Polacy abdykowali z miejsca, które (...) wypracowaliśmy. To jest koniec naszego marzenia o solidarności - powiedział w sobotę w "Faktach po Faktach" były opozycjonista Andrzej Celiński. - Andrzej posługuje się czymś, co sprawia, że PiS wygrywa w tej grze poparcia społecznego. Mianowicie takie poczucie wyższości, które z jego ust i jego wypowiedzi tutaj bije: "my normalni, oni nienormalni" - skomentował słowa Celińskiego socjolog prof. Paweł Śpiewak.
Goście "Faktów po Faktach" skomentowali wyniki ostatniego sondażu CBOS, według którego Polacy ocenili rok 2017, jako najlepszy ze wszystkich dotychczasowych po 1989 roku. - Przekroczyliśmy już granice, które trzymały nas w centrum Europy - powiedział Andrzej Celiński.
"Dlaczego Polacy mają takie poglądy?"
- Polacy abdykowali z miejsca, które (...) wypracowaliśmy. To jest koniec naszego marzenia o solidarności. Trzeba to wyraźnie powiedzieć - powiedział Celiński. - Doprowadziliśmy do tego, że (to był) rok, w którym Polska straciła szansę na uzyskanie pozycji w centrum politycznym Europy, znowu jesteśmy wypychani z najważniejszych procesów decyzyjnych - wyjaśnił.
- Oznacza to, że właściwie jesteśmy sami, a za chwilę będziemy przytuleni do Rosji - dodał. Powiedział, że trzeba wprost mówić o "ogłupieniu" Polaków.
Prof. Paweł Śpiewak komentując jego słowa powiedział, że ma wrażenie, iż "Andrzej posługuje się czymś, co sprawia, że PiS wygrywa w tej grze poparcia społecznego". - Mianowicie takie poczucie wyższości, które z jego ust i jego wypowiedzi tutaj bije: "my normalni, oni nienormalni" - powiedział.
- Bez względu na to, czy masz rację, czy nie masz racji w ocenie polskiej sytuacji międzynarodowej, to musimy odpowiedzieć sobie na pytanie, dlaczego Polacy mają takie poglądy - dodał.
- Rozumiem, że ten spór o Polskę w Europie jest ujmowany wyłącznie w języku, który udało się Kaczyńskiemu i jego partii sformułować, że to jest problem narodowy, wyprostowania, stanięcia na własnych nogach. Że opór przeciwko Europie to jest raczej dowodem na wielkość Polski, a nie na słabość - wyjaśnił Śpiewak.
"Sprawa narodowa a kiełbasa"
Śpiewak dodał, że "z punktu widzenia gospodarczego jest to faktycznie jeden z najlepszych okresów w historii polski powojennej". - Jeżeli weźmiemy pod uwagę wskaźniki bezrobocia, ono jest w zasadzie najniższe od lat. Do tego tempo wzrostu gospodarczego, które jest dosyć wysokie. Do tego zyski wynikające z przynależności do Europy. Wszystko to sprawia, że z punktu widzenia życia codziennego Polaków ta sprawa wygląda zupełnie inaczej - powiedział.
- No tak. Sprawa narodowa a kiełbasa - skomentował tę wypowiedź Celiński. Ja bym chciał się z tobą spotkać za pięć lat i zobaczyć efekty tej polityki - zwrócił się do Śpiewaka. - Drugie pytanie, to czy ta narracja, opowieść o Polsce dla Polaków, którą Polacy łykają jak ciepłe bułeczki, jest opowieścią prawdziwą, czy nie - dodał były opozycjonista.
- Jedna rzecz jest całkowicie pewna z tej rozmowy. Wynika dla mnie, że rola i pozycja działaczy opozycyjnych - takich jak ty właśnie - osób, które mają bardzo mocne, silne poglądy - tych, którzy otwierali nasz dyskurs publiczny, prowadzili przez pokolenia, przez ostatnie 20 lat - że ta rola jest co raz słabsza i co raz mniejsza - odpowiedział mu Śpiewak.
Autor: mnd\mtom / Źródło: Fakty po Faktach TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24