Złamany nos i liczne obrażenia twarzy – tak dla młodego policjanta skończyła się interwencja w słupskim pubie. Pobiło go trzech nastolatków, dwóch już trafiło do aresztu, trzeciego wciąż szukają. Zdarzenie zarejestrował fotoreporter
- Trzech gówniarzy naparzało jakiegoś faceta, dopiero się potem okazało, że to był policjant jakiś młody – relacjonuje świadek zdarzenia.
Wtorkowe popołudnie dla młodego policjanta z sekcji kryminalnej słupskiej policji zakończyło się w szpitalu. Funkcjonariusz był po służbie i wybrał się ze znajomymi do lokalu przy jednej z głównych ulic Słupska. Ten sam lokal wybrała trójka nastolatków – dwaj bracia, 15 i 18-letni, oraz ich kolega. Młodzieńczą frustrację postanowili odreagować agresywnym zachowaniem i wulgarnym zaczepianiem klientów. Policjant próbował ich uspokoić. Najpierw się wylegitymował, więc napastnicy doskonale wiedzieli, z kim mają do czynienia.
"To policjant dostał z nogi w twarz"
- Zaczęli krzyczeć CHWDP i tak dalej. Zaczęli prowokować tego policjanta, który wstał i znowu zaczął z nimi rozmawiać. Znowu zaczęła się przepychanka, a policjant jednego z tych osobników w końcu obezwładnił, bardzo sprawnie zresztą – relacjonuje świadek zdarzenia, fotoreporter „Głosu Pomorza” Krzysztof Tomasik
I to właśnie wtedy pozostali dwaj napastnicy zaczęli okładać funkcjonariusza. - Ja w tym momencie obróciłem się, żeby udokumentować to zdarzenie i kiedy chwyciłem aparat usłyszałem tylko huk jeden wielki. To policjant dostał z nogi w twarz – dodaje Tomasik.
Złamany nos i siniaki
Policjant został przewieziony do szpitala z obrażeniami twarzy, z podejrzeniem złamania nosa. - W tej chwili jego życiu nie zagraża żadne niebezpieczeństwo – uspokaja sierż. Robert Czerwiński, rzecznik policji w Słupsku. Policjanci zatrzymali na razie dwóch z trójki napastników.
Młodzi na razie usłyszeli zarzut napaści na funkcjonariusza, za co grozi do 10 lat więzienia. Policji w śledztwie na pewno pomogą zdjęcia Krzysztofa Tomasika, ale i tak funkcjonariusze ciągle apelują o zgłaszanie się kolejnych świadków.
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24