Płocka prokuratura okręgowa prowadzi śledztwo po wybuchu i pożarze, do którego doszło w zakładzie głównym PKN Orlen w Płocku. Śledczy wydali postanowienie o powołaniu biegłego z zakresu medycyny sądowej, który ma przeprowadzić sekcje zwłok dwóch ofiar wypadku. Opinia ma wpłynąć do połowy października.
O wybuchu i pożarze na terenie zakładu produkcyjnego PKN Orlen informowaliśmy tuż po zdarzeniu. Okoliczności tragedii, w której zginęło dwóch pracowników, badają śledczy z Prokuratury Okręgowej w Płocku. - Wszczęte zostało postępowanie w sprawie sprowadzenia zdarzenia zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach. W tym przypadku w postaci eksplozji materiałów łatwopalnych, której następstwem była śmierć człowieka - przekazuje prokurator Iwona Śmigielska-Kowalska, rzeczniczka płockiej prokuratury.
Dodała, że na podstawie przeprowadzonych dotąd czynności procesowych ustalono, że we wtorek doszło do gwałtownego wybuchu, a potem pożaru na instalacji Hydroodsiarczania Gudronu (HOG) w głównym zakładzie produkcyjnym PKN Orlen w Płocku. Prokurator Śmigielska-Kowalska podkreśla, że był to drugi dzień rozruchu tego kompleksu po remoncie. - Po zakończeniu akcji gaśniczej służby ratownicze ujawniły niedaleko uszkodzonej instalacji zwęglone zwłoki dwóch osób. Jak się później okazało, były to ciała pracowników obsługujących instalację, w wieku 48 i 56 lat – przekazuje prokurator Śmigielska-Kowalska.
Śledczy ustalili, że obaj mężczyźni zginęli w następstwie wybuchu i pożaru.
"Dostali zgłoszenie o ulatniającym się gazie, zginęli"
- Tragicznie zmarli pracownicy znaleźli się w miejscu wybuchu, bo poszli zweryfikować zgłoszenie o ulatniającym się gazie - mówi prokurator. Śmigielska-Kowalska podkreśla, że w ramach postępowania "wydano postanowienie o powołaniu biegłego z zakresu medycyny sądowej do przeprowadzenia sekcji zwłok obu mężczyzn i ewentualnie innych badań":
- Opinia ta powinna wpłynąć do połowy października - zaznaczyła rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Płocku.
Zapłon pieca instalacji, która była uruchamiana po remoncie
W komunikacie opublikowanym po wypadku przez biuro prasowe PKN Orlen czytamy, że "w Zakładzie Produkcyjnym PKN Orlen w Płocku doszło do zapłonu pieca na instalacji Hydroodsiarczania Gudronu, która była uruchamiana po planowanym remoncie". Biuro prasowe przekazało, że pożar został ugaszony w ciągu pół godziny. W komunikacie czytamy też, że rodziny ofiar tragedii zostały objęte pomocą psychologiczną.
"Wszystkie pozostałe osoby przebywające na miejscu zdarzenia są bezpieczne, nie odniosły obrażeń i również objęte zostały pomocą psychologiczną" - przekazano.
Jak wynika z komunikatu, prezes zarządu PKN Orlen powołał specjalną komisję, która ma wyjaśnić okoliczności zdarzenia. "Spółka pozostaje w kontakcie ze wszystkimi właściwymi służbami, aby jak najszybciej ustalić jego przyczyny" - podkreślono.
Biuro prasowe przekazało, że "odpowiednie służby ochrony środowiska przeprowadziły badania, które nie zarejestrowały przekroczeń norm jakości powietrza". Nie było więc - jak podkreślono - "zagrożenia środowiskowego dla mieszkańców Płocka i okolic". Z komunikatu wynika też, że na skutek zdarzenia dostawy do klientów nie są zagrożone.
Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: internauta/Kontakt 24