Stwierdzono, że mieszkanie jest całe objęte ogniem. Wypalone zostały również drzwi wejściowe do tego mieszkania, dlatego cała klatka schodowa powyżej czwartego piętra była zadymiona - relacjonował młodszy brygadier Tomasz Pierzchała ze straży pożarnej w Opolu. W spalonym mieszkaniu znaleziono trzy zwęglone ciała. Z budynku ewakuowano 45 mieszkańców. Na Kontakt 24 otrzymaliśmy zdjęcia z miejsca zdarzenia.
Informacja o zdarzeniu wpłynęła do strażaków w czwartek przed godziną 18.30.
Młodszy brygadier Tomasz Pierzchała, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Opolu, przekazał, że wyniku pożaru śmierć poniosły trzy osoby. - O godzinie 18.26 po zgłoszeniu pożaru, na ulicę Batalionu "Zośka" skierowano zastępy straży. Stwierdzono, że mieszkanie jest całe objęte ogniem. Wypalone zostały również drzwi wejściowe do tego mieszkania, dlatego cała klatka schodowa powyżej czwartego piętra była zadymiona. Z budynku samodzielnie ewakuowało się 40 osób, a strażacy pomogli opuścić budynek jeszcze pięciu osobom - relacjonował.
- Strażacy kończą oddymianie budynku - informował młodszy brygadier Pierzchała w czwartek wieczorem. Pożar gasiło osiem zastępów straży pożarnej. Na czas prowadzonych działań mieszkańcy mogli schronić się w autobusie podstawionym przez Miejskie Centrum Zarządzania Kryzysowego. Zostały im zaproponowane lokale zastępcze, jednak ostatecznie mieszkańcy spędzili noc u swoich bliskich.
Jak przekazał młodszy brygadier Pierzchała, działania strażaków zakończyły się 17 minut po północy. - Gdy strażacy odjeżdżali, mieszkańcy nie mogli jeszcze wejść do lokali. W szczytowym momencie na miejscu pracowało 36 strażaków z 9 zastępów - powiedział oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Opolu.
"Trzy zwęglone ciała" w mieszkaniu
- Po ugaszeniu pożaru okazało się, że wewnątrz mieszkania znajdują się trzy zwęglone ciała. Mowa o osobach dorosłych, jednak na tę chwilę nie ustalono tożsamości tych osób - przekazała w piątek przed południem aspirant Agnieszka Nierychła, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Opolu. Jak dodała, policjanci zabezpieczali dowody do późnych godzin nocnych.
W piątek od rana na miejscu pracują śledczy i technicy kryminalistyki. - Czekamy również na biegłego z zakresu pożarnictwa, ponieważ jego opinia w tej sprawie będzie kluczowa - dodała rzeczniczka.
Nie wiadomo jeszcze, kim były osoby, które zginęły w pożarze ani co było jego przyczyną. Ustala to policja pod nadzorem prokuratury.
Źródło: Kontakt 24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24