Obóz Narodowo-Radykalny zawiadomił prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa znieważenia narodu polskiego przez Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara. Chodzi o jego medialną wypowiedź, że naród polski współuczestniczył w Holokauście.
"Powyższa wypowiedź pochodzi od Rzecznika Praw Obywatelskich, prawnika i nauczyciela akademickiego, a więc osoby która formułuje przemyślane osądy i ma realny wpływ na kształtowanie opinii publicznej. Przy czym użycie zwrotu 'naród' w sposób oczywisty wskazuje na intencje autora wypowiedzi i świadomość znaczenia wypowiedzianych słów" - ocenił w piątek ONR w komunikacie przesłanym mediom.
W związku z tym skierował w tej sprawie zawiadomienie do prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry. Zgodnie z Kodeksem karnym "kto publicznie znieważa Naród lub Rzeczpospolitą Polską, podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech".
Bodnar przeprasza
Jeszcze w środę Bodnar w specjalnym oświadczeniu przeprosił "wszystkie osoby, które mogły poczuć się dotknięte formą mojej wypowiedzi". "Odpowiadając na pytanie prowadzącego, wyjaśniłem, iż nie ma żadnych wątpliwości, że za Holokaust byli odpowiedzialni Niemcy. Jednocześnie pozwoliłem sobie zauważyć, że także wśród Polaków były jednostki, które uczestniczyły w tym straszliwym procederze. Świadczą o tym choćby wyroki śmierci wykonywane przez Armię Krajową na takich ludziach. Z drugiej strony, mieliśmy niezwykle liczne przykłady odwagi, poświęcenia i bohaterstwa w przeciwstawianiu się zbrodniom Holokaustu, o czym świadczyć może choćby postawa Jana Karskiego" - dodał rzecznik. Podkreślił, że w tej samej wypowiedzi wskazał na zaangażowanie jego urzędu "w walkę z kłamliwymi informacjami w niektórych zachodnich mediach o polskich obozach zagłady", przytaczając przykład wygranego procesu z niemiecką telewizją publiczną ZDF, do którego przystąpił jako RPO, przedstawiając szeroką argumentację prawną.
"Skandaliczne słowa"
Wiceszef MSZ Jan Dziedziczak ocenił w czwartek, że wypowiedź RPO na temat Holokaustu dyskwalifikuje go z życia publicznego w Polsce. - Jedyną reakcją po tak haniebnych, skandalicznych, nieprawdziwych słowach powinno być podanie się do dymisji - mówił. Wicemarszałek Senatu Adam Bielan (Zjednoczona Prawica) ocenił w czwartek w "Kropce nad i" w TVN24 słowa Bodnara jako "skandaliczne".
Zaznaczył, że jeżeli wysokiej rangi urzędnik mówi tego typu słowa, to same przeprosiny mogą nie wystarczyć.
"Wiele narodów współuczestniczyło"
Temat został poruszony w środę w TVP Info w związku z publikacją niemieckiej gazety "Frankfurter Rundschau", w której skrytykowano wypowiedź premier Beaty Szydło z 14 czerwca, gdy na terenie b. obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau powiedziała ona: "Auschwitz to lekcja tego, że należy uczynić wszystko, aby uchronić swoich obywateli". - Nie ma żadnych wątpliwości, że za Holokaust byli odpowiedzialni Niemcy - mówił w TVP Info Bodnar.
- Musimy pamiętać, że wiele narodów współuczestniczyło w jego realizacji. W tym - o czym mówię z ubolewaniem - także naród polski - dodał.
Wskazując, że to nie państwo polskie ponosi odpowiedzialność za tragedię Żydów - bo ono zawsze potępiało Holokaust - Bodnar dodał, że "oprócz państwa mamy też przedstawicieli narodu, także Polaków, którzy mogli uczestniczyć w różnego rodzaju zbrodniach".
Autor: js/ / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24