Gdzie w czasie kryzysu finansowego można liczyć na wyższe zarobki niż wcześniej? W wojsku! Ministerstwo Obrony kusi podwyżkami, i różnymi dodatkami. Szeregowiec zarabiać będzie nie mniej niż 2,5 tys. zł i nie będzie nic wydawać na mieszkanie - donosi "Dziennik".
Od piątku w życie wejdzie nowelizacja ustawy o powszechnym obowiązku obrony, która wprowadza stopień szeregowego zawodowego. Obok niej - rozporządzenie o podwyżkach dla żołnierzy zawodowych. Dzięki temu, wojsko liczy na napływ świeżych rekrutów. - Te podwyżki będą jednym z najważniejszych instrumentów naboru ochotników do armii - powiedział "Dziennikowi" minister obrony Bogdan Klich.
Szeregowi zawodowi będą mogli liczyć na 2500 zł brutto. Wcześniej, gdy byli rekrutami, nie zarabiali nic.
Podwyżki dla wojskowych
Na początku 2008 r. szeregowy nadterminowy zarabiał 1100 zł, w przyszłym roku jego pensja wzrośnie do 2400 zł. - W tym roku wynagrodzenia wzrosły średnio o 12 proc., a w przyszłym roku planujemy ich wzrost o kolejnych 7 proc - mówi Klich.
Prócz zarobków, armia chce zwabić kandydatów na zawodowych żołnierzy darmowym zakwaterowaniem. Jeśli ochotnik z niego zrezygnuje, otrzyma specjalny dodatek mieszkaniowy w gotówce.
Projekt odpowiedniego rozporządzenia ma zostać przyjęty w najbliższym czasie. Wzrosną też nieco dodatki za służbę w warunkach szkodliwych, a już wzrósł - do 414 zł - dodatek rozłąkowy dla żołnierzy oddelegowanych do służby poza miejscem swojego zamieszkania - czytamy w "Dzienniku".
Źródło: Dziennik
Źródło zdjęcia głównego: TVN24