Krzysztof Brejza, Ryszard Brejza, Roman Giertych, Grzegorz Napieralski i Magdalena Łośko są wśród osób, które otrzymały listy z Prokuratury Krajowej w sprawie śledztwa dotyczącego inwigilacji Pegasusem - wynika z informacji, do których dotarł reporter "Faktów" TVN Michał Tracz.
Prokuratura Krajowa wysłała zawiadomienia do pierwszej grupy 31 osób. Listy otrzymali już: europoseł KO Krzysztof Brejza, posłanka KO Magdalena Łośko, poseł KO Grzegorz Napieralski, były prezydent Inowrocławia, a obecnie senator Ryszard Brejza oraz poseł i adwokat Roman Giertych. Osoby te, lub osoby z ich bezpośredniego otoczenia, potwierdziły te informacje reporterowi "Faktów" TVN Michałowi Traczowi.
Czytaj też: Kim jest Magdalena Łośko
Wszystkie pisma wyglądają niemal identycznie. To wezwania do Prokuratury Krajowej w charakterze świadka w śledztwie w sprawie przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych podczas stosowania oprogramowania Pegasus.
Prokuratura na razie nie zamierza ujawnić listy 31 nazwisk- dysponentami tej wiedzy są tylko sami adresaci, to oni mogą ujawnić opinii publicznej, czy dostali wezwanie.
W sobotę minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar przekazał, że 31 osób, które zostały poinformowane o przyznaniu im statusu świadka w sprawie dotyczącej inwigilacji Pegasusem to "pierwsza grupa" i zapowiedział, że będą kolejne.
Rzeczniczka prokuratora generalnego Anna Adamiak poinformowała w poniedziałek TVN24, że dzisiaj złożył on w Sejmie informację z danymi dotyczącymi stosowania technik operacyjnych, w tym użycia oprogramowania o nazwie Pegasus.
Inwigilacja Pegasusem
Według ogłoszonych na przełomie 2021/2022 informacji przez działającą przy Uniwersytecie w Toronto grupę Citizen Lab, za pomocą oprogramowania Pegasus w Polsce byli inwigilowani Brejza, Giertych, a także prokurator Ewa Wrzosek czy lider Agrounii Michał Kołodziejczak (obecnie wiceminister rolnictwa).
W ostatnim czasie pojawiły się informacje, że wśród osób inwigilowanych przez służby specjalne w czasie, gdy nadzorowali je Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik, byli nie tylko przeciwnicy ówczesnej władzy, ale też prominentni politycy PiS. W mediach pojawiały się również informacje, jakoby system miał być używany do inwigilacji wielu innych polityków, a także obywateli.
Kwestię wykorzystania oprogramowania Pegasus bada obecnie sejmowa komisja śledcza, sprawą zajmuje się także prokuratura.
Pegasus to system, który został stworzony przez izraelską firmę NSO Group do walki z terroryzmem i zorganizowaną przestępczością. Przy pomocy Pegasusa można nie tylko podsłuchiwać rozmowy z zainfekowanego smartfona, ale też uzyskać dostęp do przechowywanych w nim innych danych, np. e-maili, zdjęć czy nagrań wideo oraz kamer i mikrofonów.
Źródło: "Fakty" TVN, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Mihail/AdobeStock