W poniedziałek odbyło się posiedzenie Krajowej Rady Sądownictwa zwołane na wniosek ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro. - Mamy poważny problem z narastającym upolitycznieniem polskich sądów - stwierdził minister w wystąpieniu. - Jest wiele orzeczeń, które budzą zasadnicze zastrzeżenia - podkreślił.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński stwierdził w sobotę w Sokołowie Podlaskim, że praworządność "jest dzisiaj bardzo często deptana". - Ale przez kogo? Przez sądy. Przez te sądy, które są tak bronione. To one sobie po prostu bardzo często kpią z oczywistych faktów. Kpią sobie właśnie z praworządności. My to zmienimy. Tym razem nic nas nie zatrzyma. Zmienimy to - zadeklarował.
Czytaj więcej: Jarosław Kaczyński: mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu powstanie komisja do badania wpływów rosyjskich
Ziobro o "narastającym upartyjnieniu" części sędziów
W poniedziałek - uzasadniając na początku rozpoczętego około godz. 11 posiedzenia Krajowej Rady Sądownictwa powody wniosku o jego zwołanie - minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro mówił o "narastającym upolitycznieniu, a można by rzecz upartyjnieniu, w działalności części sędziów".
W tym kontekście Ziobro przytoczył m.in. kwestię - jak mówił - "bandyckiego napadu ze stycznia zeszłego roku na kierowcę ciężarówki i towarzyszącą mu kobietę, która była uczestnikiem akcji informacyjnej związanej z organizacją pro-life, chroniącą życie". - Okazuje się, że sądy obu instancji uznały, że tego rodzaju bandycki napad w biały dzień, w stolicy Polski, w środku Europy, nie jest przestępstwem - zaznaczył minister.
- Mamy poważny problem z narastającym upolitycznieniem polskich sądów, który przeszedł już z fazy debat i dywagacji politycznych, udziału w wiecach partyjnych i spotkań z politykami, które były obliczone na polityczne emocje oraz cele i doszedł już do fazy stosowania potężnej władzy sędziowskiej w konkretnych przypadkach dotyczących konkretnych polskich obywateli - mówił Ziobro.
Minister zastrzegł, że "jest bardzo wielu sędziów, którzy zachowują najwyższą powściągliwość, jeśli chodzi o własne poglądy i przekonania osobiste". Jak jednak wskazał "jest wiele orzeczeń, które budzą zasadnicze zastrzeżenia".
- Rolą KRS jest zastanowienie się, co zrobić, aby nie cierpiał autorytet sądownictwa, aby nie upadał autorytet trzeciej władzy, która powinna mieć za sobą majestat prawa i powagi tego prawa, przekonania, że sędziowie są naprawdę niezawiśli i nie ulegają poglądom politycznym, tym własnym zapatrywaniom i nie wydają wyroków wedle różnej miary, w zależności od tego, kogo one dotyczą - wskazał Ziobro.
Przewodnicząca KRS: pytanie jest takie, czy godzimy się na taką działalność publiczną sędziów
Już wcześniej KRS informowała, że poniedziałkowe posiedzenie Rady będzie dotyczyło "przeprowadzenia dyskusji w sprawie równego traktowania stron postępowań w polskich sądach z zachowaniem neutralności światopoglądowej". "Tematem obrad będzie postępujące upolitycznienie sądownictwa i stosowanie przez niektórych sędziów podwójnych standardów" - informowano.
To nadzwyczajne, jednodniowe posiedzenie KRS przed prawie dwoma tygodniami zwołała po wniosku Ziobry przewodnicząca KRS Dagmara Pawełczyk-Woicka. Przewodnicząca KRS wyjaśniała, że obligują ją do tego przepisy ustawy o KRS, zgodnie z którymi przewodniczący Rady jest zobowiązany do wyznaczenia posiedzenia KRS na wniosek ministra sprawiedliwości.
Ziobro, kierując do przewodniczącej Pawełczyk-Woickiej wniosek o zwołanie posiedzenia, podkreślał, że - w jego ocenie - dochodzi do orzeczeń wydawanych przez sądy z "wyraźnie politycznych motywacji".
Po wystąpieniu Ziobry odtworzono materiał filmowy zawierający nagrania z manifestacji z ostatnich lat dotyczących m.in. sprzeciwu wobec zmian dokonywanych w wymiarze sprawiedliwości, i zawierający wypowiedzi uczestniczących w tych protestach sędziów.
- W moim odczuciu jest jednak pewna atmosfera w sądach wywołana przez nielicznych sędziów, myślę, że jest to znakomita mniejszość środowiska sędziowskiego, ale dość aktywnie działająca wspólnie z organizacjami typu Komitet Obrony Demokracji - powiedziała przewodnicząca Pawełczyk-Woicka. Jak dodała "pytanie jest takie, czy godzimy się na taką działalność publiczną sędziów".
Po wystąpieniu Ziobry i zapoznaniu się z filmową prezentacją, KRS przeszła do dyskusji nad tematem posiedzenia. Już wcześniej Rada zapowiadała, że na poniedziałkowym posiedzeniu przedyskutuje problemy sądownictwa i podejmie ewentualne działania w ramach swoich kompetencji.
Źródło: PAP