Dziś w budynku Sejmu zbierze się, prawdopodobnie po raz ostatni, zarząd krajowy Samoobrony. Prawdopodobnie ostatni, bo przynajmniej do następnych wyborów przedstawicieli partii Andrzeja Leppera na Wiejskiej nie będzie.
Zarząd ma przede wszystkim zająć się rozliczaniem wyborczej klęski partii. Niewykluczone, ale mało prawdopodobne, że partyjne kierownictwo będzie chciało wymienić przewodniczącego. Andrzej Lepper zapewnia jednak, że mimo słabego wyniku wyborczego pozostanie szefem.
Ale Samoobronę może czekać kolejny, po porażce w wyścigu o przychylność elektoratu, wstrząs - partia może się po prostu rozpaść. W nieoficjalnych rozmowach z dziennikarzami PAP kilku działaczy partii sugerowało, że jest rozpatrywana możliwość powstania nowego ugrupowania, z nową nazwą. Powstałoby ono na bazie Samoobrony i środowisk bliskich Leszkowi Millerowi i Piotrowi Ikonowiczowi, z którymi Samoobrona startowała w wyborach.
Lepper informacjom o wiszącej nad partią groźbie rozłamu zaprzecza.
Źródło: PAP