Pod koniec kwietnia Narodowy Instytut Wolności ogłosił wyniki konkursu na dofinansowanie w ramach tak zwanego żelaznego kapitału. "W ścisłej czołówce znalazły się głównie podmioty bezpośrednio związane z władzą" – zauważyła "Gazeta Wyborcza". Wśród organizacji, które dostaną dotacje znalazła się m.in. fundacja, w której radzie programowej zasiada wicepremier i minister kultury Piotr Gliński, inicjator Narodowego Instytutu Wolności.
Narodowy Instytut Wolności - Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego został powołany ustawą z 15 września 2017 roku. Jego głównym zadaniem jest rozdzielanie pieniędzy pomiędzy organizacje pozarządowe. Instytut działa przy Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Pod koniec kwietnia NIW ogłosił wyniki konkursu o środki na budowę tak zwanego żelaznego kapitału. "Te pieniądze powinny być przekazywane podmiotom uważanym za najważniejsze i mające najcenniejszy dorobek w budowaniu społeczeństwa obywatelskiego oraz w inicjatywach społecznych. Z kapitału żelaznego nie trzeba się rozliczać tak dokładnie jak z dotacji na konkretny cel. To środki przeznaczone na działalność statutową i cele, które organizacje same sobie wybiorą" – napisała w poniedziałek "Gazeta Wyborcza".
Wojciech Czuchnowski z "GW" zauważył, że "w ścisłej czołówce [konkursu-red.] znalazły się głównie podmioty bezpośrednio związane z władzą, działaczami PiS lub ludźmi popierającymi politykę obecnego rządu". Sto na sto możliwych punktów oraz dotacje w wysokości 500 tysięcy złotych dostały: fundacja Polska Wielki Projekt (pierwsze miejsce), stowarzyszenie Sanctus Paulus, fundacja Instytut im. Kazimierza Promyka, fundacja All for the Betterment of Life; fundacja Edukacja do Wartości oraz fundacja Pomorska Inicjatywa Historyczna.
Pieniądze dla fundacji, w której zasiada wicepremier Gliński
Polska Wielki Projekt to fundacja, która powstała jeszcze przed przejęciem władzy przez Prawo i Sprawiedliwość. Dotacje otrzymała po raz kolejny, jednak pierwszy raz w ramach "kapitału żelaznego" – zauważał dziennik. Czuchnowski zwrócił uwagę na osobę Anny Bieleckiej, jednej z głównych postaci w fundacji. To "architektka prowadząca przy ul. Wilczej w Warszawie salon, w którym od katastrofy smoleńskiej regularnie spotykają się elity obecnej władzy na czele z Jarosławem Kaczyńskim" – czytamy.
"GW" wyliczyła, że w radzie fundacji jest 26 osób związanych z otoczeniem "elit" PiS. Wśród nich jest wicepremier i minister kultury Piotr Gliński, który był "jednym z założycieli fundacji oraz inicjatorem powstania Narodowego Instytutu Wolności, który rozdziela pieniądze, a fundacji przyznał właśnie 500 tys. zł na 'żelazny kapitał'".
"Inne znane nazwiska w radzie to: były szef MSZ Jacek Czaputowicz, publicysta Grzegorz Górny, europosłowie PiS Zdzisław Krasnodębski i Ryszard Legutko, ambasador RP w Berlinie Andrzej Przyłębski, publicysta Bronisław Wildstein oraz ludzie prezydenta Dudy − Paweł Soloch, Krzysztof Szczerski i Andrzej Zybertowicz" – wymieniła "Wyborcza".
Gazeta zwróciła także uwagę, że fundacja jest organizatorem kongresu, na którym przyznawana jest Nagroda im. Lecha Kaczyńskiego. "Do 2015 r. były to wyróżnienia honorowe, ale gdy PiS przejął władzę, nagroda nabrała wymiaru materialnego: 100 tys. zł. Sponsorem jest państwowy bank PKO BP" – wskazała "GW".
Dla kogo wsparcie z NIW?
Kolejnym beneficjentem jest stowarzyszenie Sanctus Paulus, organizacja, która na stronie internetowej deklaruje, że jej cel to "podtrzymywać i upowszechniać naszą wiarę i tradycję, patriotyzm, pielęgnować polskość, w tym naszą kulturę, język i obyczaje". "Prezes stowarzyszenia Piotr Florek jest wydawcą popierającego PiS 'Tygodnika Bydgoskiego'. W wyborach 2020 r. wspierał Andrzeja Dudę, w tym samym roku dostał od władz Brązowy Krzyż Zasługi. Rok wcześniej organizacje związane z Sanctus Paulus też dostały dotację z NIW - 200 tys. zł."- czytamy w "GW".
"Najmniej uwikłaną politycznie organizacją" na liście dotacji NIW jest Fundacja im. Kazimierza Promyka. Dziennik zwrócił uwagę, że jej założyciel i prezes - Jakub Krawiec oraz Maria Cholewińska – związani są z sympatyzującym z władzą Niezależnym Zrzeszeniem Studentów. "Od 2019 r. prowadzi projekt o nazwie 'Patriot'. Cel: tłumaczenie haseł z polskiej Wikipedii na inne języki po to, by 'upowszechnić wiedzę o historii, zabytkach, gospodarce i kulturze'. Korzysta z dotacji Orlenu i KGHM. Fundacja dostała też dwie dotacje celowe" - zauważyła "GW".
Czwartą organizacją wymienianą przez Wojciecha Czuchnowskiego jest AlI for the Betterment of Life [Wszystko dla lepszego życia – red.]. "Ze spisu w KRS wynika, że została zarejestrowana 24 lutego 2021 r. Działa w Warszawie, nie ma żadnej historii, a nazwiska założycieli niewiele mówią. W celach fundacji jest 'maksymalizacja zadowolenia z życia, wzorów, twórczości" – czytamy.
Założycielami kolejnej fundacji – jak zauważyła "GW" – są Tymoteusz Zych oraz Jerzy Kwaśniewski. Obydwaj stoją na czele Ordo Iuris, "fundamentalistycznej organizacji założonej przez grupę prawników związanych z obecną władzą". Celem fundacji Edukacja do Wartości jest "wspieranie inicjatyw społecznych, w tym zakorzenionych w myśli organicznej i nauce społecznej Kościoła katolickiego" – napisała "Wyborcza".
Szóstkę stowarzyszeń, które otrzymały maksymalną liczbę punktów zamyka fundacja Pomorska Inicjatywa Historyczna. "Zarząd fundacji zdominowany jest przez działaczy dawnej opozycji przeciwnych porozumieniom Okrągłego Stołu i oskarżających jego uczestników o 'zdradę'" – zauważyła "GW", dodając, że prezesem fundacji jest Andrzej Kołodziej, opozycjonista z lat 80., który pod patronatem Klubów "Gazety Polskiej" organizuje wykłady pod tytułem "Okrągły Stół w Polsce 1989 roku - porozumienie czy zdrada elit".
Organizacja Bąkiewicza na liście rezerwowej
113 podmiotów znalazło się na liście rezerwowej, co oznacza, że będą mogły otrzymać dotacje jeżeli "zostaną pieniądze, NIW zwiększy pulę lub ktoś z pierwszej szóstki zrezygnuje" – wyjaśniła gazeta. Pierwsze w kolejce będzie wówczas stowarzyszenie Roty Marszu Niepodległości Roberta Bąkiewicza, które otrzymało 99,5 pkt oraz przewidywane dofinansowanie w wysokości 499 tysięcy złotych.
"Na razie Bąkiewicz musi zadowolić się dotacją rzędu 198 tys. zł. Roty Marszu Niepodległości otrzymały ją w ramach projektu 'Rozwój instytucjonalny organizacji strażniczych i mediów obywatelskich', gdzie będą tworzyć 'Media Narodowe - obywatelski portal lokalny'" - zwrócił uwagę Czuchnowski.
Miliony z Narodowego Instytutu Wolności
We wrześniu ubiegłego roku Onet opublikował listę organizacji, które dostały wówczas dotacje z Narodowego Instytutu Wolności. "Okazuje się, że są to w większości organizacje katolickie, prawicowe, konserwatywne, a nawet skrajnie nacjonalistyczne. Większość z nich od lat otwarcie wspiera PiS, a niektóre są bezpośrednio powiązane z obecnym obozem rządzącym" – pisał portal.
Źródło: "Gazeta Wyborcza", Onet