Strażacy zakazali korzystania z akademika. Politechnika musi przenieść 400 studentów

Dom Studencki "Żaczek" Politechniki Warszawskiej
Dom Studencki "Żaczek" Politechniki Warszawskiej
Źródło: Artur Węgrzynowicz/tvnwarszawa.pl
W trybie natychmiastowym strażacy zakazali korzystania z Domu Studenckiego "Żaczek" Politechniki Warszawskiej. Studenci muszą się wynieść najpóźniej pod koniec miesiąca. Uczelnia zapewnia, że znajdzie miejsce dla wszystkich wykwaterowanych w innych akademikach.

Dom Studencki "Żaczek" Politechniki Warszawskiej znajduje się przy ulicy Wołoskiej 141 A. Składają się na niego dwa dziesięciopiętrowe budynki. Mieszka w nich około 400 studentów. Kilka dni temu dowiedzieli się, że będą musieli się wyprowadzić. Akademik nie nadaje się do użytku. Taką decyzję podjęła straż pożarna.

Zakaz w trybie natychmiastowym

"Mając na uwadze dobro osób korzystających z DS 'Żaczek', władze Politechniki Warszawskiej, po zapoznaniu się z decyzją Państwowej Straży Pożarnej oraz po przeanalizowaniu możliwości uczelni, podjęły decyzję o sukcesywnym przenoszeniu mieszkających tam studentów do innych domów studenckich i zamknięciu akademika" - poinformowała w oświadczeniu Politechnika Warszawska.

Do sprawy "Żaczka" odniósł się również samorząd studentów PW. Jak wyjaśnił, straż pożarna pismem z 30 maja zakazała eksploatacji budynku w trybie natychmiastowym.

"Po otrzymaniu tej informacji, jako Samorząd Studentów Politechniki Warszawskiej podjęliśmy natychmiastowe działania mające na celu zapewnienie bezproblemowego ukończenia zajęć i sesji egzaminacyjnej, dzięki czemu zakwaterowanie będzie trwać nieprzerwanie do 30 czerwca" - poinformował samorząd.

W oświadczeniu samorządu zapewniono też, że opracowano już rozwiązanie, które pomoże przeprowadzić się studentom z "Żaczka" do innych akademików PW na czas wakacji i kolejnego roku akademickiego. "Nasze zasoby akademikowe wystarczą, aby każdy, kto do tej pory mieszkał w 'Żaczku', otrzymał miejsce w naszych DS-ach" - zaznaczono.

Studenci obwiniają uczelnię

O obecny stan studenci obwiniają władze uczelni. "Sytuacja, w której znaleźli się mieszkańcy 'Żaczka' jest wynikiem zaniedbań Politechniki Warszawskiej w zakresie bezpieczeństwa przeciwpożarowego i remontów, mających swój początek w 2009 roku. W obliczu tych wydarzeń, jako Samorząd, oczekujemy od władz PW natychmiastowych działań dążących do rozpoczęcia remontu 'Żaczka" oraz poprawy stanu pozostałych akademików i budynków, w których mamy na co dzień zajęcia" - napisali studenci.

Uczelnia podkreśliła, że prace modernizacyjne na terenie akademika są prowadzone od kilku lat. "Obecnie, wobec faktu konieczności poszerzenia, kolejny raz, zakresu remontu, władze Politechniki Warszawskiej podjęły decyzję o generalnym remoncie budynku, co pozwoli na jego kompleksową modernizację" - wyjaśniono w komunikacie.

Zapewniono też, że PW posiada wystarczającą liczbę miejsc w innych akademikach dla osób wykwaterowanych z "Żaczka". "Zdając sobie sprawę z trudności, jakie pojawiają się w sytuacji zmiany miejsca kwaterunku, PW zapewni również wsparcie w tym zakresie. Osoby pracujące na terenie akademika będą przeniesione do innych lokalizacji. Działania władz Politechniki Warszawskiej oraz jej administracji mają na celu zapewnienie możliwości bezpiecznego studiowania i pracy wszystkim osobom, które dotyka ta sytuacja" - podkreśliła uczelnia.

Politechnika zapewniła, że w najbliższych dniach pracownikom DS "Żaczek", jak i przedstawicielom Samorządu Studentów zostanie przedstawiony szczegółowy harmonogram działań. 

Czytaj także: