To wewnętrzna sprawa naszego koalicjanta. O tyle nas to dotyczy, że zwrócono się z cofnięciem rekomendacji dla ministrów - tak szef klubu PiS Ryszard Terlecki komentował decyzję Porozumienia o cofnięciu rekomendacji dla trzech członków rządu. Pytany, jakie decyzje zapadną w tej sprawie, odpowiedział, że "kierownictwo partii się zbierze pewnie w najbliższych dniach, a potem może Rada Koalicyjna i wtedy zapadną decyzje".
OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO
W Porozumieniu trwa wewnętrzny konflikt dotyczący tego, kto jest prezesem partii. Europoseł Adam Bielan, wykluczony niedawno z partii, twierdzi, że trzyletnia kadencja Jarosława Gowina upłynęła w kwietniu 2018 roku, bo na nadzwyczajnym kongresie partii, który odbył się jesienią 2017 roku wyboru prezesa nie przeprowadzono. Bielan uważa też, że od 4 lutego w wyniku decyzji sądu koleżeńskiego, jako przewodniczący Konwencji Krajowej Porozumienia przejął obowiązki prezesa partii.
Czytaj więcej: O co gra Jarosław Gowin?
"Kierownictwo partii się zbierze pewnie w najbliższych dniach"
O sytuację w Porozumieniu był pytany we wtorek szef klubu PiS Ryszard Terlecki.
Mówił, że jest to "wewnętrzna sprawa" i wewnętrzny konflikt w partii koalicjanta, z którym jego ugrupowanie tworzy obóz Zjednoczonej Prawicy.
- O tyle nas dotyczy, że zwrócono się z cofnięciem rekomendacji dla ministrów - powiedział Terlecki.
Chodzi o to, że Porozumienie wycofało swoje rekomendacje dla trzech członków rządu, wydalonych z partii: ministra-członka RM Michała Cieślaka, wiceministra aktywów państwowych Zbigniewa Gryglasa i wiceministra funduszy i polityki regionalnej Jacka Żalka.
Szef klubu PiS dopytywany, jakie decyzje zapadną w tej sprawie, odpowiedział, że "kierownictwo partii się zbierze pewnie w najbliższych dniach, a potem może Rada Koalicyjna i wtedy zapadną decyzje".
Do kogo by zadzwonił Terlecki?
Terlecki był również pytany o to, do kogo by zadzwonił, chcąc skontaktować się z szefem Porozumienia - do Jarosława Gowina czy Adama Bielan. - Jakoś nie chcę na razie - odparł.
Autorka/Autor: mjz/kab
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24