Kandydaci niechętnie angażują rodziny w kampanię prezydencką. Doskonale wiedzą, że nie każdy jest odporny na ciosy. "Fakty" TVN zapytały o pierwsze damy i potencjalnego pierwszego prezydenckiego męża.
W internecie upubliczniono film, na którym matka Andrzeja Dudy prof. Janina Milewska-Duda w trakcie swojego wykładu zbiera podpisy poparcia dla syna. AGH poinformowała w oświadczeniu, że rektor uczelni prof. Tadeusz Słomka przeprowadził "rozmowę dyscyplinującą" z profesor Milewską-Dudą. Władze uczelni określiły jej zachowanie jako nieetyczne.
- Ja ten temat komentowałem już wczoraj. Dziękuje bardzo - odpowiada krótko Andrzej Duda podczas wizyty w Wadowicach.
- Nie będę oceniała matczynej miłości i do czego ta miłość prowadzi, bo nie mnie to oceniać - komentuje sprawę kandydatka SLD Magdalena Ogórek. To kolejny przypadek, gdy w kampanii pojawia się rodzina kandydata. Do tej pory jednak członkowie rodziny, żony i dzieci pojawiały się głównie w sposób zaplanowany. Żonę i córkę podczas konwencji wyborczej pokazywał m.in. Andrzej Duda.
Pierwsze damy pod lupą
Największe zainteresowanie budzą jednak kandydatki na pierwsze damy. Obecna - Anna Komorowska - stara się nie angażować w kampanię męża. Pojawia się w niej raczej sporadycznie.
Żonie Adama Jarubasa, kandydata PSL, wytknięto, że pracuje w samorządzie województwa świętokrzyskiego, gdzie marszałkiem jest jej mąż. Te same zastrzeżenia są do jego brata. - Nie mogę zabronić ani swojej żonie, ani bratu, aktywności zawodowej - odpowiada Jarubas.
W tej kampanii wyborczej atakowano także syna Bronisława Komorowskiego, zarzucając mu powiązania z WSI,
- Ja wybrałam taką formułę. Nie angażuje rodziny w kampanie - mówi Magdalena Ogórek. Do tej pory każdy artykuł czy wzmiankę o mężu kandydatki SLD traktowano jako atak na nią samą. Teraz ton złagodniał. - Magdalena Ogórek prowadzi własną kampanię i w tym stylu zakończy - odpowiada Leszek Miller.
SLD obraca pytania o męża w żart i zastanawia się czy jaka będzie forma nazewnictwa dla męża kandydatki. - Pierwszy mąż? - pyta Krzysztof Gawkowski.
11 kandydatów
Sztab wyborczy Dudy złożył w Państwowej Komisji Wyborczej najwięcej podpisów - blisko 1,6 mln. Aby dany kandydat na prezydenta mógł zostać zarejestrowany przez PKW, musi zebrać co najmniej 100 tys. podpisów poparcia dla swojej kandydatury.
Termin składania co najmniej 100 tys. podpisów poparcia minął w ub. tygodniu. Złożyło je 11 komitetów wyborczych z 23 do tego uprawnionych. Tylu też kandydatów zostało zarejestrowanych przez PKW.
Autor: kło/ja / Źródło: Fakty TVN