Wojciech Wierzejski na swoim blogu na onet.pl umieścił listę posłów z PIS, którzy nie poparli poprawek LPR do konstytucji. Według posła Ligi wszyscy posłowie, którzy się na niej znaleźli, celowo nie głosowali, albo wstrzymali się od głosu, co jest wyrazem "braku chrześcijańskiej postawy". Na liście znalazła się Barbara Marianowska, bardzo ciężko chora posłanka, która nie mogła być na głosowaniu. W PiS zawrzało: to co zrobił Wierzejski jest skandaliczne.
Od początku przeszkadzali, szydzili z pomysłu konstytucyjnej ochrony, mnożyli wątpliwości, straszyli „wojną aborcyjną”, bronili rzekomego „kompromisu”, szantażowali, zarzucali obrońcom życia „cynizm”, paraliżowali prace komisji, produkowali fikcyjne, konkurencyjne poprawki dla wywołania zamętu, pisali listy z apelami przeciw zmianom. wierzejski
Rzucanie takich poważnych zarzutów i kłamliwe twierdzenie, że osoba ciężko chora uchyla się od swoich poselskich obowiązków w fundamentalnej sprawie jest największym skandalem, z licznego wachlarza patologii politycznych, w których poseł Wierzejski się specjalizuje. Girzyński
Źródło: tvn24.pl, Newsweek