- Na zachodzie takie pociągi widziano już kilkanaście lat temu. Nazywanie tego wydarzeniem kosmicznym jest prowincjonalne. To nie jest najnowszy szczyt techniki - mówi prof. Stanisław Krawiec z Politechniki Śląskiej. Specjaliści studzą emocje związane z zakupem przez PKP Intercity włoskiego pociągu pendolino. Jak twierdzą, polskie firmy mogłyby wyprodukować go znacznie taniej.
- Zakup będzie mieć pozytywny wpływ na wizerunek PKP - mówi prof. Stanisław Krawiec. Jednak jak podkreśla, wpływ tego zakupu na technikę, innowacyjność i polski przemysł "jest żaden." Wiesław Szczepański, były minister infrastruktury ocenia z kolei, że cena za pendolino jest za wysoka.
- Gdybyśmy zamówili to w PESIE (polski producent z Bydgoszczy-red.), to za tę samą cenę byłoby dwa razy tyle pociągów o zbliżonym standardzie - zaznacza prof. Szczepański. Jednak dwa lata temu, kiedy rozstrzygano przetarg na pendolino, polskie firmy się do niego nie zgłosiły. Tymczasem bydgoska PESA wyprodukuje taki pociąg dla niemieckich kolei, Deutsche Bahn.
"Mercedes na drogi gminne"
Eksperci zwracają też uwagę na polską infrastrukturę, która nie jest dostosowana do tak szybkich maszyn.
- My produkujemy mercedesa na drogi gminne. Ten zakup nie idzie w parze z modernizacją tras. Mam nadzieję, że pendolino nie będzie dreamlinerem - mówi prof. Szczepański i przypomina, że Czesi zamówili 20 takich pociągów, następnie przez rok je testowali, a później wzięli tylko siedem. Okazało się bowiem, że mają zbyt słabą infrastrukturę, podobną zresztą do polskiej. Specjaliści zgodnie podkreślają, że pendolino na proponowanych trasach, nawet po modernizacji, nie pokaże swojego atutu prędkości - ponad 200 km/h.
Rewolucja na torach?
W poniedziałek w samo południe, pierwszy z 20 pociągów pendolino zakupionych przez PKP Intercity, wjechał na wrocławski dworzec i otworzył drzwi dla pasażerów. Przez 3,5 godziny luksusowe składy zwiedziło cztery tysiące osób. - Pociąg jest bardzo ładny i wygodny - mówili jedni, a inni dodawali, że taki pociąg na świecie to standard.
- To rewolucja na torach - orzekł Sławomir Nowak, minister transportu, siedząc w kabinie maszynisty. - Imponujący, bardzo komfortowy pociąg. To pierwszy krok do modernizacji kolei w naszym kraju - dodał.
Pendolino mają jeździć po zmodernizowanych liniach. W grudniu 2014 roku wszystkie 20 składów ma już być dopuszczonych do regularnego kursowania.
Autor: db//bgr / Źródło: tvn24