Krzysztof Saczka, pełniący obowiązki Głównego Inspektora Sanitarnego, zarzuca doktorowi Pawłowi Grzesiowskiemu popełnienie przewinienia lekarskiego i chce jego ukarania. W przesłanym do Naczelnej Izby Lekarskiej piśmie Saczka oskarża Grzesiowskiego o wprowadzanie opinii publicznej w błąd i "oczernianie instytucji państwowych", w tym sanepidu. Doktor w rozmowie z tvn24.pl poinformował, że złożył wstępne wyjaśnienia prezesowi Izby, Andrzejowi Matyi.
Paweł Grzesiowski jest ekspertem Naczelnej Izby Lekarskiej do spraw walki z COVID-19. Swoją wiedzą często dzieli się w mediach.
Szef sanepidu chce ukarania Grzesiowskiego
Do prezesa Naczelnej Izby Lekarskiej profesora Andrzeja Matyi wpłynęło pismo o możliwości popełnienia przewinienia zawodowego przez doktora Grzesiowskiego. Informację potwierdził w rozmowie z tvn24.pl rzecznik Naczelnej Izby Lekarskiej Rafał Hołubicki. Pismo to skierował do NIL Krzysztof Saczka, pełniący obowiązki Główny Inspektor Sanitarny.
Dokument - poinformował rzecznik - został przekazany do Naczelnego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej, który będzie podejmował decyzje.
Jako pierwsza o sprawie poinformowała Wirtualna Polska.
Zarzut "oczerniania instytucji państwowych"
Saczka - zgodnie z pismem cytowanym przez Hołubickiego - zarzuca Grzesiowskiemu między innymi "wielokrotne wprowadzanie opinii publicznej w błąd niepotwierdzonymi i nieprawdziwymi informacjami na temat epidemii COVID-19", a także "promowanie niesprawdzonych rozwiązań medycznych rzekomo przeciwdziałających SARS-COV-2, które mogą zaszkodzić".
Kolejnym zarzutem jest "oczernianie i deprecjonowanie instytucji państwowych, w tym Państwowej Inspekcji Sanitarnej".
Grzesiowski: złożyłem wyjaśnienia prezesowi Izby
Jak przekazał w rozmowie z tvn24.pl doktor Grzesiowski, pismo jest datowane na 18 marca, a on sam otrzymał je 26 marca.
Doktor przekazał, że ustosunkował się już do zarzutów w piśmie skierowanym do prezesa Naczelnej Izby Lekarskiej. - Złożyłem wyjaśnienia prezesowi Izby - poinformował. To, czy oficjalna procedura ruszy, jest w rękach Naczelnego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej.
- Rzecznik analizuje skargę. Jeżeli widzi podstawy do jej rozpatrzenia, to powołuje zespół i wzywa na przesłuchania, wyjaśnienia - tłumaczył w rozmowie z tvn24.pl.
Sąd lekarski za przewinienia lekarzy może zastosować szereg kar: upomnienie, naganę, czy karę pieniężną, ale możliwe jest też zawieszenie prawa do wykonywania zawodu lub pozbawienie takiego prawa. Grzesiowski przyznał, że przy takich zarzutach, jak stawiane przez szefa sanepidu, "na naganie raczej by się nie skończyło".
Rzecznik GIS Jan Bondar przekazał tvn24.pl, że sanepid nie komentuje spraw konkretnych osób. Sprecyzował, że nieprawdziwe są pojawiające się w mediach informacje o tym, że Saczka w piśmie do NIL wnosi bezpośrednio o pozbawienie Grzesiowskiego możliwości wykonywania zawodu.
Źródło: tvn24.pl