- Jestem zaniepokojny tymi wynikami - tak były szef MON Bogdan Klich skomentował sondaż dla "Faktów TVN", według którego Polacy nie są gotowi do czynnej obrony ojczyzny. Tylko 27 proc. ankietowanych odpowiedziało, że walczyłoby z bronią w ręku, gdyby nasz kraj został zaatakowany przez inny. Zdaniem wielu polityków jednak "sytuacja wygląda inaczej, kiedy dochodzi do wojny".
- Uważam, że trzeba popracować nad etosem odpowiedzialności za bezpieczeństwo kraju - powiedział Bogdan Klich.
W jego opinii powinno się to odbywać nie tylko w domu, ale i w szkole.
- Mam nadzieję, że gdyby, nie daj Boże, przyszło co do czego, to gotowych do tego, aby wziąć broń do ręki i walczyć w obronie Polski, byłoby znacznie więcej - powiedział Klich.
Poseł PSL Eugeniusz Kłopotek jest przekonany, że gdyby doszło do realnego zagrożenia, to Polacy chwyciliby za broń. Stefan Niesiołowski z PO zauważa z kolei, że w czasie pokoju trudno jest odpowiadać na pytanie, jak ktoś zachowałby się w czasie wojny czy zagrożenia.
- Inaczej sytuacja wygląda, kiedy dochodzi do wojny, do agresji. Nie widzę większego sensu takich sondaży - stwierdził polityk PO.
"Stawiać opór, wyjechać z kraju"
W sondażu dla "Faktów" TVN na pytanie o to, jak zachowaliby się ankietowani w sytuacji, gdyby Polska została zaatakowana zbrojnie przez inny kraj, najwięcej odpowiedziało, że "stawialiby opór, ale nie walcząc zbrojnie, tylko angażując się w inne, niemilitarne działania". Takiej odpowiedzi udzieliło 37 proc. ankietowanych.
27 proc. badanych odparło, że "walczyłoby zbrojnie". 19 proc. respondentów wolałoby w takiej sytuacji wyjechać z kraju.
5 procent respondentów przyznało, że poddałoby się najeźdźcom, a 11 procent nie wie, jak by się w przypadku ataku zachowało.
Sondaż dla "Faktów" TVN został zrealizowany przez Millward Brown w dniu 16 marca br. na ogólnopolskiej reprezentatywnej próbie tysiąca pełnoletnich osób.
Autor: MAC//rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: por. Błażej Łukaszewski, st. chor. Artur Walento/12SDZ