Jesień - to wtedy według analityków Rada Polityki Pieniężnej może zdecydować się na kolejne cięcie stóp. Prezes NBP Adam Glapiński nie wydaje się spieszyć z obniżkami stóp procentowych - oceniają ekonomiści mBanku. Eksperci banku Santander zwracają uwagę na rzeczową i krótką konferencję. "Naszym zdaniem zasygnalizowała kolejną zmianę w nastawieniu banku centralnego, ponownie w kierunku bardziej jastrzębiej polityki" - stwierdzili w komentarzu.
- Nie zapowiadamy dzisiaj żadnej ścieżki przyszłych stóp procentowych, nie zobowiązujemy się do żadnych decyzji, nawet werbalnie - powiedział na czwartkowej konferencji Glapiński.
Prezes poinformował, że część członków Rady w czerwcu była skłonna myśleć o ewentualnych kolejnych obniżkach stóp w lipcu, uzależniając od projekcji NBP. Inna część Rady, jak przekazał Glapiński, wyraźnie mówiła o jesieni, że niezbędny do decyzji jest projekt budżetu i ostateczny kształt ceny energii elektrycznej.
Rada Polityki Pieniężnej na posiedzeniu w dn. 3-4 czerwca 2025 r. utrzymała wszystkie stopy procentowe NBP na niezmienionym poziomie, referencyjna nadal wynosi 5,25 proc. Decyzja była zgodna z oczekiwaniami rynkowymi.
"Dzisiejsza konferencja prezesa NBP Adama Glapińskiego była wyjątkowo krótka i rzeczowa, i naszym zdaniem zasygnalizowała kolejną zmianę w nastawieniu banku centralnego, ponownie w kierunku bardziej jastrzębiej polityki. Podobnie jak w miesiącach poprzedzających kwietniowy gołębi zwrot, Adam Glapiński zdawał się umniejszać znaczenie informacji pozytywnych dla perspektyw inflacji, jednocześnie wyraźnie podkreślając wszystkie możliwe ryzyka dla inflacji" - napisali w komentarzu ekonomiści.
Ich zdaniem, RPP prawdopodobnie poczeka z kolejnymi obniżkami stóp przynajmniej do września.
"Prezes NBP przyznał, że na posiedzeniu niektórzy członkowie RPP wciąż zastanawiali się nad możliwą obniżką stóp w lipcu, kiedy zostanie przedstawiona nowa projekcja NBP, podczas gdy inni twierdzili, że lepiej poczekać z decyzjami do jesieni. Prezes NBP kilkukrotnie podkreślił, że w lipcu RPP nie będzie jeszcze znała projektu budżetu na 2026 r. i decyzji ws. cen prądu - a te dwa elementy będą kluczowe dla kolejnych decyzji w sprawie stóp procentowych" - napisali ekonomiści Santander BP.
"Naszym zdaniem była to wyraźna sugestia, że RPP prawdopodobnie poczeka z kolejnymi obniżkami stóp przynajmniej do września. Nadal spodziewamy się, że główne stopy procentowe mogą spaść o 50 pb do końca tego roku, ale termin najbliższej obniżki przesuwamy na wrzesień, a kolejnej na listopad. Widzimy również ryzyko, że w 2026 r. skala luzowania będzie niższa niż 100 pb, które obecnie zakładamy w naszym scenariuszu bazowym" - dodali.
mBank: RPP może wykonać ruch dopiero jesienią
"Mimo wyraźnie otwartego okna do obniżek stóp procentowych, RPP nie spieszy się z ich korektą. Uważamy, że szanse na obniżkę stóp w lipcu są niskie i bardziej prawdopodobna jest korekta we wrześniu. To jednak prognoza nadal mocno zbliżona do rzutu monetą i pewnie trzeba będzie liczyć głosy w kolejnych dniach" - napisali w komentarzu ekonomiści mBanku.
"Mimo garści nowych i dobrych wiadomości (gaz, inflacja w III kwartale na poziomie 3 proc.) większy akcent został położony pod ryzyka (ceny energii elektrycznej, ożywienie gospodarki, polityka fiskalna). Niby wszystko wiadomo, ale odnosimy wrażenie, że zarówno prezes Glapiński, jak i cała Rada nie chcą prognozować lecz zobaczyć" - dodano.
Ekonomiści mBanku zauważają, że dalsze obniżki stóp mogą także być kwestią kalendarza.
"Inflacja sięgnie poniżej 3 proc. w lipcu, a dowiemy się o tym w sierpniu (brak posiedzenia). Decyzja URE o cenach energii zapadnie również po lipcowym posiedzeniu. Gospodarka wydaje się powolutku rozpędzać, więc taki trend również faworyzuje raczej lepsze niż gorsze dane (konsensus jest względnie niski), a więc też potencjał do zaskoczeń w górę. Dane o wynagrodzeniach za II kwartał poznamy również po posiedzeniu lipcowym. Podobnież projekt budżetu będzie powstawał gdzieś w okolicach września. Tym samym uważamy, że obniżka o 25 pb nastąpi we wrześniu lub najpóźniej w październiku" - napisano.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock