Politycy komentują decyzję prezydenta Andrzeja Dudy, który poinformował, że chce, by to Mateusz Morawiecki stworzył rząd. "Większość jest znana i spokojnie robimy swoje" - napisał prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. "Niewiele oczekując, nigdy się nie zawiodłem" - przyznał Szymon Hołownia, przewodniczący Polski 2050. Z kolei szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski ocenił, że Morawiecki otrzymał "samobójczą misję".
W poniedziałkowym orędziu Andrzej Duda potwierdził, że postanowił powierzyć misję sformowania rządu Mateuszowi Morawieckiemu, a na funkcję marszałka seniora, który poprowadzi pierwsze posiedzenie Sejmu X kadencji, wskaże Marka Sawickiego z Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Morawiecki we wpisie, w którym podziękował prezydentowi za taką decyzję, "zaprosił do współpracy wszystkich parlamentarzystów, którzy na pierwszym miejscu stawiają Polskę".
Oświadczenie prezydenta komentowali wieczorem politycy.
"Jasno oświadczyliśmy, że jesteśmy częścią obozu demokratycznego"
Szef ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz zwrócił uwagę, że "większość jest znana i spokojnie robimy swoje". "Partie Paktu Senackiego są gotowe do wzięcia odpowiedzialności za Polskę" - napisał.
Piotr Zgorzelski, wicemarszałek Sejmu mijającej kadencji z PSL, przypomniał, że jego ugrupowanie "jest jedną z najbardziej demokratycznych partii nie tylko w Polsce, ale i w Europie". Argumentował, że politycy PSL "udowodnili to choćby podczas sobotniego posiedzenia Rady Naczelnej PSL". Nawiązał tu do podjętej tam uchwały o zawarciu koalicji rządowej między Koalicją Obywatelską, Trzecią Drogą i Lewicą.
"Jasno oświadczyliśmy, że jesteśmy częścią obozu demokratycznego" - podkreślił.
Prezydent "zamiast stanąć po stronie werdyktu obywateli podniósł na niego rękę"
Szef Polski 2050 Szymon Hołownia skomentował krótko: "Niewiele oczekując, nigdy się nie zawiodłem".
Wiceprzewodnicząca Polski 2050, posłanka Paulina Hennig-Kloska stwierdziła, że prezydent "nie stanął na wysokości zadania" i "zamiast stanąć po stronie werdyktu obywateli podniósł na niego rękę".
"Morawiecki z samobójczą misją"
Współprzewodniczący Nowej Lewicy, europoseł Robert Biedroń nawiązał do dawnej wypowiedzi Andrzeja Dudy, pisząc: "Prezydent ciagle się uczy". "Ale arytmetyka mu do głowy nie wchodzi. Trudno, jesteśmy cierpliwi" - skwitował.
"Szkoda tylko, że cierpi na tym cała Polska" - dodał.
Szef klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski ocenił, że orędzie prezydenta nie dostarczyło zaskoczeń. "Morawiecki z samobójczą misją, a prezydent w partyjnych szatach PiS! Hucpy ciąg dalszy!" - napisał.
Poseł Lewicy Krzysztof Śmiszek wskazał z kolei, że prezydent "zdecydował się kupić PiS-owi trochę czasu" na "drenowanie spółek Skarbu Państwa i zacieranie śladów po swoich przestępstwach". "Ale to tyle. Te rządy odejdą na śmietnik historii. To tylko kwestia czasu" - skomentował.
"Nie wyszedł poza rolę polityka PiS"
Poseł KO Arkadiusz Myrcha stwierdził, że Andrzej Duda "olał wolę 11 milionów rodaków". "Żenujący spektakl" - ocenił.
Posłanka KO Katarzyna Lubnauer napisała z kolei, że Andrzej Duda "nie wyszedł poza rolę polityka PiS", a także "wybrał partię, nie Polskę".
Źródło: tvn24.pl