Premier przyjął dymisję Pawlaka. I wykonał szybki telefon do Piechocińskiego

Paweł Graś twittuje, Piechociński czeka na telefon
Paweł Graś twittuje, Piechociński czeka na telefon
Źródło: tvn24

Donald Tusk przyjął dymisję Waldemara Pawlaka z funkcji wicepremiera i ministra gospodarki. Ich spotkanie nie trwało długo. Jeszcze krócej Tusk rozmawiał przez telefon z następcą Pawlaka na stanowisku prezesa PSL Januszem Piechocińskim. Pogratulował mu wygranej. Premier zadzwonił do niego, gdy Piechociński przygotowywał się do programu "Fakty po Faktach" w TVN24.

Piechociński na 19:25 był umówiony w "Faktach po Faktach", w których miał pierwszą okazję do powiedzenia, co usłyszał od premiera przez telefon w zapowiadanej od popołudnia rozmowie na temat współpracy PO z PSL-em.

O tym, że do takiej rozmowy dojdzie, Piechociński poinformował na konferencji prasowej. Pytany kilka razy o to, czy faktycznie będzie to tylko rozmowa przez telefon, nie chciał odpowiedzieć wprost.

- To będzie rozmowa i to jest przy tym obciążeniu premiera, który ma po kilkanaście rozmów stale, musicie państwo zrozumieć nadzwyczajność sytuacji, w której jesteśmy. Szczególnie z punktu widzenia tego, że 21-ego i 22-ego to jest szczyt europejski (szczyt odbędzie się 22-23 listopada - red.) - powiedział Piechociński. Dodał, że rozmowa odbędzie się "z inicjatywy pana premiera".

Pytany jak ocenia to, że premier Tusk znalazł czas na spotkanie w cztery oczy z Waldemarem Pawlakiem, a z nim nie, Piechociński stwierdził: - Premier Pawlak w tym rządzie współpracował pięć lat, a ja pracowałem w parlamencie na rzecz tego rządu. Przyjdzie czas na to, że będziemy mieć rozliczne spotkania z Donaldem Tuskiem, zapewniam - zaznaczył nowy szef PSL.

O tym, że premier przyjmie Waldemara Pawlaka, a z Piechocińskim porozmawia przez telefon, poinformował na Twitterze rzecznik rządu Paweł Graś.

Szybka dymisja

Waldemar Pawlak na poniedziałkowej konferencji w Sejmie zapowiedział, że przedstawi premierowi rezygnację z funkcji rządowych. Jak wyjaśnił, podjął taką decyzję w poczuciu odpowiedzialności za państwo i swoje środowisko polityczne.Pawlak, który na sobotnim kongresie PSL przegrał z Januszem Piechocińskim walkę o przywództwo w Stronnictwie, zwrócił się też do nowego szefa ludowców, by niezwłocznie podjął rozmowy koalicyjne z premierem Donaldem Tuskiem.

Z kolei sam Piechociński zapowiedział w poniedziałek, że będzie namawiał premiera Donalda Tuska, by nie przyjmował dymisji Waldemara Pawlaka.

Janusz Piechociński krótko przed godz. 19 czeka na telefon od premiera

Janusz Piechociński krótko przed godz. 19 czeka na telefon od premiera

Autor: mn//gak / Źródło: tvn24.pl, TVN24

Czytaj także: