Ponad 300 przypadków zatruć dopalaczami odnotowano w ostatnich dniach na Śląsku, w Łódzkiem - ponad 70. Jak poinformowało MSW o spotkaniu, roboczy zespół odpowiedzialny za walkę z dopalaczami ma wypracować program działań profilaktycznych.
Jak informuje Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach, w związku z podejrzeniem zatrucia dopalaczami do szpitali trafiły w sumie 364 osoby. Według danych na godz. 21 odnotowano 47 nowych przypadków.
W Ministerstwie Zdrowia powstał zespół ds. oceny szkodliwości nowych substancji psychoaktywnych, w tym dopalaczy. Do zadań zespołu należy ocena substancji wykazujących działanie na ośrodkowy układ nerwowy, stwarzających bezpośrednie zagrożenia dla zdrowia lub życia ludzi lub powodujących szkody społeczne.
Działania profilaktyczne
Z kolei w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych odbyło się w środę spotkanie ws. substancji psychoaktywnych oraz profilaktyki i edukacji. W spotkaniu wzięli udział przedstawiciele MSW oraz resortów: zdrowia, edukacji oraz administracji i cyfryzacji, a także policji, Rzecznika Praw Dziecka, Głównego Inspektora Sanitarnego, pełnomocniczka rządu ds. bezpieczeństwa w szkołach Urszula Augustyn.
Jak przekazała w komunikacie Małgorzata Woźniak, rzecznik prasowy MSW, roboczy zespół specjalistów będzie miał za zadanie wypracowanie spójnego programu działań profilaktycznych, skupionych na przeciwdziałaniu zażywania dopalaczy.
Dodała, że zostaną przygotowane filmy edukacyjne i materiały informacyjne z użyciem prostego języka i atrakcyjnej dla młodzieży formy. Treści materiałów będą wcześniej konsultowane z przedstawicielami MONARU oraz innych organizacji pozarządowych. Materiały profilaktyczne mają być promowane głównie w mediach internetowych i portalach społecznościowych. Przedstawiciele resortów i służb zaznaczyli, że równie istotnym elementem w promowaniu życia bez dopalaczy i narkotyków jest zaangażowanie mediów tradycyjnych – telewizji, radia i prasy.
Rzeczniczka przekazała, że Główny Inspektor Sanitarny zadeklarował, że materiały edukacyjne będą rozpowszechniane na koloniach i obozach oraz tych placówkach, w których sanepid przeprowadza rutynowe kontrole. Policja zaprezentowała filmy, które już wcześniej zostały przygotowane przez niektóre komendy wojewódzkie. "Spoty te są i będą promowane przez funkcjonariuszy na stronach internetowych, aby dotrzeć z przekazem do młodych ludzi - przekazała w komunikacie Woźniak.
Szefowa MSW Teresa Piotrowska zadeklarowała rozszerzenie działalności policyjnego programu „Profilaktyka a Ty”. Tegoroczny przystanek „PaT” skupił 11 tys. młodzieży, a w całym kraju obejmuje 300 tys. młodych ludzi. MSW chce, aby w programie uczestniczyły również dzieci ze szkół podstawowych.
Jak poinformowała rzeczniczka MSW, w następnej kolejności zespół skupi się na działaniach edukacyjnych i informacyjnych, które będą prowadzone od września w szkołach. Będą opierały się na szerokiej polityce informacyjnej, skierowanej nie tylko do dzieci i młodzieży, ale także do rodziców i pedagogów. Kolejne spotkanie zespołu zaplanowano na przyszły tydzień.
Zwolniony 20-latek
Minister sprawiedliwości Borys Budka zwrócił się w środę o wyjaśnienie, dlaczego wobec 20-latka zatrzymanego na Śląsku w związku z dystrybucją środka o nazwie "Mocarz" nie zastosowano aresztu.
Według oceny policji 20-latek był na Śląsku głównym organizatorem rozprowadzania "Mocarza". Prokurator wystąpił o jego aresztowanie, ale sąd wniosku nie uwzględnił, zastosował 10 tys. zł poręczenia. Prokuratura zapowiedziała w środę, że zaskarży postanowienie sądu. Według sądu w sprawie orzekano na podstawie znowelizowanych przez Sejm przepisów, zgodnie z którymi zastosowanie tymczasowego aresztowania ma być absolutną ostatecznością. W ocenie PiS brak aresztu świadczy o bezradności państwa w sprawie dopalaczy, a prawo jest fatalne i nieskuteczne. Rzecznik PiS Elżbieta Witek krytykowała m.in. nowelę ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii i przekonywała, że partia ma przygotowane rozwiązania dotyczące walki z dopalaczami, jednak koalicja PO i PSL nie chciały z nich korzystać.
Fala zatruć
W ostatnich dniach to właśnie na Śląsku było najwięcej zatruć dopalaczami: w rejonie Katowic – 242, 38 w rejonie częstochowskim, a 34 w sosnowieckim. Dane mogą być nieścisłe, bo obejmują tylko interwencje karetek pogotowia. Od początku stycznia br. do poniedziałku w woj. śląskim zarejestrowano 905 przypadków zatruć dopalaczami; w całym 2013 r. w woj. śląskim były 602 przypadki takich zatruć. Na terenie województwa łódzkiego w ostatni weekend do szpitali trafiło ponad 70 osób zatrutych substancjami psychoaktywnymi. W pierwszym półroczu szpitale w Łódzkiem przyjęły ponad 650 osób zatrutych dopalaczami.
Zmiana prawa
Według danych GIS w 2014 r. w kraju zarejestrowano ponad 2,5 tys. zgłoszeń podejrzeń zatruć dopalaczami - dwa-trzy razy więcej niż w 2013 r. W 2013 r. do Ośrodka Kontroli Zatruć zgłoszono trzy przypadki zgonów, które mogły mieć związek z dopalaczami, w 2014 r. było ich siedem. Zgodnie z obowiązującą od 1 lipca zmianą prawa 114 dopalaczy stało się według prawa narkotykami. Teraz nie tylko samo wprowadzanie do obrotu (jak to było dotychczas), ale także posiadanie, wytwarzanie takich specyfików jest karalne. Ograniczono także możliwość przywozu do Polski środków zastępczych oraz nowych substancji psychoaktywnych, co miało przyczynić się to do eliminowania dopalaczy już na granicach państwa. Wcześniej zakazane było wytwarzanie i wprowadzanie do obrotu środków zastępczych, nie było natomiast zakazu ich przywozu. Jak przyznają nieoficjalnie w rozmowie z PAP policjanci, duża liczba zatruć "Mocarzem", może być efektem tego, że osoby zajmujące się jego produkcją i dystrybucją, przed wejściem w życie nowych przepisów, próbowały wyprzedać zgromadzone zapasy. W mediach pojawiały się też nazwy innych specyfików - "Siłacz", "Czeszący grzebień" i "Konkret", według policji równie groźnych jak "Mocarz".
Autor: js//gak / Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24 | Andrzej Winkler