Ma pokazać, kto przygotowuje Ewę Kopacz do poniedziałkowej debaty z Beatą Szydło - powiedział szef sztabu PiS Stanisław Karczewski podczas prezentacji nowego spotu, którego bohaterem jest Michał Kamiński. - Tak naprawdę nie Ewa Kopacz będzie do was mówiła, tylko Michał Kamiński, używając do tego ust premier - dodał Krzysztof Łapiński z PiS.
"Ubiera się jak bohaterowie kiepskich filmów fabularnych, nosi zegarki za 37 tys. zł, piwo pije już od trzynastej. No, w końcu ma stresującą pracę. Uwielbia Ewę Kopacz, nazywając swoją przełożoną, liderem przyszłości - mówi lektor w nowym spocie PiS, którego bohaterem jest minister w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i bliski doradca premier Michał Kamiński.
Zdaniem PiS jest "głównym doradcą ds. propagandy, czyli wciskania Polakom kitu".
Jak powiedział szef sztabu PiS Stanisław Karczewski, spot ma pokazać, kto przygotowuje Ewę Kopacz do starcia z Beatą Szydło, która odbędzie się w poniedziałek. Pokaże ją TVN24.
- To Michał Kamiński, który już był chyba we wszystkich partiach. Nie był jeszcze w PSL, ale wszystko jeszcze jest przed panem Kamińskim - dodał Karczewski.
"Będzie mówił Michał Kamiński, używając ust Ewy Kopacz"
Krzysztof Łapiński z PiS przypomniał, że w kampanii prezydenckiej Bronisław Komorowski korzystał z pomocy suflera. - Teraz pani premier ma swojego suflera. Kiedy w poniedziałek o godz. 20 włączycie swoje telewizory i będziecie oglądać debatę, to nie miejcie wątpliwości, że tak naprawdę to nie Ewa Kopacz będzie do was mówiła, tylko Michał Kamiński, używając do tego ust premier - stwierdził.
Stanisław Karczewski dodał, że forma ministra Kamińskiego bardzo spadła i najlepszym tego efektem jest przegrana przy starcie z jedynki z Lublina w wyborach do parlamentu europejskiego.
Autor: js/ja / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24