Dziewięć osób zostało ewakuowanych w środę z zalanych domów na terenie powiatu nowodworskiego w woj. pomorskim. W dalszym ciągu zalana jest droga wojewódzka w Kątach Rybackich - jedyna droga dojazdowa do Mierzei Wiślanej. Udało się jednak zorganizować objazdy - przez leśne drogi. Warunki pogodowe nadal są trudne, to jednak w środę wieczorem poziom wody w rzekach na Żuławach zaczął nieznacznie opadać.
Ze względu na trudną sytuację wicestarosta nowodworski Edward Adamczyk odwołał w czwartek zajęcia we wszystkich trzech prowadzonych przez powiat szkołach ponadgimnazjalnych.
Przedstawiciele gdyńskiego Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMiGW) w środę wieczorem informowali, że stan wód na większości rzek na Żuławach jest dużo wyższy od stanów alarmowych. Jednak z danych z godz. 22 wynikało, że zaczął nieznacznie opadać.
Słabszy był też północny wiatr, który napędza wody Bałtyku do rzek i Zalewu Wiślanego. - Do rana (wiatr - red.) powinien zmienić kierunek na bezpieczniejszy północno-wschodni, a jego siła powinna zmaleć do 4-5 w skali Beauforta - powiedziała Agnieszka Harasimowicz.
W ciągu dnia woda zalała w miejscowości Kąty Rybackie drogę wojewódzką 501 - jedyną drogę dojazdową do Mierzei Wiślanej. Później udało się jednak zorganizować objazd zalanego miejsca leśnymi drogami.
Ewakuacja za pomocą łodzi
W środę wieczorem najtrudniejsza sytuacja powodziowa panowała w miejscowościach w powiecie nowodworskim, leżących niedaleko rzek Tugi i Szkarpawy.
- Ewakuowano pięć osób z leżącego nad Tugą domu w Nowym Dworze Gdańskim oraz - za pomocą łodzi - czwórkę dzieci z miejscowości Rybina - powiedział kpt. Rajmund Darga z Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa. Dodał, że w miejscowości Osłonka rzeka Szkarpawa przerwała wał przeciwpowodziowy i zagraża znajdującej się tutaj jednej z żuławskich stacji pomp. - Staramy się nie dopuścić do jej zalania - podkreślił.
- Moje mieszkanie jest w opłakanym stanie. Piwnica jest pełna wody - mówiła jedna z mieszkanek Nowego Dworu Gdańskiego.
Przerwane wały
Woda przerwała bądź naruszyła także wały przeciwpowodziowe w miejscowościach Kobyla Kępa, Sztutowska Kępa, Grochowa, Kąty Rybackie, Chełmsk oraz Tujsk.
- We wszystkich tych miejscach trwa odbudowywanie wałów. W sumie w pracach bierze udział około 300 strażaków - zawodowych i ochotniczych oraz 30 słuchaczy Ośrodka Szkolenia Państwowej Straży Pożarnej w Słupsku - powiedział rzecznik pomorskiej straży pożarnej Tadeusz Kąkol.
- Poziom wody w rzece Tuga jest tak przekroczony, że przelewa się przez wały. Nasze działania polegają na podwyższaniu wałów powodziowych. Może być jeszcze większe zagrożenie, bo wiatr ciągle pcha wodę z Zalewu - powiedział z kolei kpt. Tomasz Komoszyński.
W środę późnym wieczorem woda utrzymywała się też na ulicach Nowego Dworu Gdańskiego. Tutaj zalane zostały piwnice bądź niżej położone pomieszczenia wielu budynków, w tym starostwa powiatowego i sali sportowej miejscowego liceum.
kj//mat/k
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24