Podejrzany o gwałt i usiłowanie zabójstwa jedenastoletniej dziewczynki mężczyzna trafi do aresztu na trzy miesiące - zdecydował sąd. 21-letni Sebastian K. przyznaje się jedynie do pobicia dziecka.
Z uwagi na wątpliwości prokuratury co do stanu psychicznego podejrzanego został on umieszczony w placówce psychiatrycznej, gdzie zostaną przeprowadzone badania.
Do przestępstwa doszło w piątek na terenie gminy Jasieniec (pow. grójecki). - 21-letni Sebastian K. grożąc śmiercią 11-letniej dziewczynce, zaprowadził ją do lasu, gdzie przemocą doprowadził ją do obcowania płciowego. Zabrał jej też 35 zł, a następnie usiłował dokonać zabójstwa - relacjonowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Małgorzata Chrabąszcz.
Udawała, że nie żyje
Mężczyzna pobił 11-latkę do nieprzytomności. Myśląc, że dziewczynka nie żyje, ukrył jej ciało przykrywając gałęziami. Dziecko odzyskało przytomność, ale nie ruszało się i czekało, aż mężczyzna odejdzie.
Potem dziewczynka sama dotarła do domu. W tym czasie szukali już jej rodzice i policja. 11-latka z licznymi obrażeniami została przewieziona do szpitala. Szczegółowe informacje, które przekazała policjantom, pozwoliły im na szybkie wytypowanie i zatrzymanie Sebastiana K.
Prokuratura postawiła 21-latkowi zarzut usiłowania zabójstwa oraz doprowadzenia dziewczynki przemocą do obcowania płciowego, a także zarzut rozboju. W czasie przeprowadzonej przez prokuraturę wizji lokalnej z udziałem podejrzanego, przyznał się on jedynie do pobicia dziecka. Dziewczynka miała liczne obrażenia na całym ciele.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24