Szarża medialna Andrzeja Leppera. - Premier to niech się na temat seksu nie odzywa najlepiej, bo on chyba tego uczucia bycia z kobietą w stałych uczuciach nie przeżył - powiedział były wicepremier w Polskim Radiu. Marka Suskiego (PiS) wyzwał z kolei od zboczeńców.
- Do moich osobistych spraw czy osobistych spraw ludzi, którzy żyją w związku przez kilkadziesiąt lat, niech on (premier - przyp. red.) się nie wtrąca, no. Bo jakie ja rzeczy słyszałem na temat premiera, to też mogę je powiedzieć - zapowiedział Lepper.
Jednak dalszych szczegółów życia prywatnego Jarosława Kaczyńskiego lider Samoobrony zdradzić nie chciał.
- Jeżeli zaczniemy odkrywać prawdę na temat rozmów prywatnych, to też będziemy mieli z premierem Giertychem dużo do powiedzenia, chociażby na temat działań, które były czy są przygotowywane wobec niektórych ludzi w Polsce - powiedział enigmatycznie.
Lepper zaatakował też posła Marka Suskiego. Politykowi PiS dostało się w dwóch dzisiejszych wywiadach Andrzeja Leppera, w Polskim Radiu i TOK FM. W pierwszej rozmowie lider Samoobrony na pytanie, kogo nazywa zboczeńcem, stwierdził:
- Tych, którzy to (seksaferę - red.) komentują, chociażby poseł Suski Marek, którzy przyszedł do posła Grzesika i mówi, że podejmujcie decyzję szybko, bo idę teraz do marszałka czytać pismo, które przyszło odnośnie Łyżwińskiego. A zeznania, mówi (Suski - red.), tam są takie bardzo ciekawe, no. Ja to czytałem. Jakie ciekawe są? No, Suski chyba... nie wiem, czy on żonaty jest, czy nie? Bo jeżeli nie jest, to znowu źle.
W TOK FM było ostrzej: - Jak premier mówi, że tam ciekawe zeznania będą, to co, podnieca się tym co przysłano do Sejmu o pośle Łyżwińskim, o seksaferze? To zboczeńcy mogą tylko podniecać się tym. Poseł Suski przychodzi do Grzesika: idę czytać, tam są ciekawe zeznania. No zboczony czy jaki? No niech sobie czyta. Podnieca się tym? Żony nie ma? Jak nie ma to niech zaprosi sobie panienkę i się podnieca - doradził koledze lider Samoobrony.
kaw
Źródło: TOK FM, Polskie Radio
Źródło zdjęcia głównego: Polskie Radio