewska o reakcji polityków PiS na kandydaturę Karola Nawrockiego na prezydenta. - "Bez szału, ale do ukształtowania" - to jedna wiadomość od znanego polityka. "Mogło być lepiej, ale i mogło być gorzej" - to drugi SMS - cytowała Zalewska w programie "W kuluarach".

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

Źródło:
TVN24

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się po wylądowaniu na lotnisku w Antalyi w Turcji. Wszystkich 89 pasażerów i 6 członków załogi zostało bezpiecznie ewakuowanych.

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Źródło:
Reuters

"Każdy z rywali jest poważnym wyzwaniem, kto zlekceważy konkurentów - przegra wybory. W takich wyścigach nie ma pewniaków. Coś o tym wiemy" - napisał Donald Tusk. Wpis premiera został zamieszczony po ogłoszeniu, że kandydatem PiS na prezydenta będzie Karol Nawrocki.

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, został kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. W swoim przemówieniu w trakcie konwencji w Krakowie odniósł się między innymi do kwestii bezpieczeństwa, gospodarki czy rządów prawa. Oto najważniejsze punkty jego wystąpienia.

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki - prezes Instytutu Pamięci Narodowej, były bokser i piłkarz, a z wykształcenia historyk - będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Oto, co wiemy o 41-letnim kandydacie.

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Źródło:
tvn24.pl

Na stacji benzynowej przy ulicy Radzymińskiej w Warszawie jeden z samochodów uderzył w dystrybutor gazu, który zaczął się intensywnie wydobywać. Łącznie w wypadku uczestniczyło pięć samochodów. Jak przekazał młodszy brygadier Artur Kamiński z warszawskiej PSP, dwie osoby zostały poszkodowane. Strażacy ewakuowali ludzi przebywających na stacji oraz w pobliskiej restauracji, a także odcięli gaz i prąd.

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Źródło:
TVN24

IMGW przestrzega przed zagrożeniami pogodowymi. Nadchodzące dni przyniosą nam powrót silnego wiatru, a miejscami będą snuły się gęste mgły. Sprawdź, gdzie będzie niebezpiecznie.

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Policjanci zatrzymali dwuosobową załogę prywatnego pogotowia, która próbowała wwieźć na mecz materiały pirotechniczne. Jechali na stadion karetką na sygnale. Grozi im do pięciu lat więzienia. Jak poinformował Robert Szumiata z Komendy Stołecznej Policji, kierowcą był student medycyny bez uprawnień do prowadzenia pojazdów uprzywilejowanych.

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Źródło:
Policja Warszawa

Początek tygodnia przyniesie nam sporą zmianę w pogodzie. Na termometrach pojawią się znacznie wyższe wartości niż te obserwowane od kilku dni. Co będzie źródłem tej anomalii? Synoptyk tvnmeteo.pl Tomasz Wakszyński przeanalizował prognozy sytuacji barycznej, która może przynieść nam nawet 10 stopni więcej niż zazwyczaj o tej porze roku.

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Źródło:
tvnmeteo.pl

Ulewny deszcz i grad nawiedził w piątek stolicę Madagaskaru. Warunki pogodowe zaskoczyły mieszkańców Antananarywy - do opadów doszło w suchym okresie, na długo przed początkiem pory deszczowej. Zjawisko miało dość nietypowe wyjaśnienie.

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Źródło:
PAP, Madagascar-Tribune.com

Samochód z trzema osobami w środku przebił barierkę na moście i wpadł do wody. Patrol policji, który przejeżdżał obok, wyciągnął auto na brzeg. W aucie znajdował się kierowca, pasażer i dwuletnia dziewczynka. Dziecko zostało przewiezione do szpitala.

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Źródło:
tvn24.pl

We wpisie Instytutu Pamięci Narodowej - zdaniem europosła Krzysztofa Brejzy - zamieszczono wpis o charakterze "czysto partyjnej i politycznej agitacji na rzecz jednego z kandydatów na prezydenta". Post pojawił się niespełna dwie godziny po ogłoszeniu Karola Nawrockiego na prezydenta PiS. W związku z tym Brejza zwrócił się do IPN z "pilną interwencją".

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Źródło:
tvn24.pl

Karol Nawrocki ma swój dorobek, ale nie jest związany z partyjną nawalanką - tak o kandydacie PiS-u na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł tej partii Janusz Cieszyński. Europoseł Koalicji Obywatelskiej Andrzej Halicki, odnosząc się do przemówienia kandydata, spuentował to słowami - "Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes Kaczyński. Dziękuję za to, że mnie wybrał".

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

Źródło:
TVN24
"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ogromne stado żubrów przebiegło przez drogę w okolicach Szudziałowa w województwie podlaskim. Materiał otrzymaliśmy na Kontakt24. Na nagraniu widać grupę zwierząt w różnym wieku, od młodych osobników po majestatyczne, dojrzałe zwierzaki.

Stado żubrów zatrzymało ruch

Stado żubrów zatrzymało ruch

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl, bia24.pl

Sztab generalny armii ukraińskiej poinformował o ataku na stację radarową przeciwlotniczego systemu rakietowego S-400 w obwodzie kurskim w Rosji. Według ekspertów wojskowych w Kijowie, zaatakowany sprzęt "terroryzował" przygraniczne tereny Ukrainy, ponieważ był wykorzystywany do ostrzałów celów na ziemi.

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

Źródło:
NV, tvn24.pl

Najpierw zapowiedzieli zwolnienie 5,5 tysiąca osób, a teraz tną pensje dla 10 tysięcy pracowników. Tak Bosch próbuje znaleźć pieniądze w obliczu dużej konkurencji z Chin.

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Źródło:
Reuters

Komenda Stołeczna Policji poinformowała, że policjant, który postrzelił swojego kolegę podczas interwencji na ulicy Inżynierskiej w Warszawie, pełnił służbę od ponad roku. W związku ze śmiercią funkcjonariusza prokuratura wszczęła śledztwo. Według ustaleń dziennikarza tvn24.pl, policjant, który strzelał, był bardzo dobrze oceniany przez przełożonych.

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Do tragicznego wypadku trzech aut doszło w Przyłubiu (woj. kujawsko-pomorskie). Dwie osoby zginęły na miejscu, trzy trafiły do szpitala.

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Źródło:
tvn24.pl

Mija 30 lat od tragicznego pożaru w hali Stoczni Gdańskiej. Zginęło wtedy siedem osób. To było podpalenie, jednak do dziś nie wiadomo, kto za nie odpowiada. Gdy po koncercie w hali pojawił się ogień, widzowie na początku myśleli, że to efekty świetlne.

Mija 30 lat od tragedii w Stoczni Gdańskiej. "Myśmy byli przekonani, że nas spali żywcem"

Źródło:
Fakty TVN

Stała, cotygodniowa rehabilitacja i perspektywa jeszcze co najmniej siedmiu operacji. Do tego specjalne ubranie, dzięki któremu życie z potężnymi bliznami jest życiem bez bólu. Po koszmarnym wypadku 9-letni Olek ma tylko jedno marzenie: chce wyzdrowieć. Można mu w tym pomóc.

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Źródło:
Fakty TVN

Centymetr kwadratowy - tyle zostało wymierającego w Polsce gatunku mchu na torfowisku na Lubelszczyźnie. Samorządowcy wciąż wydają zgody na eksploatację torfu, nieraz mimo sprzeciwów regionalnych dyrekcji ochrony środowiska, bo wartość torfowisk w kontekście zmian klimatycznych i zapobieganiu powodziom jest nie do przecenienia. W Starym Stręczynie sprawą zajmuje się już prokuratura.

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Źródło:
tvn24.pl

890 błędów, z czego ponad 200 o charakterze krytycznym zawierała dokumentacja projektowa rozbudowy szpitala we Włocławku. W efekcie dwa nowe budynki, które miały być gotowe w 2023 roku do teraz znajdują się w stanie surowym i nie zostaną oddane do użytku wcześniej niż za trzy lata. A cała inwestycja zamiast planowanych 155 milionów będzie kosztować ponad 400 milionów złotych.

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Źródło:
tvn24.pl