Nikogo o żadne pierwszeństwo w kolejce nie prosiłem i w żadnym wypadku nie zaszczepiłem się poza kolejnością. Postąpiłem od A do Z zgodnie z obowiązującym mnie prawem i w myśl zaleceń władz uczelni, która jest moim podstawowym miejscem pracy - tłumaczył poseł PiS Zbigniew Girzyński, który zaszczepił się przeciw COVID-19. Komentując dwa tygodnie temu sprawę szczepień znanych osób na Warszawskim Uniwersytecie Medycznych, mówił, że "była to rzecz gorsząca".
Poseł Zbigniew Girzyński, który jest pracownikiem naukowym Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, został we wtorek zawieszony w prawach członka partii po tym, jak media poinformowały, że zaszczepił się przeciw COVID-19. Niedługo później wydał oświadczenie, w którym potwierdził medialne doniesienia.
"Nikogo o żadne pierwszeństwo w kolejce nie prosiłem i w żadnym wypadku nie zaszczepiłem się poza kolejnością. Postąpiłem od A do Z zgodnie z obowiązującym mnie prawem i w myśl zaleceń władz uczelni, która jest moim podstawowym miejscem pracy" – napisał.
Dodał, iż podziela opinię sformułowaną przez szefa Komitetu Wykonawczego PiS Krzysztofa Sobolewskiego, że "zasady obowiązują wszystkich". "Obowiązywać powinny zwłaszcza tych, którzy je ustanawiają. Ja jedynie zgodnie z nimi postępowałem i postępować będę" – podsumował.
"Robienie z jednych lepszych, z drugich gorszych nie jest rzeczą dobrą"
12 stycznia Girzyński komentował w Radiu Plus szczepienia znanych osób poza kolejnością w placówkach Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Girzyński mówił, że w tym przypadku "zabrakło postawy honorowej rektora". - Faktycznie była to rzecz gorsząca. Powinny zostać wyciągnięte wnioski, bo takie robienie z jednych lepszych, z drugich gorszych nie jest rzeczą dobrą. Mogę tylko mieć małą satysfakcję i cieszyć się, że na moim uniwersytecie, gdzie także – ze względu na to, że Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu ma w swojej części bydgoskiej Collegium Medicum, gdzie również odbywały się procedury szczepień, nikt o tego typu sytuacjach nie słyszał. I cieszę się, że moje władze rektorskie w tym zakresie i władze dziekańskie poszczególnych wydziałów dopełniły tutaj wszelkich formalności – powiedział.
- To jest jeden odosobniony, mam nadzieję, przypadek w Polsce, ale tym bardziej warto by było, aby takie sytuacje się nie zdarzały, a ci, którzy do takich rzeczy doprowadzili, żeby się zachowywali po prostu honorowo – dodał.
Rektor Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego profesor Zbigniew Gaciong poinformował 12 stycznia, że nie zrezygnuje ze stanowiska, czego oczekiwał minister zdrowia Adam Niedzielski.
Dwugłos w sprawie szczepienia Girzyńskiego
Minister zdrowia Adam Niedzielski stwierdził w środę, że na toruńskim uniwersytecie "doszło do naruszenia zasad szczepień". - To jest niezachowanie standardów, sytuacja niedopuszczalna – mówił na konferencji. Zapowiedział też kontrolę NFZ i ministerstwa edukacji na tej uczelni.
Z kolei Marcin Czyżniewski, rzecznik Uniwersytetu Mikołaja Kopernika, przekonywał w rozmowie z reporterem TVN24, że zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z 14 stycznia poseł Girzyński miał prawo się zaszczepić. Pod koniec grudnia - mówił rzecznik - ministerstwo poinformowało uczelnię, że jej pracownicy mogą składać deklarację chęci przyjęcia preparatu i "będą szczepieni w 2021 roku w grupie nauczycieli akademickich".
14 stycznia Rada Ministrów zawęziła grupę pracowników akademickich, którzy mogą się zaszczepić, ale - jak tłumaczył rzecznik - "w paragrafie drugim jest stwierdzenie, że osoby, które otrzymały już skierowania, mogą rejestrować się na szczepienia".
Osoby, którym przed dniem wejścia w życie niniejszego rozporządzenia zostało wystawione skierowanie na szczepienie ochronne przeciwko COVID-19, są uprawnione, w okresie ważności tego skierowania, do poddania się temu szczepieniu.
Szczepienia w Polsce
Szczepienia w Polsce trwają od 27 grudnia. Pierwsi szczepieni są między innymi medycy. W poniedziałek, 25 stycznia, ruszyły szczepienia populacyjne. W ramach grupy pierwszej kolejności szczepieni są seniorzy. Grupa 80+ miała możliwość rejestracji na szczepienia od 15 stycznia, zaś 70+ od 22 stycznia do wyczerpania terminów.
Źródło: TVN24, Radio Plus
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Marek/PAP