Poseł Matecki na dachu Sejmu. Hołownia o "incydencie": była 3-4 rano, czekam na raport

Źródło:
TVN24, tvn24.pl
Poseł Matecki o tym, co robił na dachu
Poseł Matecki o tym, co robił na dachuTVN24
wideo 2/2
Poseł Matecki o tym, co robił na dachuTVN24

Doszło do incydentu. Ktoś znajdował się na dachu - przekazał marszałek Sejmu Szymon Hołownia pytany o doniesienia w sprawie posła Dariusza Mateckiego. Przyznał, że "mógł być w to zaangażowany jeden z posłów" i czeka na raport Straży Marszałkowskiej w tej sprawie. Sam Matecki potwierdził kilkadziesiąt minut później, że był to on, wszedł na dach, aby "zrobić sobie zdjęcie", był trzeźwy i "nie widział żadnej Straży Marszałkowskiej".

Dariusz Matecki - poseł Suwerennej Polski (poprzednio Solidarna Polska), którego nazwisko pojawia się w aferze wokół Funduszu Sprawiedliwości - opublikował w piątek około południa wpis na platformie X. "Dziennikarze do mnie wydzwaniają. Tak, byłem na dachu hotelu sejmowego zrobić sobie zdjęcie. Zdjęcie zrobiłem, wróciłem do pokoju. Pozdrawiam serdecznie" - przekazał.

Wpis posła MateckiegoX/@DariuszMatecki

Później w Sejmie o tę sprawę dziennikarze pytali samego Mateckiego. W odpowiedzi stwierdził on, że "z góry lepiej widać stan łamania praworządności w Polsce". Dopytywany, dlaczego wchodził na dach, przekonywał, że "żeby zrobić sobie piękne zdjęcie".

CZYTAJ: Dariusz Matecki. Kim jest polityk, którego boją się nawet na prawicy?

Pytany, czy był wtedy trzeźwy, zapewniał, że "był, oczywiście". Dopytywany, czy ktoś może to potwierdzić, na przykład Straż Marszałkowska, odparł, że "nie widział tam żadnej Straży Marszałkowskiej".

Matecki rozmawiał z dziennikarzamiTVN24

- Zrobiłem sobie zdjęcie i wróciłem do pokoju. Nikt mnie nie zatrzymał - mówił dalej. Gdy dziennikarze zwracali uwagę, że marszałek Szymon Hołownia mówił w tym kontekście o incydencie, w którym miała interweniować Straż Marszałkowska, polityk odpowiedział: - No to kłamie.

Dziennikarze dociekali, czy obyło się "bez żadnej pomocy". - Tak, oczywiście. Wyszedłem z pokoju zrobić sobie zdjęcie i wróciłem do pokoju sam. Żadna Straż Marszałkowska mnie nawet nie zatrzymała - przekonywał poseł. Pytany, o której godzinie to było, mówił, że "koło 6, 5, tak, żeby ładny widok był".

"Jestem wyjątkowy"

Dalej w rozmowie z dziennikarzami polityk Suwerennej Polski wskazywał też, że na dachu "są barierki". Pytany jeszcze o to, czy kiedykolwiek widział jakiegokolwiek posła, który wchodziłby na sejmowy dach i robił takie rzeczy, powiedział: - Jestem wyjątkowy.

- Nie ma żadnej afery. Zrobiłem sobie zdjęcie i wróciłem do pokoju. Jeśli ktoś mówi, że jakaś Straż Marszałkowska mnie ściągała, to jest kłamstwo - kontynuował, dodając, że "nikt nie interweniował". - Pan sam zszedł z tego dachu? - pytała reporterka TVN24 Karolina Bielińska, która zadawała także inne pytania. - No wróciłem do pokoju. Kto miał interweniować? W jakiej sprawie miał interweniować? To jest jakaś kolejna nadmuchana afera - odpowiedział Matecki.

Poseł Matecki o tym, co robił na dachu
Poseł Matecki o tym, co robił na dachuTVN24

Ponownie mówił o tym, że "był wśród słońca i chciał sobie zrobić zdjęcie". Gdy jeden z reporterów zapytał, czy można zobaczyć tę fotografię, poseł stwierdził, że "oczywiście" i pokazał mu telefon. Inni dziennikarze również poprosili o pokazanie zdjęcia, ale poseł nie chciał tego dla nich zrobić.

Nieco później poseł Suwerennej Polski opublikował też kolejny wpis ze zdjęciem. "To jest 'dach Sejmu'" - napisał.

Czwartkowy i piątkowy wschód słońca nastąpił około 4.15 rano. Zarówno z wypowiedzi posła Mateckiego, jak marszałka Sejmu Szymona Hołowni, który mówił o tej sytuacji, nie wynika, o którą noc dokładnie chodziło.

Kolejny wpis MateckiegoX/@Dariusz Matecki

Hołownia o "incydencie"

Reporter TVN24 Radomir Wit zapytał kilkadziesiąt minut wcześniej marszałka Sejmu Szymona Hołownię, "czy prawdą jest, że poseł Matecki potrzebował pomocy i trzeba było go ściągać z dachu?". 

- Mogę potwierdzić tylko, że mieliśmy incydent w dniu chyba wczorajszym, w nocy, nad ranem. Poprosiłem o wyjaśnienie komendanta Straży Marszałkowskiej, mam otrzymać raport w tej sprawie - przekazał Hołownia.

Jak przyznał, "rzeczywiście na razie wygląda na to, że mógł być w to zaangażowany jeden z posłów". - Straż Marszałkowska zainterweniowała, było to około godziny 3-4 rano - dodał.

Podkreślił, że czeka na "konkretny raport strażników". - To jest kwestia nie tylko zachowania ewentualnie posła, ale też i bezpieczeństwa naszych gmachów i jego samego - powiedział. - Musimy tę sprawę dogłębnie wyjaśnić. Czekam na raport komendanta Straży Marszałkowskiej - zaznaczył raz jeszcze Hołownia.

Hołownia o "incydencie" na dachu
Hołownia o "incydencie" na dachuTVN24

"Ktoś znajdował się na dachu"

- Więcej panu za bardzo nie mogę powiedzieć, natomiast faktycznie doszło do incydentu. Ktoś znajdował się na dachu, na którym nie powinien się znajdować. Bo raczej o godzinie 3-4 (nad ranem - red.) na dachu się nikt tutaj znajdować nie powinien - mówił marszałek Sejmu.

Na uwagę Radomira Wita, że reporter ma informację, iż był to poseł Matecki, Hołownia odpowiedział: - Nie mogę panu nic na ten temat powiedzieć, czekam na raport Straży Marszałkowskiej. 

- Jeżeli dochodzi do jakichś incydentów w zakresie bezpieczeństwa, to od razu jesteśmy informowani. Istnieje, no niestety muszę powiedzieć, wysokie prawdopodobieństwo, że to nie był nikt z zewnątrz. Tyle mogę dzisiaj państwu powiedzieć - stwierdził.

Autorka/Autor:akr/adso

Źródło: TVN24, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Koalicja 18 stanów rządzonych przez demokratów, Dystrykt Kolumbii i miasto San Francisco złożyły pozwy przeciwko rozporządzeniu podpisanemu przez prezydenta Donalda Trumpa po objęciu urzędu i znoszące prawo niektórych osób urodzonych w kraju do nabywania amerykańskiego obywatelstwa.

18 stanów przeciwko decyzji Trumpa, są pozwy. "Przygotowali się na wypadek takich działań"

18 stanów przeciwko decyzji Trumpa, są pozwy. "Przygotowali się na wypadek takich działań"

Źródło:
PAP

Donald Trump odnalazł w poniedziałek na oczach dziennikarzy list w swoim prezydenckim biurku. Nadawcą był były prezydent Joe Biden. We wtorek nowy prezydent USA ujawnił nieco szczegółów dotyczących tej korespondencji.

Donald Trump zdradził, co jest w liście, który odnalazł w prezydenckim biurku

Donald Trump zdradził, co jest w liście, który odnalazł w prezydenckim biurku

Źródło:
Reuters
MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

MON i MEN mogą się pomylić, gdy mowa o religii w szkole. W co gra PSL?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Estońscy i fińscy eksperci w dziedzinie bezpieczeństwa i zagrożeń hybrydowych twierdzą, że doniesienia "Washington Post", że przerwanie podmorskich kabli w Zatoce Fińskiej było "wypadkiem, a nie aktem sabotażu", są wątpliwe. Oceniają, że wówczas kraje NATO nie zarządziłyby operacji patrolowania i ochrony morskiej infrastruktury.

"Bałtyk stał się linią frontu"

"Bałtyk stał się linią frontu"

Źródło:
PAP

Amerykańscy agenci Urzędu do spraw Imigracji i Egzekwowania Ceł (ICE) zaczęli "ukierunkowane operacje" przeciwko imigrantom stanowiącym "zagrożenie publiczne". W hotelu w kurorcie narciarskim Kartalkaya w Turcji doszło do pożaru, w którym zginęło 76 osób. Wiceszefowa Komisji Europejskiej Henna Virkkunen ostrzega przed działaniami sabotażowymi rosyjskiej floty cieni. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w środę 22 stycznia.

76 ofiar pożaru, "akcje" przeciw migrantom, dochodzenie u Muska

76 ofiar pożaru, "akcje" przeciw migrantom, dochodzenie u Muska

Źródło:
PAP, TVN24

Nawet 500 miliardów dolarów zostanie przeznaczone na budowę centrów danych i architekturę potrzebną do rozwoju sztucznej inteligencji - ogłosili prezydent Donald Trump i szefowie japońskiego Softbanku, koncernu Oracle i firmy OpenAI. Projekt Stargate ma doprowadzić do powstania superinteligencji.

Zainwestują nawet pół biliona dolarów. Ma powstać superinteligencja

Zainwestują nawet pół biliona dolarów. Ma powstać superinteligencja

Źródło:
PAP

Tom Homan - "car od granicy" Białego Domu - przekazał w wywiadzie ze stacją CNN, że agenci Urzędu do spraw Imigracji i Egzekwowania Ceł (ICE) od wtorku "są w terenie" i zaczęli "ukierunkowane operacje" przeciwko imigrantom stanowiącym "zagrożenie publiczne". Równocześnie zaznaczył, że aresztowań będzie z pewnością więcej, bo agenci nie poszukują tylko osób z wyrokami. Nowa administracja Białego Domu ogłosiła, że aresztowania będą mogły się odbywać w szkołach i kościołach. Reuters pisze, że pierwsze samoloty z deportowanymi są planowane już na ten tydzień.

"Ukierunkowane akcje" przeciwko imigrantom rozpoczęte w USA. Aresztowania możliwe w szkołach i kościołach

"Ukierunkowane akcje" przeciwko imigrantom rozpoczęte w USA. Aresztowania możliwe w szkołach i kościołach

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

Rozporządzenie Donalda Trumpa dotyczące "obrony kobiet przed ekstremizmem ideologii gender" wprowadza zmiany w paszportach i innych oficjalnych dokumentach. Stanowi ono, że płeć jest "niezmiennym faktem biologicznym".

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Zmiany w paszportach po decyzji Donalda Trumpa

Źródło:
PAP

Długa lista zaniedbań w straży miejskiej w podwarszawskim Legionowie. W święta strażnicy mieli wyłączony telefon alarmowy, choć w pracy byli. W Nowy Rok służbę zaczął tylko jeden strażnik, bo pozostali mieli wolny poranek. Gdy kamera monitoringu miejskiego nagrała zakrapianą dużą ilością alkoholu imprezę w parku, na dyżurze nie było żadnego operatora, który mógłby zareagować.

W słuchawce komunikat: "straż miejska nie pracuje". Ale strażnicy na służbie byli, tylko nie odbierali telefonu

W słuchawce komunikat: "straż miejska nie pracuje". Ale strażnicy na służbie byli, tylko nie odbierali telefonu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W pożarze hotelu w kurorcie narciarskim Kartalkaya w Turcji zginęło 76 osób, a kilkadziesiąt zostało rannych. Ogień wybuchł we wtorek rano w hotelowej restauracji. Niektórzy turyści uciekali przed pożarem, spuszczając się z okien na prześcieradłach.

Pożar w ośrodku narciarskim. Turyści wyskakiwali z okien, coraz więcej ofiar

Pożar w ośrodku narciarskim. Turyści wyskakiwali z okien, coraz więcej ofiar

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, ABC News

Wiceszefowa Komisji Europejskiej (KE) Henna Virkkunen ostrzegła, że w związku z niszczeniem infrastruktury przez rosyjską flotę cieni, Unia Europejska (UE) powinna przygotować się na najgorszy scenariusz.

Niebezpieczeństwo na Bałtyku. "Musimy przygotować się na najgorszy scenariusz"

Niebezpieczeństwo na Bałtyku. "Musimy przygotować się na najgorszy scenariusz"

Źródło:
PAP

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed trudnymi warunkami na drogach w Polsce. Największe zagrożenie sprawiają gęsta mgła oraz opady marznące. W 13 województwach obowiązują żółte alarmy.

Niebezpiecznie na drogach. Ostrzeżenia IMGW w 13 województwach

Niebezpiecznie na drogach. Ostrzeżenia IMGW w 13 województwach

Źródło:
IMGW

Jesteśmy Grenlandczykami, nie chcemy być Amerykanami - oświadczył premier wyspy Mute Egede. Dzień wcześniej nowo zaprzysiężony prezydent USA Donald Trump stwierdził, że Stany Zjednoczone potrzebują kontroli nad Grenlandią ze względu "na potrzeby międzynarodowego bezpieczeństwa".

"Nie chcemy być Amerykanami". Stanowcze stanowisko premiera

"Nie chcemy być Amerykanami". Stanowcze stanowisko premiera

Źródło:
PAP

Na zaprzysiężeniu Donalda Trumpa pojawili się m.in. najbogatsi ludzie świata. Szczególną uwagę mediów i internautów przykuła partnerka jednego z nich, Jeffa Bezosa. Powodem - odważna stylizacja dziennikarki.

Skupiła na sobie uwagę na zaprzysiężeniu Trumpa. Kim jest Lauren Sanchez?

Skupiła na sobie uwagę na zaprzysiężeniu Trumpa. Kim jest Lauren Sanchez?

Źródło:
Fox News, People, Newsweek

Ericsson i Spotify to szwedzkie firmy, które wpłaciły pieniądze na fundusz inauguracyjny prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa. Według szwedzkich mediów w przypadku Ericcsona decyzja ta spotkała się z wewnątrzną krytyką, gdyż firma z zasady stara się nie angażować w sprawy polityczne.

I cóż, że ze Szwecji. Dwa przelewy od gigantów

I cóż, że ze Szwecji. Dwa przelewy od gigantów

Źródło:
PAP

PKO BP 6 maja 2025 roku wprowadzi zmiany w regulaminie bankowości elektronicznej, by dodatkowo zwiększyć bezpieczeństwo transakcji w internecie - poinformował bank w komunikacie. Wprowadzone zostaną "nowe limity dzienne na przelewy, które klienci robią w serwisie internetowym".

Największy bank w Polsce szykuje duże zmiany dla klientów. "Nowe limity dzienne"

Największy bank w Polsce szykuje duże zmiany dla klientów. "Nowe limity dzienne"

Źródło:
tvn24.pl

Zarzut kradzieży usłyszał 52-latek, który w trakcie wykonywania remontu mieszkania miał ukraść pierścionek z brylantem o wartości pięciu tysięcy złotych. Mężczyzna nie przyznał się do winy.

Odzyskała skradziony pierścionek z brylantem i dowiedziała się, ile jest wart

Odzyskała skradziony pierścionek z brylantem i dowiedziała się, ile jest wart

Źródło:
tvn24.pl

Inspektorzy Przewodnika Michelin mają zakaz wstępu do restauracji we francuskim kurorcie narciarskim Megeve. To decyzja właściciela i szefa kuchni Marca Veyrata, który sześć lat temu wytoczył przewodnikowi kulinarnemu proces za zabranie mu jednej z gwiazdek - poinformował portal stacji CNN.

Szef kuchni nie chce gwiazdek Michelin. Zakazał inspektorom wstępu

Szef kuchni nie chce gwiazdek Michelin. Zakazał inspektorom wstępu

Źródło:
PAP, CNN

Chwilę grozy przeżył nastolatek w autobusie miejskim jadącym przez Siedlce (Mazowieckie). Jeden z pasażerów przystawił mu nóż do gardła i zażądał pieniędzy. Zareagowała kierująca autobusem, która powiadomiła dyspozytora i dowiozła napastnika na pętlę. Tam czekała na niego policja.

Nożem groził nastolatkowi w autobusie, żądał pieniędzy. Kierująca postanowiła działać

Nożem groził nastolatkowi w autobusie, żądał pieniędzy. Kierująca postanowiła działać

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W momencie wypowiadania słów przysięgi przez Donalda Trumpa jego dłoń nie leżała na Biblii, którą obok trzymała jego żona, Melania. Wielu internautów zastanawiało się, czy miało to jakikolwiek wpływ na samą przysięgę. Wyjaśniamy.

Trump nie położył dłoni na Biblii podczas zaprzysiężenia. Co to oznacza?

Trump nie położył dłoni na Biblii podczas zaprzysiężenia. Co to oznacza?

Źródło:
ABC, Reuters
Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Brat ministra Ziobry pozorował pracę? Jest zawiadomienie do prokuratury

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Po maleńkie torciki ustawiały się ogromne kolejki". Skąd się wziął Dzień Babci?

"Po maleńkie torciki ustawiały się ogromne kolejki". Skąd się wziął Dzień Babci?

Źródło:
tvn24.pl
Premium