W miejscowości Lubomyśl w województwie lubuskim spłonęły 32 hektary pola. Z żywiołem walczyło 16 zastępów straży pożarnej. Podczas akcji gaśniczej spalił się też wóz strażacki.
Straż Pożarna w Żarach została poinformowana o pożarze w piątek około godziny 16.
Bryg. Grzegorz Lisik, rzecznik prasowy tamtejszej straży poinformował, że z chwilą przyjazdu do Lubomyśla pierwszego zastępu, ogniem ogarnięty był już duży obszar ścierniska.
- W kulminacyjnym punkcie trwania działań pracowało 16 zastępów i ponad 40 strażaków – mówi bryg. Lisik.
W akcji gaśniczej uczestniczyły zastępy z powiatów żarskiego i żagańskiego.
Spłonął wóz strażacki
Spaleniu uległy 32 hektary ścierniska. Podczas akcji gaśniczej spłonął jeden z wozów strażackich.
– To pojazd należący do jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej włączonej do krajowego systemu. To jednostka OSP Złotnik. O tyle szkoda i wielka strata, bo to jest pojazd dwuletni. Koszt zakupu to był około milion złotych – podkreśla bryg. Lisik. - Na szczęście żadnemu strażakowi nic się nie stało.
Do zapalenia się wozu strażackiego doszło podczas próby ograniczenia rozprzestrzeniania pożaru.
– Ściana ognia nagle zmieniła swój kierunek. Wcześniej pojazd znajdował się w bezpiecznej odległości od pożaru - opowiada Grzegorz Lisik. - Kierowca zaczął wycofywać wóz strażacki, ale po około 20 metrach zgasł mu silnik.
Autor: asty//plw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24