- Był łatwym łupem, tak jak wielu bojowników IS. To są ludzie przeważnie z marginesu społecznego, którzy się nie przystosowują do normalnego życia i są często wyłapywani - mówił Bogusław Zagórski z Collegium Civitas w programie "Fakty po Faktach" o polskim terroryście-samobójcy. Gen. Gromosław Czempiński przekonywał, że wielu dżihadystów sądzi, że na Bliskim Wschodzie rodzi się nowy świat, w którym będą mogli się realizować.
W środę na portalu tvn24.pl napisaliśmy, że urodzony w Polsce Jacek S. został terrorystą IS. W czerwcu wziął udział w samobójczym zamachu w Iraku, w którym zginęło 11 osób, 27 zostało rannych.
- Można odnieść wrażenie, że Państwo Islamskie wyławia kogo się da – on się akurat napatoczył i pojechał (do Iraku - red.) - mówił Bogusław Zagórski.
Zwrócił uwagę, że S. wyjechał z Polski wiele lat temu, został obywatelem Niemiec i identyfikował się z naszym zachodnim sąsiadem.
- Był łatwym łupem tak jak wielu bojowników Państwa Islamskiego - to są ludzie przeważnie z marginesu społecznego, ludzie którzy nie przystosowują się łatwo do normalnego życia i są często wyłapywani (przez dżihadystów - red.) - wyjaśniał Zagórski.
Kontakt z dżihadystami Polak prawdopodobnie nawiązał przez internet. Gen. Gromosław Czempiński zwracał uwagę, że media społecznościowe sprawiają, że świat staje się coraz bardziej otwarty.
- Jest to medium, które pozwala docierać do każdego indywidualnie. Mówimy o człowieku, który wyjechał do Niemiec w poszukiwaniu lepszego życia. Niektórzy wstydzą się wracać. Będąc sfrustrowany napotkał na ciekawą stronę, rozpoczął dialog przez internet, być może trafił do pośrednika. Być może z rozmowy wynikało, że to będzie potencjalny kandydat i przekazano go dalej - mówił.
- Ci ludzie, którzy mają problemy osobowościowe czują się pokrzywdzeni. Każdy z nas czuje się pokrzywdzony jak coś w życiu nie wyjdzie. Oni szukają możliwości odegrania się. Myślą: społeczeństwo mnie odrzuciło, ja im pokażę - oceniał Zagórski.
- Wielu ludzi upatruje fakt, że im się nie powodzi, w cywilizacji. Im (rekrutowanym - red.) wydaje się, że tam się tworzy nowy świat, gdzie będą mogli się realizować. Utopia - podkreślał Czempiński.
Zamach na rafinerię
Według nieoficjalnych informacji z Centrum Antyterrorystycznego ABW, do których dotarł portal tvn24.pl, 13 czerwca w samobójczym zamachu w Iraku zginął urodzony w Polsce, ale mieszkający w Niemczech od 10 lat i posiadający niemieckie obywatelstwo 28-letni Jacek S.
Według portalu Jacek S. mieszkał w Kamnicy koło Miastka (woj. pomorskie). Gdy miał 18 lat wyjechał do Getyngi, a latem 2014 r. przeszedł na islam i zmienił imię. Wiosną miał wyjechać do Iraku.
Autor: kło//plw / Źródło: tvn24