Jurek Owsiak z poradami dla uczestników Pol'and'Rock Festival 2022. "Nie musicie niczego dźwigać ze sobą"

We wtorek około południa otwarto "bramy" 28. Pol’and’Rock Festivalu, czyli udostępniono miasteczko namiotowe dla uczestników. Na miejscu już stawiły się tysiące osób, kolejne są w drodze, choć koncerty zaczynają się dopiero w czwartek.

W środę Jurek Owsiak, pomysłodawca i siła napędowa imprezy będącej w zamyśle podziękowaniem za hojność w czasie Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, podzielił się z uczestnikami szeregiem porad.

- Nie musicie niczego dźwigać ze sobą, mamy tutaj wspaniały wielki supermarket jednego z naszych partnerów, w którym dzisiaj byłem. Świeże, gorące bułeczki, nie mówiąc o tym, że można też tam kupić namiot, śpiwór czy karimatę, a więc jeśli ktoś się do nas jeszcze wybiera, wszystko kupicie u nas - powiedział.

Owsiak mówił też o strefie gastronomicznej na terenie festiwalu. - Proszę wejść na nasze strony, tam jest cały jadłospis, który proponujemy dla wszystkich jedzących różne rzeczy, co się różni od tego, co było na festiwalu 25 lat temu - mówił. Jak dodał, "to właśnie udział ludzi, którzy przyjeżdżają, buduje ten festiwal".

Strefy sanitarne można znaleźć "w paru punktach na całej długości festiwalu". - Prowadziliśmy akcję "Zaraz będzie czysto", czyli zbieraliśmy pieniądze na worki. Chcieliśmy uzbierać 40 500 złotych, z tego, co przeczytałem, mamy ponad 41 tysięcy, a więc to pokazuje, że ludzie tę czystość chcą utrzymać - dodał.

- Wywierciliśmy studnie głębinowe. Są wspaniałym pomysłem, żeby tej wody nie trzeba było przywozić. Jednak wszystko, co ludzie zostawią, trzeba będzie wywieźć. W związku z tym to są koszty. Cały prąd musimy stworzyć sami. Moc całego prądu na terenie festiwalu to jest moc średnio dużego miasta, takiej ilości potrzebujemy - podkreślił.

Jerzy Owsiak przekazał też, że są "spełnione wszystkie warunki wobec służb". - Wszędzie są wytyczone miejsca, są gaśnice. Żadna z nich w poprzednich latach nie zginęła, co pokazuje, że społeczność festiwalowa wie, o co w tym wszystkim chodzi - mówił.

- Mówimy też wszystkim ludziom "przeżyj to jak najbardziej trzeźwo". To się nie zdarzy, że tyle wydarzeń, tylu artystów przyjedzie do twojego miasta. Nie przegap niczego - powiedział Owsiak, dodając, że na terenie festiwalu są "czynne punkty, w których można sprawdzić promile". - Każdy, kto będzie chciał wyjechać, będzie mógł to sprawdzić, do czego namawiamy - zachęcał.

W tym roku na Pol'and'Rock zagrają m.in. Clutch, Kwiat Jabłoni, Jinjer, Nova Twins, Opryszek, Sztywny Pal Azji, Ørganek, Wolf Alice, Tagada Jones, Voo Voo, Laura Cox, Kashell, Strachy na Lachy, Psy wojny, Gutek, Blenders i Ferocious Dog. W sumie będzie ponad 40 wykonawców. Bramy terenu wokół sceny otwarte zostaną w czwartek od 14. Koniec imprezy - w nocy z soboty na niedzielę.

Jurek Owsiak przypomina także, że zaplanowano wiele spotkań z ciekawymi gośćmi w ramach Akademii Sztuk Przepięknych. W tym roku wśród rozmówców jest między innymi dwóch naszych dziennikarzy: Piotr Jacoń i Wojciech Bojanowski.

W tym roku organizatorzy przygotowali dla uczestników aplikację, gdzie można znaleźć wszystkie informacje na temat festiwalu, zaplanować koncerty, które chcemy obejrzeć, zdobyć informacje o transporcie, uzyskać odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania, a także skorzystać z interaktywnej mapy z możliwością zaznaczenia własnego namiotu, by łatwo do niego wrócić.

Dojechać można specjalnymi pociągami, które zorganizowała kolej. Ze stacji w Czaplinku na lotnisko są jedynie trzy kilometry, kursują też na tej trasie busy. Można także przyjechać samochodem i zaparkować na ogromnym parkingu przygotowanym w pobliżu.