Premier pytany przez dziennikarza czy zna z autopsji problemy kierowców z drogami i czy ma prawo jazdy odpowiedział: - To mnie pan złapał. Z bólem przyznaję, że nie mam. Być może kiedyś zrobię, ale mam już swoje lata.
Według premiera brak prawa jazdy nie przeszkadza w poznaniu problemów kierowców. - Budowa dróg biegnie zgodnie z planem. Na 500 km trwają roboty. Plony będą zbierane w latach 2010-2012 - mówił Jarosław Kaczyński
Premier zadowolony z debaty - Metoda "wstydzenia" w debacie międzynarodowej: pan Bartoszewski powiedział to, pan Bartoszewski powiedział tamto, była nienajlepsza - to opinia premiera Jarosława Kaczyńskiego o wczorajszym starciu z Aleksandrem Kwaśniewskim.
Jego zdaniem, taki sposób prowadzenia tej części debaty plus fakt, że "niektórzy z redaktorów, którzy się pogubili", doprowadziło o wyraźnego zmniejszenia poziomu merytorycznego dyskusji.
Ogólnie jednak Jarosław Kaczyński jest z debaty zadowolony, chociaż "zawsze można powiedzieć więcej". Szef rządu dodał, że powstrzymywał się od mocnych argumentów, bo "w naszym życiu publicznym jest tyle agresji, złego stylu i złych obyczajów szerzonych przez PO". - Nie chcemy w to wchodzić - dodał premier.
Kaczyński kolejny raz argumentował, że nie ma zamiaru spotkać się z Donaldem Tuskiem, jeśli nie zrezygnuje z on z "pozycji wspierania Kwaśniewskiego". - Jeśli ktoś jest po stronie postkomunizmu, to nie jest partnerem do rozmowy, a partnerem Kwaśniewskiego - najwybitniejszego postkomunisty - uważa premier.
Premiera pytano też o przyszłe koalicje. - Mamy własne, nienajgorsze dla nas, wyniki. Niewiele nam brakuje do rządzenia samodzielnie - odpowiedział szef rządu, ale zaznaczył, że "wtedy będziemy potrzebować partnerów, bo w co najmniej kilku punktach chcemy zmienić konstytucję, albo w ogóle konstytucję".
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24