Pełniącym obowiązki komendanta głównego policji zostanie generał Mariusz Dąbek, który niemal osiem lat temu został zmuszony do odejścia na emeryturę - dowiedział się tvn24.pl. W przeszłości kierował małopolskim garnizonem policji, teraz zostanie szefem niemal stu tysięcy policjantów i blisko 20 tysięcy cywilów.
Intensywne dyskusje o tym, komu powierzyć kierowanie policją, trwały w gabinetach MSWiA jeszcze w ten weekend. Poza Mariuszem Dąbkiem rozważano m.in. kandydaturę generała Michała Domaradzkiego, który od kilku lat zarządza pionem bezpieczeństwa w stolicy. Obydwaj – w lutym 2016 roku – zostali zmuszeni do odejścia na emerytury, po wygranych przez Prawo i Sprawiedliwość wyborach.
Z zajmowanych stanowisk (w przypadku Dąbka komendanta wojewódzkiego policji w Krakowie, a w przypadku Domaradzkiego komendanta stołecznego) odwołał ich Zbigniew Maj, któremu ówczesny minister Mariusz Błaszczak powierzył kierowanie policją. Z policji odeszli wtedy wszyscy generałowie – poza Jarosławem Szymczykiem, który wkrótce zastąpił samego Zbigniewa Maja.
Informację o nominacji tvn24.pl potwierdził u dwóch niezależnych źródeł.
Trzeci cywil
Mariusz Dąbek najprawdopodobniej rozpocznie swoją misję jako cywil. Dlatego, że procedura powrotu w szeregi policji jest dość skomplikowana i czasochłonna. Będzie więc trzecim już w historii komendantem głównym, który nie ma statusu funkcjonariusza. Tak było z generałem Straży Granicznej Markiem Bieńkowskim, który kierował policją między 2005 a 2007 rokiem. Również jego następca, prokurator Konrad Kornatowski, był cywilem.
Generał Mariusz Dąbek ma 50 lat, pochodzi z małopolskiego Chrzanowa, gdzie rozpoczął służbę w 1991 roku. Ukoronowaniem jego kariery było objęcie funkcji komendanta wojewódzkiego policji w Krakowie, którą to jednostką zarządzał od 2012 do 2016 roku.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: DarSzach / Shutterstock.com