Nie szukaliśmy żadnego potwierdzenia dla sytuacji formalnoprawnej, bo Prawo i Sprawiedliwość, jak sądzę, nie będzie ingerować w to, co dzieję się w innych partiach politycznych, nawet jeżeli są to partie tworzące koalicje rządową - przekazał Adam Bielan, który rozmawiał w poniedziałek z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim. Spotkanie odbyło się w czasie toczącego się sporu o przywództwo w Porozumieniu. - To była długa, bardzo dobra rozmowa - ocenił Bielan.
W zeszłym tygodniu decyzją krajowego sądu koleżeńskiego Kamil Bortniczuk i Adam Bielan zostali wykluczeni z partii. Jak wyjaśnił wicerzecznik Porozumienia Jan Strzeżek, powodem tej decyzji było "wielokrotne łamanie statutu partii" przez Bielana i Bortniczuka. Obaj politycy uważają, że decyzja została podjęta ze złamaniem zasad statutowych. Wcześniej wniosek o wykluczenie ich z partii przyjęło prezydium zarządu Porozumienia Jarosława Gowina.
Adam Bielan utrzymuje, że to on pełni obecnie funkcję prezesa Porozumienia, a trzyletnia kadencja Jarosława Gowina, wybranego na szefa partii w 2015 roku, upłynęła w kwietniu 2018 roku, bo na nadzwyczajnym kongresie, który odbył się jesienią 2017 roku, nie przeprowadzono wyboru nowego szefa partii.
"Długa, bardzo dobra rozmowa"
W poniedziałek Adam Bielan spotkał się z prezesem Prawa i Sprawiedliwości Jarosławem Kaczyńskim w siedzibie PiS przy warszawskiej ulicy Nowogrodzkiej. Po spotkaniu rozmawiał z dziennikarzami.
- To była długa, bardzo dobra rozmowa, częściowo o pogodzie w Warszawie, ale przede wszystkim oczywiście o polityce, o sytuacji w koalicji, o sytuacji w Porozumieniu, mojej partii - relacjonował. Spotkanie, jak powiedział Bielan, trwało półtorej godziny.
Bielan przekazał, że przedstawił Kaczyńskiemu "uchwały piątkowego posiedzenia zarządu krajowego" i "pełne wsparcie dla Zjednoczonej Prawicy oraz dla programu Nowy Polski Ład", który ma być - jak zapowiedział - przedstawiony "w najbliższych tygodniach". - W tej sprawie nic się nie zmienia w związku z pewnymi zmianami i sporami formalnymi w naszej partii - dodał.
- Rozmawialiśmy na temat stabilności w parlamencie, na temat większości parlamentarnej - wymieniał dalej polityk. - Jestem przekonany, że tej większości nic nie zagraża, mimo oczywistych sporów - przyznał.
Bielan: Z Kaczyńskim jesteśmy po imieniu. Nie tytułował mnie "prezesie"
Bielan pytany, czy Kaczyński traktuje go jako prezesa Porozumienia odparł, że jest z Jarosławem Kaczyńskim "po imieniu". - Nic się w tej sprawie nie zmieniło - dopowiedział. - Nie tytułował mnie "prezesie". Ja zresztą prezesem nie jestem. Pełnię obowiązki prezesa jako przewodniczący Konwencji Krajowej (Porozumienia - red.) - mówił.
- My nie szukaliśmy tutaj żadnego potwierdzenia dla sytuacji formalnoprawnej, bo Prawo i Sprawiedliwość, jak sądzę, nie będzie ingerować w to, co dzieję się w innych partiach politycznych, nawet jeżeli są to partie tworzące koalicje rządową - mówił. Zapowiedział, że sprawy te "będą rozstrzygane przez przewidziane prawem procedury". - W przypadku Porozumienia sprawy kompetencyjne są rozstrzygane przez krajowy sąd koleżeński - wyjaśnił.
Polityk oświadczył, że taki sąd zdecydował 4 lutego o "wygaszeniu kadencji panu prezesowi Gowinowi". - Mam nadzieję, że moi koledzy partyjni nie będą tej decyzji skarżyli w sądzie. Jeżeli tak się stanie, to spór rozstrzygnie sąd powszechny - stwierdził Bielan.
Bielan zapowiedział, że będzie wnioskował we wtorek o odwołanie Magdaleny Sroki z funkcji rzeczniczki Porozumienia. - Chcę wyraźnie podkreślić, że my nikogo z partii usuwać, ani zawieszać, ani wydalać nie będziemy - zapewnił.
- Wszyscy, niezależnie od pewnych różnic, powinniśmy ze sobą współpracować. Wszyscy tworzymy jedność, Zjednoczoną Prawicę - oświadczył. - Mam nadzieję, że spory wkrótce odejdą w przeszłość - dodał. Mówiąc później o Sroce Bielan przekazał, że "jako poseł może mówić co jej się żywnie podoba". - Natomiast rzecznik naszej partii musi prezentować stanowisko partii - skomentował.
Bielan: funkcja prezesa nie jest moją ambicją
Polityk Porozumienia mówił, że jego głównym zadaniem teraz jest zorganizowanie kongresu partii "jak tylko warunki na to pozwolą" i "gdy zniesione zostaną restrykcje" epidemiczne. - Musimy zorganizować zjazdy okręgowe, zjazd krajowy i w końcu, po sześciu latach, wybrać prezesa partii - wymieniał. - Ja osobiście o taką funkcję ubiegać się nie będę, to nie jest moją ambicją - oświadczył. - Nie będę w przyszłości startować w wyborach na prezesa Porozumienia - zapewnił.
Odpowiadając na koniec na pytanie, w jakiem atmosferze skończyło się spotkanie odparł: - Jak zawsze w bardzo dobrej.
CZYTAJ WIĘCEJ: Adam Bielan o laurkach dla prezesa PiS i oglądaniu rodeo
Źródło: TVN24