10 kłamstw Macierewicza

Źródło:
tvn24.pl, Konkret24
"Państwo polskie przyznało, że Macierewicz wyrządził krzywdę polskiemu społeczeństwu"
"Państwo polskie przyznało, że Macierewicz wyrządził krzywdę polskiemu społeczeństwu"TVN24
wideo 2/4
"Państwo polskie przyznało, że Macierewicz wyrządził krzywdę polskiemu społeczeństwu"TVN24

Antoni Macierewicz i pozostali członkowie kierowanej przez niego podkomisji dysponowali materiałami, analizami i zagranicznymi raportami, które wprost wykluczały zamach albo wskazywały na katastrofę jako przyczynę tragedii. Pomimo takich dowodów Macierewicz wciąż powtarzał teorię o wybuchach w samolocie i zamachu. Ale twierdzeń Macierewicza i jego współpracowników, które mijały się z prawdą, było więcej. Oto lista 10 kłamstw podkomisji smoleńskiej.

Resort obrony przedstawił w czwartek raport zespołu, który ocenił funkcjonowanie podkomisji smoleńskiej Antoniego Macierewicza. Jak przekazał szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, zespół negatywnie ocenił działanie podkomisji we wszystkich badanych aspektach, czyli gospodarności, legalności, celowości oraz rzetelności. Wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk zapowiedział zaś, że na podstawie raportu zostanie skierowanych 41 wniosków do prokuratury, w tym 24 dotyczące samego Antoniego Macierewicza.

- Antoni Macierewicz był w pełni świadomy tego, przynajmniej od roku 2019, kiedy otrzymał część raportów, że okłamuje opinię publiczną w zakresie katastrofy smoleńskiej. I to jest właściwie najważniejsze przesłanie - państwo polskie, organ publiczny w końcu to potwierdził - powiedział dziennikarz "Czarno na Białym" Piotr Świerczek, autor serii reportaży o katastrofie smoleńskiej i podkomisji Macierewicza.

Oto lista 10 kłamstw podkomisji smoleńskiej, kierowanej przez Antoniego Macierewicza.

Kłamstwo nr 1. Katastrofa skutkiem wybuchu na pokładzie

Antoni Macierewicz i inni członkowie podkomisji dysponowali materiałami, analizami i zagranicznymi raportami, które albo wprost wykluczały zamach, albo wskazywały na katastrofę jako przyczynę tragedii. Pomimo takich dowodów Macierewicz wciąż powtarzał teorię o dwóch bombach w samolocie i zamachu.

W raporcie komisji Millera napisano, że "nie stwierdzono śladów detonacji materiałów wybuchowych ani paliwa lotniczego. Niewielki pożar objął swym zasięgiem tylko nieliczne elementy wraku samolotu i został zainicjowany w trakcie lub bezpośrednio po zderzeniu się samolotu z ziemią. Nie stwierdzono śladów charakterystycznych dla pożaru w trakcie lotu samolotu".

Naczelna Prokuratura Wojskowa także w toku śledztwa wykluczyła, by na pokładzie Tu-154M doszło do wybuchu. Zniszczenie maszyny nastąpiło "w wyniku zderzeń z przeszkodami terenowymi (drzewami), a całkowite jej zniszczenie nastąpiło po końcowym zderzeniu z ziemią" - napisano w komunikacie. "Szczegółowe badanie szczątków nie wykazało śladów lokalnych ognisk destrukcji konstrukcji samolotu mogących pochodzić z innych źródeł" - dodano.

790 stron, 41 zawiadomień do prokuratury. Miażdżący raport MON w sprawie podkomisji Macierewicza
790 stron, 41 zawiadomień do prokuratury. Miażdżący raport MON w sprawie podkomisji MacierewiczaJakub Sobieniowski/Fakty TVN

Kłamstwo nr 2. NIAR potwierdził teorię o eksplozji

Podkomisja smoleńska - powołując się na analizy amerykańskiego Narodowego Instytutu Badań Lotniczych (NIAR) - stwierdziła, że część lewego skrzydła tupolewa posiadała "widoczne charakterystyczne cechy wybuchu".

Wiceszef MON Cezary Tomczyk zwrócił jednak uwagę na czwartkowej konferencji prasowej, że w raporcie Instytutu nie było o tym mowy. Konkluzja amerykańskich ekspertów brzmiała następująco: "Brak w raporcie NIAR wskazań na wybuch".

Kłamstwo nr 3. Rysunek uszkodzonego kadłuba wskazywał na możliwość przeżycia pasażerów

W raporcie podkomisji Macierewicza zamieszczono rysunek mający przedstawiać zniszczenie kadłuba TU-154, który rzekomo pochodził z raportu końcowego NIAR.

- Nie jesteśmy w stanie stwierdzić, skąd pochodzi ten rysunek, ale na pewno nie pochodzi z raportu końcowego NIAR - oświadczył Tomczyk. Według wiceministra obrony rysunek Antoniego Macierewicza miał udowodnić, przez zamieszczanie tam człowieka, że była możliwość przeżycia pasażerów. Zaznaczył, że raport końcowy NIAR temu przeczy.

Ze względu na utratę objętości nadającej się do przeżycia, duże obciążenia opóźniające na podłodze kokpitu i brak dróg wyjścia po zderzeniu, nie było prawdopodobieństwa przeżycia pasażerów.

- Kwestia tego rysunku jest jednoznaczna, to jest po prostu poświadczenie nieprawdy w dokumencie państwowym - powiedział wiceszef MON. Zapowiedział, że w tej sprawie zostanie skierowane zawiadomienie do prokuratury.

Porównanie raportu podkomisji z raportem NIARMON

Kłamstwo nr 4. Brzoza nie mogła spowodować katastrofy

Podkomisja smoleńska twierdziła, że zderzenie z brzozą nie mogło być przyczyną katastrofy tupolewa. "Brzoza zostałaby przecięta z dużym ubytkiem dynamicznym w miejscu kontaktu. Górna część drzewa zostałaby przeniesiona kilkanaście metrów do przodu przez skrzydło, a skrzydło nie zostałoby zniszczone" - napisano w raporcie podkomisji.

Tymczasem eksperci NIAR przeprowadzili symulację, z której wynikało, że w wyniku zderzenia z drzewem "zniszczeniu ulega pierwszy i drugi dźwigar skrzydła". "Odłamany fragment drzewa w momencie zderzenia z ziemią znajduje się bardzo blisko głównego korpusu drzewa" - napisano.

Raport NIAR jednoznacznie stwierdza, że "przyczyną katastrofy było uderzenie skrzydła w drzewo".

Kłamstwo nr 5. W miejscu katastrofy samolotu nie było żadnych "przeszkód terenowych"

Według komisji Macierewicza Tu-154 leciał ponad drzewami, wobec czego nie mógł uderzyć w brzozę. Raport komisji Millera opisuje miejsce katastrofy tupolewa w następujący sposób: "teren (...) porośnięty był drzewami o wysokości przekraczającej wartości dopuszczalne dla przeszkód terenowych w tym obszarze". Widać to również na zdjęciach satelitarnych z miejsca katastrofy. Na nagraniu z kokpitu samolotu słychać szum zahaczanych przez samolot krzaków i uderzenia w kolejne drzewa, w tym w brzozę i świerk.

Nawet sama podkomisja smoleńska - co ujawnił Piotr Świerczek w reportażu "Siła kłamstwa" - do swojego raportu jako jeden z załączników dołączyła nagrany telefonem film wideo mechanika samochodowego Władimira Safonenki, na którym widać obcięte korony drzew na trasie przelotu tupolewa, konary drzew leżące na jezdni, nad którą przeleciał samolot. Również raport amerykańskich badaczy z NIAR potwierdził ustalenia polskich biegłych o ściętych drzewach.

Kłamstwo nr 6. Na nagraniu z kokpitu słychać odgłos wybuchu w lewym skrzydle

Zespół biegłych Prokuratury Krajowej stwierdził, że przed uderzeniem w brzozę na nagraniach nie słychać dźwięku żadnego wybuchu lub eksplozji. Do momentu uderzenia słychać jedynie rozmowy osób w kokpicie - w tym informacje nawigatora o wysokości samolotu i komunikaty alarmowe "terrain ahead" i "pull up". "Nie słychać wybuchu, tylko kilkusekundowy krzyk do samego końca" - relacjonował Piotr Świerczek w swoim materiale o raporcie biegłych prokuratury.

Podkomisja Macierewicza stwierdziła jednak, że ci biegli nieprawidłowo zsynchronizowali zapisy rejestratora rozmów z kokpitu z rejestratorem parametrów lotu. Jej zdaniem "rejestrator CVR zapisał dźwięk stłumionego wybuchu". To stwierdzenie podkomisja oparła na raporcie dr. inż. Mirosława Tarasiuka. Ten jednak w rozmowie z Piotrem Świerczkiem stwierdził: - Porównywałem dźwięk zarejestrowany w kokpicie samolotu z siedmioma innymi dźwiękami. Chciałem stanowczo stwierdzić, że nie dokonałem identyfikacji badanego sygnału jako wybuch.

Jego zdaniem "doszło do wybiórczego użycia przejściowych wyników moich badań, które posłużyły do nieuprawnionej tezy o zidentyfikowaniu odgłosu wybuchu w materiale dźwiękowym z kokpitu".

Na zlecenie Zespołu Śledczego nr 1 zapisy rozmów z tupolewa zbadał również James Cash, wieloletni ekspert amerykańskiej Narodowej Rady Bezpieczeństwa Transportu (NTSB). "Wychwycił dwa dźwięki - jeden z tych dźwięków jest z kabiny, na który załoga nie zareagowała, czyli to mógłby być dźwięk przypadkowy, na przykład przełączanych urządzeń; drugi dźwięk to metaliczne jakieś uderzenie" – relacjonował prokurator Schwartz. I podkreślił: "na rejestratorach, które badał [Cash] nie usłyszał dźwięku wybuchu".

Kłamstwo nr 7. Protheroe potwierdził ustalenia Nowaczyka

Antonii Macierewicz twierdził, że brytyjski ekspert Christopher Protheroe potwierdził ustalenia członka podkomisji smoleńskiej Kazimierza Nowaczyka, mówiące o dwóch eksplozjach na pokładzie polskiego samolotu prezydenckiego.

"Istotą stanowiska Podkomisji było wskazanie, że zespół p. Ch.Protheroe przekazał projekt ekspertyz stwierdzający o uderzeniu samolotu w brzozę. Wobec tego materiału członek Podkomisji Kazimierz Nowaczyk przekazał, że analiza Podkomisji danych z rejestratorów zaprzecza zderzeniu samolotu z brzozą. Zespół Ch.Protheroe sprawdził te obliczenia i je potwierdził oraz to przesłał Podkomisji. (...)"

- Kiedy eksperci odmawiali zmiany głównej przyczyny katastrofy, Antoni Macierewicz proponował, aby naprawili swój błąd i uznali opinię jego bliskiego współpracownika, pana Nowaczyka. Jeden z ekspertów podkomisji, pan Protheroe, naciski Macierewicza odebrał jako propozycję korupcyjną i stwierdza, że Antoni Macierewicz zaproponował mu łapówkę - mówił w czwartek w siedzibie MON Cezary Tomczyk.

Wiceminister odczytał treść wiadomości, którą Protheroe skierował do Macierewicza. "Pana oferta zapłaty 5 tysięcy funtów uzależniona od wprowadzenia przeze mnie istotnych zmian w moich raporcie, jest rażącym naruszeniem zobowiązania wynikającego z paragrafu 6. umowy i stanowi łapówkę. Jest to atak na moją uczciwość, który uważam za obraźliwy i jestem zdumiony, że jest pan gotów złożyć taką ofertę na piśmie" - napisał brytyjski ekspert.

Kłamstwo nr 8. Żadne dowody nie zostały zniszczone ani zgubione

Macierewicz twierdził, że w trakcie prac podkomisji smoleńskiej żadne dowody nie zostały zgubione ani zniszczone.

Tymczasem w piśmie do prokuratora generalnego Krzysztofa Urbaniaka z dnia 6 grudnia 2023 roku - przedstawionym przez wiceszefa MON na czwartkowej konferencji - Macierewicz przyznaje, że dowody zostały zgubione, a także oskarża Glenna Jorgensena, członka podkomisji, o posiadanie materiałów dowodowych.

Tomczyk: ekspertyzy przeczyły hipotezom wybuchowym
Tomczyk: ekspertyzy przeczyły hipotezom wybuchowymTVN24

Kłamstwo nr 9. Nie istnieje cały raport NIAR

"Nie istnieje cały raport NIAR. Nie ma takiego materiału. Taki materiał w ogóle nie istnieje. Dysponujemy raportami okresowymi" - twierdził 25 października 2022 roku Antoni Macierewicz. Chodzi o raport amerykańskiego National Institute for Aviation Research (NIAR), który zajmuje się badaniem katastrof lotniczych. Kierowany przez Macierewicza zespół wydał na ten raport z publicznych pieniędzy ok. 8 mln zł - ale go nie ujawnił.

W raporcie podkomisji zaprezentowanym 11 kwietnia 2022 roku cytowane są tylko fragmenty z załączników do raportu NIAR, ale wszystkie badania wskazujące, że w Smoleńsku doszło do wypadku lotniczego, nie zostały w nim przedstawione.

Tymczasem Piotr Świerczek z TVN24 dotarł do niepublikowanych dokumentów dotyczących katastrofy w Smoleńsku i przedstawił je w reportażu "Siła kłamstwa". Pokazał, że co najmniej od grudnia 2020 roku Antoni Macierewicz i inni członkowie podkomisji dysponowali materiałami, analizami i zagranicznymi raportami, które albo wprost wykluczały zamach, albo wskazywały na katastrofę jako przyczynę tragedii z 10 kwietnia. Wśród tych materiałów było podsumowanie raportu końcowego NIAR. Dokument datowany jest na 18 grudnia 2020 roku, liczy ok. 170 stron. Raport NIAR jest tylko "częścią większej pracy"; istnieje też lista aneksów do raportu głównego.

Zagubione dowody Ministerstwo Obrony Narodowej

10. Przyczyną katastrofy był "akt bezprawnej ingerencji rosyjskiej na statek powietrzny"

Tak stwierdził Macierewicz np. 11 kwietnia 2022 roku, prezentując raport podkomisji z wynikami badań w sprawie "badania zdarzenia lotniczego z udziałem samolotu Tu-154M nr boczny 101" (wszystkie tezy tu prostowane prezentują powtarzane w różnej formie i w różnych okolicznościach w ciągu wielu lat stwierdzenia Macierewicza - red.). Bo według twórców smoleńskiego mitu za katastrofą polskiego samolotu stali Rosjanie. Tylko że nigdy tego nie udowodnili.

W raporcie końcowym Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego opublikowanym w lipcu 2011 roku nie stwierdzono, że przyczyną katastrofy był "akt bezprawnej ingerencji rosyjskiej na statek powietrzny" - tylko: "zejście poniżej minimalnej wysokości zniżania, przy nadmiernej prędkości opadania, w warunkach atmosferycznych uniemożliwiających wzrokowy kontakt z ziemią i spóźnione rozpoczęcie procedury odejścia na drugi krąg". Dalej komisja wyjaśniała: "Doprowadziło to do zderzenia z przeszkodą terenową, oderwania fragmentu lewego skrzydła wraz z lotką, a w konsekwencji do utraty sterowności samolotu i zderzenia z ziemią". Także wśród "czynników mających wpływ na zdarzenie lotnicze" nie ma żadnego sugerującego ingerencję strony rosyjskiej na statek powietrzny. Stwierdzono jedynie, że rosyjski kierownik strefy lądowania "nie poinformował załogi o zejściu poniżej ścieżki schodzenia i zbyt późno wydał komendę do przejścia do lotu poziomego".

Te ustalenia w 2015 roku potwierdziła Naczelna Prokuratura Wojskowa, która - opierając się na "kompleksowej analizie przyczyn i okoliczności katastrofy smoleńskiej" sporządzonej przez biegłych - stwierdziła, że wśród głównych przyczyn katastrofy było niewłaściwe działanie załogi "polegające na zniżeniu samolotu przez dowódcę statku powietrznego poniżej własnych warunków minimalnych do lądowania i niewydanie komendy odejścia na drugie zejście". W ustaleniach śledczych nie ma wskazań, że doszło do jakiejś "ingerencji rosyjskiej na statek powietrzny".

Autorka/Autor:momo/adso

Źródło: tvn24.pl, Konkret24

Źródło zdjęcia głównego: PAP/Tomasz Gzell

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Mike Amesbury został zawieszony w prawach członka rządzącej w Wielkiej Brytanii Partii Pracy po tym, jak uderzył przechodnia. Poseł twierdzi, że mu grożono.

"Nigdy więcej nie będziesz groził posłowi, prawda?". Nocne nagranie, polityk zawieszony

"Nigdy więcej nie będziesz groził posłowi, prawda?". Nocne nagranie, polityk zawieszony

Źródło:
Reuters, PAP

Walczymy przeciwko najbardziej złowrogim i skorumpowanym siłom na Ziemi. Możecie pokazać im raz na zawsze, że ten kraj nie należy do nich, ale do was - mówił w Nowym Jorku były prezydent Donald Trump. Wiec kandydata republikanów w Madison Square Garden zgromadził kilkadziesiąt tysięcy osób i mógł być największym wydarzeniem tej kampanii. Kandydatka demokratów, wiceprezydent Kamala Harris w Pensylwanii zabiegała o głosy mniejszości portorykańskiej. Krytykowała Trumpa za jego "mroczny język".

To mógł być największy wiec tej kampanii

To mógł być największy wiec tej kampanii

Źródło:
Reuters

Rosyjscy okupanci przewożą żołnierzy z Korei Północnej na front ciężarówkami z cywilnymi tablicami rejestracyjnymi - poinformował wywiad wojskowy w Kijowie. Służba powołuje się na przechwyconą rozmowę dwóch rosyjskich oficerów, którzy próbowali wyjaśnić, dlaczego policja wojskowa zatrzymała jedną z takich ciężarówek na trasie Kursk-Woroneż.

"Omega, odpowiedz". Przechwycona rozmowa i żołnierze Kima

"Omega, odpowiedz". Przechwycona rozmowa i żołnierze Kima

Źródło:
UNIAN, tvn24.pl

Śródmiejscy policjanci zatrzymali cztery osoby, które wracając z zakrapianej imprezy, włamały się do jednego z mieszkań w centrum. W ten sposób chcieli przedłużyć sobie zabawę, ukradli kilka rzeczy i zaprosili koleżankę.

Włamali się do mieszkania w centrum Warszawy i urządzili w nim imprezę

Włamali się do mieszkania w centrum Warszawy i urządzili w nim imprezę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Po osunięciu się ziemi część autostrady w mieście Bellingham w amerykańskim stanie Waszyngton została zablokowana. Dwa samochody utknęły na jezdni, ale nikomu nic się nie stało - poinformowały służby.

Osunęła się ziemia, fragment autostrady zablokowany

Osunęła się ziemia, fragment autostrady zablokowany

Źródło:
The Bellingham Herald, tvnmeteo.pl

Dziennikarze TVN24 i "Faktów" TVN rozmawiali w programie "W kuluarach" o tym, kto może kandydatem poszczególnych ugrupowań w nadchodzących wyborach prezydenckich. Mówili o szansach Rafała Trzaskowskiego, Przemysława Czarnka, a także Radosława Sikorskiego. Dyskutowali też o tym, na ile publiczne spory toczone między politykami przekładają się na prywatne relacje między nimi.

"Panie kolego, może chciałby się pan zamienić"? Europosłowie i pechowe miejsce w samolocie

"Panie kolego, może chciałby się pan zamienić"? Europosłowie i pechowe miejsce w samolocie

Źródło:
TVN24

Protestujący zakłócili transmitowane na żywo przemówienie premiera Izraela Benjamina Netanjahu podczas ceremonii upamiętniającej ofiary ataku Hamasu z 7 października 2023 r. Obarczyli go odpowiedzialnością za trwającą od ponad roku wojnę - poinformowała w niedzielę agencja AP.

Przemówienie Netanjahu przerwane. "Wstydź się!"

Przemówienie Netanjahu przerwane. "Wstydź się!"

Źródło:
PAP

Chińscy hakerzy przechwycili nagrania z rozmów telefonicznych amerykańskich osobistości politycznych, w tym anonimowego doradcy kampanii Donalda Trumpa - poinformował w niedzielę "Washington Post". To kolejny opisany przez amerykańskie media przypadek ataku hakerów powiązanych z Pekinem na urządzenia polityków z USA.

"Washington Post": chińscy hakerzy przechwycili rozmowy telefoniczne doradcy Trumpa

"Washington Post": chińscy hakerzy przechwycili rozmowy telefoniczne doradcy Trumpa

Źródło:
Washington Post, Guardian, PAP

Podróż po ratunek. Mama trojga dzieci, pielęgniarka, usłyszała, że ma czerniaka, z którym już nic nie da się zrobić. Chyba że w Izraelu. Pomogła zbiórka społeczna. Pacjentka ma już pieniądze na lot do szpitala i badania, ale potrzeba więcej.

Całe życie pomagała innym, teraz ludzie zorganizowali pomoc dla niej. Chorująca na czerniaka pani Justyna jedzie do Izraela

Całe życie pomagała innym, teraz ludzie zorganizowali pomoc dla niej. Chorująca na czerniaka pani Justyna jedzie do Izraela

Źródło:
Fakty TVN

Kilkadziesiąt osób ucierpiało po tym, jak ciężarówka uderzyła w przystanek w Izraelu. Partia Razem wystąpiła z klubu Lewicy. Prezydent Gruzji nie uznała wyników wyborów parlamentarnych i wezwała do wyjścia na ulice po zwycięstwie prorosyjskiej partii. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w poniedziałek 28 października.

Protesty w Gruzji, zamach w Izraelu, rozłam w Lewicy

Protesty w Gruzji, zamach w Izraelu, rozłam w Lewicy

Źródło:
tvn24.pl, PAP, Reuters

IMGW wydał prognozę zagrożeń. Wynika z niej, że w połowie tygodnia będzie wiał silny wiatr. Sprawdź, gdzie aura może być groźna.

Porywisty wiatr. Mogą zostać wydane alarmy nawet drugiego stopnia

Porywisty wiatr. Mogą zostać wydane alarmy nawet drugiego stopnia

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

W związku z premierą dokumentu o działalności brytyjskiego księcia Williama na rzecz walki z bezdomnością opublikowano nieznane dotąd zdjęcia z jego matką, księżną Dianą. Pochodzą z 1993 roku, kiedy to księżna Walii i jej starszy, wówczas 11-letni syn, odwiedzali jedno z londyńskich schronisk dla bezdomnych. Brytyjski następca tronu przyznał, że to właśnie matka pokazała mu jak wygląda życie "poza murami pałacu".

Życie "poza murami pałacu". Niepublikowane wcześniej zdjęcia

Życie "poza murami pałacu". Niepublikowane wcześniej zdjęcia

Źródło:
Reuters, BBC, CNN

Kongres partii Razem zdecydował o opuszczeniu parlamentarnego klubu Lewicy i utworzeniu koła partii Razem w Sejmie - poinformowała posłanka Razem Marta Stożek. Dodała, że wniosek o utworzenie koła zostanie złożony w nadchodzącym tygodniu. Do sprawy odniósł się między inymi premier Donald Tusk."'Prawo i Sprawiedliwość' i 'Razem' - te nazwy partii wymyślił ktoś obdarzony nieprzeciętnym poczuciem humoru. Czarnego" - napisał w mediach społecznościowych.

Partia Razem opuszcza klub Lewicy. Tusk o "czarnym humorze", Żukowska o "Razexicie"

Partia Razem opuszcza klub Lewicy. Tusk o "czarnym humorze", Żukowska o "Razexicie"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Początek tygodnia przynosi zmianę pogody. Na niebie w poniedziałek będą przeważać chmury, a w części kraju popada deszcz. Zrobi się nieco chłodniej niż w ostatnich dniach.

Pogoda na dziś - poniedziałek 28.10. Aura pogorszy się w całym kraju

Pogoda na dziś - poniedziałek 28.10. Aura pogorszy się w całym kraju

Źródło:
tvnmeteo.pl

Na nabrzeżu T3 w Baltic Hub w Gdańsku mają być zamontowane cztery gigantyczne suwnice, dzięki którym zwiększy się przepustowość terminala. Transportowane są w całości. Przedstawiciele spółki Baltic Hub zapowiadają, że ich rozładunek będzie pierwszą tak spektakularną operacją w Polsce. 

Statek z wielkimi suwnicami dotarł do Gdańska. "To pierwsza tak spektakularna operacja w Polsce"

Statek z wielkimi suwnicami dotarł do Gdańska. "To pierwsza tak spektakularna operacja w Polsce"

Źródło:
TVN24, PAP

Algieria, Nigeria i Uganda zostały kolejnymi afrykańskim krajami, które dołączyły do BRICS podczas zakończonego w ubiegłym tygodniu szczytu tej grupy w Kazaniu, na razie jako państwa partnerskie. Wnioski o przyjęcie złożyło co najmniej dziewięć kolejnych. Kraje BRICS stanowią około 42 procent światowej populacji, 30 procent światowej powierzchni lądu i 24 procent globalnej produkcji gospodarczej.

Trzy kraje dołączyły do BRICS. W kolejce czeka kilka następnych

Trzy kraje dołączyły do BRICS. W kolejce czeka kilka następnych

Źródło:
PAP

Ostatnie dni października to jednocześnie ostatnie chwile przed dużym ochłodzeniem. Sprawdź długoterminową prognozę pogody, przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: początek listopada zmieni wszystko

Pogoda na 16 dni: początek listopada zmieni wszystko

Źródło:
tvnmeteo.pl

Dziesiątki osób zostało rannych w niedzielę po tym, jak ciężarówka uderzyła w przystanek autobusowy na skrzyżowaniu w pobliżu Tel Awiwu - poinformowały izraelskie służby. Kierowca pojazdu został zabity przez uzbrojonych cywilów - podała policja.

Ciężarówka uderzyła w przystanek w pobliżu Tel Awiwu. Uzbrojeni cywile zastrzelili kierowcę

Ciężarówka uderzyła w przystanek w pobliżu Tel Awiwu. Uzbrojeni cywile zastrzelili kierowcę

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters

Ranna 11-latka udawała martwą, gdy napastnik stał obok jej łóżka. Wcześniej zabił niemal całą jej rodzinę - wynika z zeznań dotyczących tragedii w Fall City w stanie Waszyngton, jakie dziecko przedstawiło śledczym. Dziewczynka mówiła, że rozpoznała zarówno napastnika, jak i broń. Miał być nim jej 15-letni brat, trzymający w dłoni srebrny pistolet ojca. Udało się jej uciec przez okno przeciwpożarowe, gdy nastolatek opuścił jej pokój, i dotrzeć do domu sąsiada. Ten wezwał służby, choć nie był pierwszym, który to zrobił.

Nastolatek zabił niemal całą rodzinę. Ranna siostra udawała martwą

Nastolatek zabił niemal całą rodzinę. Ranna siostra udawała martwą

Źródło:
CNN
Uzależnione w tym mieście były nawet szczury. Jak zniszczono prawdziwe Gotham City

Uzależnione w tym mieście były nawet szczury. Jak zniszczono prawdziwe Gotham City

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Jako pielęgniarka pracuje od 1970 roku, w szpitalu w Słupsku spędziła 45 lat. Przyznaje, że chociaż ma 74 lata, to "nadal jej się chce". Problemy zdrowotne i utrudnione dojazdy do pracy sprawiły jednak, że pani Jadwiga zdecydowała się przejść na zasłużoną emeryturę. - Mam dwóch dorosłych synów i wnuki, męża. Mówią, no nareszcie mamusiu odchodzisz, nareszcie - opowiada.

74-letnia pielęgniarka przechodzi na emeryturę. "Mówią, no nareszcie mamusiu odchodzisz, nareszcie"

74-letnia pielęgniarka przechodzi na emeryturę. "Mówią, no nareszcie mamusiu odchodzisz, nareszcie"

Źródło:
TVN24
Do skazania nie trzeba czterech ciał. Nie trzeba nawet jednego

Do skazania nie trzeba czterech ciał. Nie trzeba nawet jednego

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Już 5 listopada Amerykanie będą wybierać swojego prezydenta. Ale kandydat, który zdobędzie najwięcej głosów, wcale nie musi zostać głową państwa. Jak to możliwe? W naszym przewodniku wyborczym zebraliśmy to, co warto wiedzieć o amerykańskich wyborach prezydenckich.

Wszystko, co warto wiedzieć o wyborach prezydenckich w USA

Wszystko, co warto wiedzieć o wyborach prezydenckich w USA

Źródło:
tvn24.pl, BBC, Sky News, Reuters