Już na zawsze do Adama Bielana przylgnie wizerunek polityka, który w szczycie pandemii zajmował się rozgrywkami partyjnymi – powiedział w "Faktach po Faktach" wiceminister obrony narodowej i wiceprezes Porozumienia Marcin Ociepa, komentując konflikt w jego partii. Dodał, że "jest grupa polityków, którzy ewidentnie się nudzą, albo którzy postanowili ten czas pandemii wykorzystać na jakieś rozgrywki partyjne". - To powinno spotkać się z potępieniem wszystkich stron sceny politycznej – ocenił.
Ostatnie dni minęły pod znakiem konfliktu i rozłamu w Porozumieniu – partii wchodzącej w skład Zjednoczonej Prawicy. W piątek wewnętrzny sąd wyrzucił z partii Adama Bielana i Kamila Bortniczuka. Obydwaj politycy nie uznają tej decyzji i uważają, że została podjęta ze złamaniem zasad statutowych. Część polityków Porozumienia uznaje za lidera Jarosława Gowina, a część twierdzi, że jego statutowa kadencja się zakończyła i za pełniącego obowiązki lidera uznaje Adama Bielana.
Bielan utrzymuje, że to on jest pełniącym obowiązki prezesa Porozumienia, a trzyletnia kadencja Gowina, wybranego na szefa partii w 2015 roku, upłynęła w kwietniu 2018 roku, bo na nadzwyczajnym kongresie jesienią 2017 roku nie przeprowadzono wyboru nowego szefa partii.
"To jest koniec kariery Adama Bielana jako poważnego polityka"
Wiceminister obrony narodowej, wiceprezes Porozumienia Marcin Ociepa zaprzeczył w poniedziałek w "Faktach po Faktach" w TVN24 doniesieniom, że Jarosław Gowin prowadził rozmowy z opozycją, także na temat ewentualnej możliwości tworzenia rządu technicznego.
- Nic takiego nie miało miejsca. Oczywiście jest tak, że jesteśmy suwerenną partią, mamy prawo prowadzić jakieś rozmowy ze wszystkimi, spotykamy się w parlamencie – powiedział. - Jeśli pan pyta, czy były prowadzone rozmowy na temat rządu technicznego, na temat, nazwijmy to wprost, zdrady Porozumienia, to absolutnie zaprzeczam – dodał Ociepa, zwracając się do prowadzącego program Piotra Kraśki.
Zdaniem Ociepy "to jest koniec kariery Adama Bielana jako poważnego polityka". - Trudno sobie wyobrazić, żeby w tak dużym państwie polityk mógł bezkarnie wyjść i nazwać się prezesem partii bez żadnego demokratycznego wyboru – ocenił.
"Jest grupa polityków, którzy ewidentnie się nudzą"
Wiceminister obrony pytany o to, co robi Jarosław Gowin, kiedy w Porozumieniu trwa spór, odpowiedział, że "zajmuje się tym, czym powinni zajmować się polscy politycy, szczególnie koalicji większościowej". - To znaczy zajmuje się zwalczaniem skutków pandemii, walką z pandemią, ratowaniem życia i zdrowia obywateli, także pracą nad tym, żeby jak najszybciej wyjść z recesji gospodarczej – zaznaczył.
- Z całą pewnością jest tak, że jest grupa polityków, którzy ewidentnie się nudzą, albo którzy postanowili ten czas pandemii wykorzystać na jakieś rozgrywki partyjne. To powinno spotkać się z potępieniem wszystkich stron sceny politycznej, ponieważ Polacy oczekują od nas obecnie programu wychodzenia z pandemii – przekonywał.
Zdaniem Ociepy "już na zawsze do Adama Bielan przylgnie wizerunek polityka, który w szczycie pandemii zajmował się rozgrywkami partyjnymi".
Ociepa: obowiązkiem każdego polityka Zjednoczonej Prawicy jest upomnieć Bielana
Ociepa pytany, dlaczego Gowin nie wyjaśni w świetle kamer sytuacji w Porozumieniu, odparł, że wicepremier "staje i mówi przed członkami partii". - Proszę nie oczekiwać od Jarosława Gowina, że będzie traktował Adama Bielana jako ekwiwalentnego partnera do dyskusji, dlatego że to on jest prezesem partii, a Adam Bielan tylko tym prezesem chciałby być - zaznaczył.
Wiceszef Porozumienia skomentował również poniedziałkowe spotkanie Bielana z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. - Adam Bielan jest tym, który bardzo mocno huśta dzisiaj łodzią Zjednoczonej Prawicy i dzisiaj obowiązkiem każdego polityka Zjednoczonej Prawicy jest upomnieć Adama Bielana. Rozumiem, że taką formułę miała jego rozmowa z Jarosławem Kaczyńskim – powiedział Ociepa.
- Z całym szacunkiem do pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego, który jest niewątpliwie liderem całego obozu Zjednoczonej Prawicy, ale prezesa Porozumienia Jarosława Gowina wybierają członkowie tej partii. My nie potrzebujemy od nikogo żadnej promesy, żadnego potwierdzenia tego wyboru – mówił. Zapewnił też, że "na pewno, jeżeli dojdzie do spotkania Rady Koalicji w tym formacie, który jest przewidziany umową koalicyjną", to Porozumienie "będzie reprezentował Jarosław Gowin".
Ociepa przekazał też, że "Jarosław Gowin szykuje list do członków partii", w którym "będzie przedstawiony cały kontekst sytuacyjny". - Proszę się nie gniewać, że Jarosław Gowin dzisiaj wykonuje swoje konstytucyjne obowiązki, bo jego pierwszym obowiązkiem nie jest bycie prezesem partii, tylko ministrem rozwoju, pracy i technologii, i to zadanie wykonuje – dodał.
"Jednak ciągle nas więcej łączy, niż dzieli"
Gość TVN24 mówił również o powodach trwania Zjednoczonej Prawicy w sytuacji, kiedy poszczególni koalicjanci mają odmienne zdanie w wielu kwestiach. - Nie przesadzajmy, jednak ciągle nas więcej łączy, niż dzieli – powiedział Ociepa. Jak mówił, jest to "kwestia jakiegoś fundamentalnego spojrzenia na państwo, które ma być państwem sprawiedliwym, państwem solidarnym, państwem wrażliwym wobec słabych".
- My chcemy państwa suwerennego, dostatniego, bezpiecznego w wymiarze energetycznym, w wymiarze militarnym. Wiele tych elementów jest w naszym programie i je konsekwentnie realizujemy. Jestem głęboko przekonany, że to jest absolutnie z pożytkiem dla Polski – dodał.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24