Kidawa-Błońska: przepraszam, doprecyzujemy zasady pracy dziennikarzy w parlamencie

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl
Kidawa-Błońska: przepraszam, doprecyzujemy zasady pracy dziennikarzy w parlamencie
Kidawa-Błońska: przepraszam, doprecyzujemy zasady pracy dziennikarzy w parlamencieTVN24
wideo 2/5
Kidawa-Błońska: przepraszam, doprecyzujemy zasady pracy dziennikarzy w parlamencieTVN24

Reporterka TVN24 Agata Adamek została wyproszona przez Straż Marszałkowską sprzed gabinetu marszałka Sejmu. Powołano się na zarządzenie wprowadzone jeszcze za czasów PiS. Adamek zauważyła, że mimo zarządzenia praktyka w tej kadencji była zupełnie inna i wielokrotnie dziennikarze rozmawiali tam z marszałkiem. Pytania o zasady pracy reporterów w parlamencie pojawiły się także w związku z rozporządzeniem dotyczącym przedstawicieli mediów w Senacie. Marszałkini Małgorzata Kidawa-Błońska w środę przeprosiła za tę sytuację i zapowiedziała, że zasady zostaną "doprecyzowane". Do sprawy odniósł się też Szymon Hołownia.

Reporterka TVN24 Agata Adamek chciała porozmawiać we wtorek w Sejmie z marszałkiem Szymonem Hołownią. Jak relacjonowała, napotkała jednak pewne trudności. Wyjaśniała, że udała się bliżej gabinetu marszałka, pod którym wielokrotnie już dziennikarze z nim rozmawiali. - Korytarz prowadzący do gabinetu marszałka też do tej pory był korytarzem, gdzie możemy pytać posłów, także marszałka, o różne rzeczy. Zresztą marszałek chętnie z tej sposobności korzystał, wypowiadając się przed swoim gabinetem - wskazywała.

W związku z tym, że praktyka taka była powszechna, również dziś dziennikarka chciała uzyskać tam komentarz Hołowni i czekała na niego w pobliżu gabinetu. Jednak tym razem spotkała się z reakcją Straży Marszałkowskiej. Została poproszona, aby odeszła sprzed gabinetu. Gdy Adamek zapytała o podstawę, funkcjonariusz przekazał, że wynika to z obowiązującego zarządzenia.

Po chwili do dziennikarki i funkcjonariusza zbliżył się inny, którego Adamek również zapytała, dlatego ma opuścić korytarz prowadzący do gabinetu marszałka. Zauważyła przy tym, że marszałek ogłaszał, iż dziennikarze mogą przebywać w tym miejscu.

- Decyzja przełożonych - odpowiedział.

- To znaczy komendanta Straży Marszałkowskiej? - dopytywała.

- Zgadza się - przekazał przedstawiciel straży.

- W Zarządzeniu nr 1 marszałka Sejmu w sprawie dostępu i wjazdu na teren podległy Kancelarii Sejmu jest wyszczególnione, gdzie dziennikarze mogą przebywać. Są trzy miejsca, w których dziennikarze mogą przebywać - uzupełnił pierwszy z funkcjonariuszy.

Zarządzenie "nie zostało zmienione", ale podejście było inne

W relacji na antenie TVN24 dziennikarka wyjaśniła, o jakie zarządzenie chodzi. - To jest Zarządzenie nr 1 pochodzące jeszcze z czasów rządów Prawa i Sprawiedliwości. Wtedy, kiedy w korytarzu prowadzącym do gabinetu marszałka Sejmu wisiała słynna kotara. Rzeczywiście w tym zarządzeniu jest mowa o kilku tylko miejscach, gdzie dziennikarze mogą przebywać. Na tej liście nie ma korytarza, w którym jest gabinet marszałka Sejmu - objaśniała Adamek.

- Zarządzenie obowiązuje to samo. Nie zostało zmienione przy okazji początku nowej kadencji, ale podejście do tego zarządzenia było bardzo liberalne, czego dowodem są liczne nagrania marszałka Sejmu w okolicach gabinetu marszałkowskiego - podkreśliła.

Rozmowa Adamek ze Strażą Marszałkowską i dyrektorką Biura Obsługi Mediów o ograniczeniach dla dziennikarzy
Rozmowa Adamek ze Strażą Marszałkowską i dyrektorką Biura Obsługi Mediów o ograniczeniach dla dziennikarzyTVN24

Szefowa Biura Obsługi Mediów: tu jest miejsce do pracy dla dziennikarzy, tam nie

O zaistniałą sytuację Adamek pytała w Sejmie Katarzynę Karpę-Świderek, rzeczniczkę prasową marszałka Sejmu i dyrektorkę Biura Obsługi Mediów Kancelarii Sejmu. Poinformowała ją o wyproszeniu sprzed gabinetu marszałka przez Straż Marszałkowską i zapytała, czy oznacza to, że zmienia się podejście do dziennikarzy. - Nie zmienia się podejścia do dziennikarzy. Cały czas mają państwo możliwość chodzenia tam, gdzie mogli, także po korytarzu marszałkowskim. Natomiast nie jest to miejsce faktycznie do udzielania wywiadów, do robienia setek - odpowiedziała. - Prosimy o to, żeby tego nie było, żeby była pewna higiena pracy, tylko tyle - dodała Karpa-Świderek.

Na uwagę, że wielokrotnie Hołownia przed gabinetem wypowiadał się dla mediów, rzeczniczka odpowiedziała, że ponieważ był tam proszony o komentarz, więc go udzielał. - Stawia mnie pani w bardzo trudnej sytuacji, bo mnie tam w tym momencie nie było, więc nie wiem, jak wyglądała ta sytuacja. Natomiast bardzo grzecznie czasami państwa prosimy o to, żeby na przykład zrobić gdzieś miejsce, żeby gdzieś nie stać - mówiła dalej rzeczniczka.

Adamek zaznaczyła, że w korytarzu była wyłącznie ona i operator kamery. Jej rozmówczyni skomentowała, że "co do zasady, to nie jest miejsce do pracy dla dziennikarzy".

- Na początku kadencji mówiliście państwo, wtedy, kiedy przejmowała władzę obecna koalicja i większość parlamentarna, że zasady będą inne. Ja pamiętam zasady, które panowały za czasów Prawa i Sprawiedliwości i też wyganiano mnie sprzed gabinetu marszałka Sejmu. Miało tak nie być - mówiła dalej Agata Adamek.

- Z tego, co pamiętam, pani redaktor, za czasów Prawa i Sprawiedliwości była tam kurtyna i nie mogłaby tam pani nawet wejść - odparła dyrektorka Biura Obsługi Mediów.

Reporterka TVN24 zwróciła uwagę, że to, czy teraz jest kurtyna, czy nie, wydaje się być bez znaczenia. - Bo ja i tak tam nie mogę być. Mogę stać w takiej odległości, która i tak nie pozwala mi na zadanie jakiegokolwiek pytania marszałkowi Sejmu - powiedziała Adamek.

- To jest pani zdanie. To nie jest miejsce do pracy dla dziennikarzy. (....) Pracujemy nad nową salą dla dziennikarzy, żeby pani miała pełen komfort. Przygotowaliśmy nowe zaplecze socjalne, żeby miała pani smaczną kawę - wyliczała Karpa-Świderek.

W reakcji na to Adamek zadeklarowała: - Nie chodzi mi o kawę. Jestem dziennikarką, której kawa zupełnie jest do niczego niepotrzebna. Mogę sobie poradzić bez kawy. Natomiast nie mogę sobie poradzić z sytuacją braku konsekwencji w związku z tym, co politycy obiecują a rzeczywistością, jaka nas potem dotyka.

- Powiem tak, tu (przy stolikach dziennikarskich - red.) jest miejsce do pracy dla dziennikarzy. Tam (na korytarzu marszałkowskim - red.) nie jest miejsce dla pracy dziennikarzy. Natomiast może pani z niego korzystać, traktować go jako pasaż, jako przejście, bo do tego jest dedykowane - odpowiedziała rzeczniczka.

Rozporządzenie dotyczące pracy w holu Senatu

Adamek poinformowała ponadto, że we wtorek spotkała się z jeszcze inną sytuacją, stawiającą pytania o pracę dziennikarzy w parlamencie. Tym razem chodziło o Senat. - Też zostaliśmy wyproszeni z takiego miejsca, gdzie zawsze nagrywaliśmy senatorów i polityków, czyli z holu, który znajduje się przed samymi drzwiami do sali obrad Senatu - przekazała na antenie TVN24.

Straż Marszałkowska pokazała jej dokument, w którym napisano, że - jak odczytywała - "filmowanie wywiadów i wypowiedzi na pierwszym piętrze holu w budynku A jest możliwe po uzyskaniu zgody marszałka Senatu". Na dokumencie widniała data 26 lipca 2024 roku. - Czyli jak nie mam zgody marszałka Senatu, to nie mogę tutaj nagrywać senatorów? - zapytała funkcjonariusza dziennikarka. Ten potwierdził.

Zmiany dla dziennikarzy w Senacie. Wprowadziło je nowe rozporządzenie
Zmiany dla dziennikarzy w Senacie. Wprowadziło je nowe rozporządzenieTVN24

Reporterka TVN24 wyjaśniała, że dokument ten to zarządzenie marszałka Sejmu, bo "to marszałek Sejmu decyduje o tym, jak wygląda praca dziennikarzy w całym kompleksie sejmowym". Zostało ono podpisane przez Hołownię, ale również przez marszałkinię Senatu Małgorzatę Kidawę-Błońską.

- Przy jej zgodzie (zostało) zmienione zarządzenie, które sprawia, że w holu senackim (...) już nie możemy przeprowadzać wywiadów. Zarządzenie jest z lipca, ale weszło w życie pierwszego września. Rozmawiałam dzisiaj z senatorami, pytając ich, czy podoba im się taka nowa organizacja pracy dziennikarzy w Senacie. I nawet partyjni koledzy Małgorzaty Kidawy-Błońskiej mówili, że będą chcieli jednak porozmawiać z panią marszałek Senatu, bo im nasza obecność tam zupełnie nie przeszkadza. Nawet są tacy, którzy z tej obecności korzystali, mając przez to szansę wystąpienia w mediach, co dla polityków nie jest bez znaczenia - mówiła Adamek.

Wymiana zdań Adamek i Kidawy-Błońskiej

Dziennikarka zamieściła na portalu X wpis, opisujący sytuację, jaka ją spotkała w Senacie. Skomentowała go Kidawa-Błońska.

Jak napisała marszałkini Senatu, "nic nie zmieniło się w zakresie nagrywania senatorów". "Nie zostały wprowadzone żadne ograniczenia. Jedyną zmianą w przypadku Senatu jest koordynowanie konferencji organizowanych bezpośrednio przed Gabinetem" - napisała.

Kidawie-Błońskiej odpisała Adamek, udostępniając zdjęcie fragmentu zarządzenia, jakie pokazała jej Straż Marszałkowska. Wskazała, że "według strażników sytuację zmienił ten nowy zapis".

Kidawa-Błońska: przepraszam, doprecyzujemy zasady pracy dziennikarzy w parlamencie

W środę Adamek rozmawiała z Kidawą-Błońską na senackim korytarzu. - Chciałam przeprosić za to, że w ogóle taka sytuacja miała miejsce, bo Senat jest otwarty i cały czas można tutaj rozmawiać z senatorami, zadawać pytania i obserwować nasze życie w Senacie. Nam zależy na tym, żeby Polacy byli informowani o pracach Senatu, zależy nam na transparentności - podkreślała.

- Dzisiaj spotykam się z komendantem Straży Marszałkowskiej i jestem przekonana, że doprecyzujemy te zapisy, bo ani ja, ani marszałek Hołownia w ogóle nie wpadliśmy na taki pomysł, że dziennikarze nie mogą zadawać pytań na terenie Sejmu czy Senatu - dodała.

Hołownia: Nie ma żadnych ograniczeń. Jest nieformalne ustalenie, że nie koczujemy pod gabinetami

Wieczorem Szymon Hołownia występował na konferencji prasowej w Pleszewie, gdzie usłyszał pytanie o sytuację dziennikarzy w Sejmie i Senacie. - W Senacie to nie wiem, bo jestem marszałkiem Sejmu i nie wiem, jakie ograniczenia czy jakie regulacje w tej sprawie panują w Senacie - odpowiedział. Zapewnił natomiast, że "na pewno nie ma żadnych ograniczeń dotyczących pracy w korytarzu marszałkowskim w Sejmie". - Jest nieformalne ustalenie, które do dziś było respektowane, pomiędzy dziennikarzami a pracującymi w korytarzu marszałkowskim marszałkami, że nie koczujemy pod gabinetami, że umawiamy się normalnie na setki, umawiamy się normalnie na rozmowy gdziekolwiek - kontynuował. - Ja często też udzielam setek w korytarzu marszałkowskim, w innych miejscach w Sejmie. Nie mam z tym najmniejszego problemu. Ale do tej pory byliśmy umówieni i respektowaliśmy nawzajem te zasady, że ja zawsze się wypowiadam albo prawie zawsze, kiedy media potrzebują. Natomiast staramy się zachować pewną - pracujemy w tej samej przestrzeni - ekologię tej naszej współpracy - ocenił marszałek.

- Jasno i stanowczo stwierdzam, nie ma żadnych zakazów pracy dziennikarzy w korytarzu marszałkowskim w Sejmie - oświadczył. Zaznaczył przy tym, że "jest natomiast oczekiwanie, że nawzajem będziemy się szanować, że nawzajem będziemy się uprzedzać o swoich zamiarach, bo spędzamy w tym budynku razem często po kilkanaście godzin każdego dnia".

- A ja jestem przekonany jako marszałek, który chyba do tej pory udzielił więcej wypowiedzi mediom w Sejmie niż dwoje moich poprzedników razem wziętych przez całe osiem lat swoich kadencji, że jesteśmy w stanie takie rozwiązania wypracować - dodał Hołownia.

Hołownia o pracy dziennikarzy: Nie ma żadnych ograniczeń. Jest nieformalne ustalenie, że nie koczujemy pod gabinetami
Hołownia o pracy dziennikarzy: Nie ma żadnych ograniczeń. Jest nieformalne ustalenie, że nie koczujemy pod gabinetami

Zgorzelski: zadam pytanie na najbliższym posiedzeniu prezydium Sejmu

We wtorek późnym popołudniem wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski z Polskiego Stronnictwa Ludowego (współpracującego z Polską 2050 Szymona Hołowni w ramach Trzeciej Drogi) został zapytany w "Tak jest" w TVN24 o powody tej zmiany wobec pracy dziennikarzy w gmachu parlamentu.

- Takie pytanie zadam na najbliższym posiedzeniu prezydium Sejmu. (...) Jeśli pan redaktor sobie życzy, natychmiast po prezydium odpowiem - przekazał Zgorzelski.

- Dla mnie jest to jakiś incydent, który być może został wykreowany bez inicjatywy marszałka Hołowni, który przecież zawsze był za jawnością i otwartością. Ale sam jestem ciekaw odpowiedzi i poinformuję opinię publiczną - dodał. Ocenił też, że "stopniowe odstawianie dziennikarzy, czy odsuwanie dziennikarzy od informacji, kończy się zawsze źle dla tych, którzy to czynią".

Zgorzelski pytany o sytuację dziennikarzy w parlamencie
Zgorzelski pytany o sytuację dziennikarzy w parlamencieTVN24

Co mówił Hołownia po wyborze na marszałka

Hołownia został wybrany na marszałka 13 listopada 2023 roku w głosowaniu na sali plenarnej. Przemawiał wtedy do posłów i mówił między innymi: - Zaproszę w najbliższych dniach najstarszych sejmowym stażem dziennikarzy, by pomogli mi znów mądrze otworzyć dla nich Sejm. Przywrócimy śniadania prasowe z marszałkiem, regularne briefingi, na których przedstawiciele mediów będą mogli dowiedzieć się, co dzieje się w tej izbie. Chcę spróbować wyjść do tych, którzy w demokrację wciąż mało wierzą.

Autorka/Autor:akr/ft

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Jest prawomocny wyrok w jednej z najbardziej wstrząsających spraw kryminalnych ostatnich lat. Sąd Apelacyjny w Krakowie uniewinnił Roberta J. oskarżonego w procesie poszlakowym o brutalne zabójstwo studentki Katarzyny Z. Jej okaleczone ciało pod koniec lat 90. wyłowiono z Wisły. Oskarżony zabrał głos na kilka dni przed wydaniem wyroku.

Szokująca zbrodnia i zwrot akcji podczas apelacji. Jest decyzja sądu w sprawie "Skóry"

Szokująca zbrodnia i zwrot akcji podczas apelacji. Jest decyzja sądu w sprawie "Skóry"

Źródło:
tvn24.pl

Wcale mnie nie dziwią zarzuty komisji do spraw badania wpływów rosyjskich i białoruskich kierowane w stronę Antoniego Macierewicza - powiedział w TVN24 Piotr Niemczyk, ekspert do spraw bezpieczeństwa. Wyjaśniał, że zna "relacje kolegów ze Służby Kontrwywiadu Wojskowego", a dowody na zdradę dyplomatyczną Macierewicza "nie jest wcale trudno znaleźć". Komentował też odmowę przekazania dokumentów w sprawie byłego szefa MON przez otoczenie prezydenta.

"Dowody na zdradę dyplomatyczną Macierewicza nie jest trudno znaleźć". Niemczyk: znam relacje kolegów z SKW

"Dowody na zdradę dyplomatyczną Macierewicza nie jest trudno znaleźć". Niemczyk: znam relacje kolegów z SKW

Źródło:
TVN24

Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w październiku 2024 roku wzrosły rok do roku o 5 procent, a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosły o 0,3 procent - podał w szybkim szacunku Główny Urząd Statystyczny.

Tak rosną ceny w Polsce. Nowe dane o inflacji

Tak rosną ceny w Polsce. Nowe dane o inflacji

Źródło:
PAP

Hiszpańskie służby wznowiły działania poszukiwawcze na zalanych terenach. Po ekstremalnych opadach deszczu południowo-wschodnie regiony Hiszpanii nawiedziła największa powódź od prawie trzech dekad. W kataklizmie zginęło co najmniej 95 osób.

"To był najgorszy dzień mojego życia"

"To był najgorszy dzień mojego życia"

Źródło:
El Pais, Reuters, El Mundo, PAP

Osobiście kocham Portoryko i Portorykańczyków, a oni mnie. Żaden prezydent nie zrobił dla Portoryko więcej niż ja - mówił Donald Trump z fotela białej śmieciarki z jego wyborczym hasłem. Nawiązał do niefortunnych słów o "wyspie śmieci" na jego wiecu i reakcji Joe Bidena. Przed laty, gdy Trump odwiedzał Portoryko, rzucał do poszkodowanych przez huragan mieszkańców ręczniki papierowe. Media donosiły też, że po spustoszeniu wyspy przez żywioł rozważał jej sprzedaż.

Trump w śmieciarce mówi o Portoryko. Media przypominają, jak rzucał papierowymi ręcznikami

Trump w śmieciarce mówi o Portoryko. Media przypominają, jak rzucał papierowymi ręcznikami

Źródło:
TVN24, Washington Post, The Guardian

Po wylądowaniu na Lotnisku Chopina Paweł S. został przewieziony do Komendy Stołecznej Policji, gdzie czekali na niego policjanci i agenci CBA - przekazał rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński. Poinformował też, jakie będą dalsze kroki wobec podejrzewanego.

Co stało się po lądowaniu i co dalej z S.? Rzecznik MSWiA tłumaczy

Co stało się po lądowaniu i co dalej z S.? Rzecznik MSWiA tłumaczy

Źródło:
TVN24

Paweł S., podejrzewany w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, jest już w Polsce. W czwartek rano rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych opublikował w mediach społecznościowych nagranie przedstawiające jego zatrzymanie. "Po północy agenci CBA przewieźli zatrzymanego do Katowic. Noc spędził w PDOZ" - przekazał Jacek Dobrzyński.

Tak dostarczyli S. z Dominikany do Warszawy. Służby pokazały nagranie

Tak dostarczyli S. z Dominikany do Warszawy. Służby pokazały nagranie

Źródło:
tvn24.pl
Absolwent medycyny powinien umieć zbadać piersi, ale czy potrafi?

Absolwent medycyny powinien umieć zbadać piersi, ale czy potrafi?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Antoni Macierewicz to osoba o fatalnym wpływie na polską politykę i polskie siły zbrojne - powiedział w "Rozmowie Piaseckiego" pułkownik rezerwy Maciej Matysiak, ekspert Fundacji Stratpoints i były wiceszef Służby Kontrwywiadu Wojskowego. Komentował ustalenia komisji do spraw badania wpływów rosyjskich i białoruskich.

Pułkownik Matysiak o Macierewiczu: mówimy o działaniu destrukcyjnym dla Polski

Pułkownik Matysiak o Macierewiczu: mówimy o działaniu destrukcyjnym dla Polski

Źródło:
TVN24
Czekając na wyrok. Co wiemy, a czego nie po procesie odwoławczym w sprawie "Skóry"?

Czekając na wyrok. Co wiemy, a czego nie po procesie odwoławczym w sprawie "Skóry"?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Tragiczny wypadek w miejscowości Podstoła koło Bełchatowa (woj. łódzkie). W zderzeniu dwóch samochodów osobowych śmierć na miejscu poniósł 64-letni mężczyzna.

Zderzenie dwóch samochodów. Nie żyje 64-letni mężczyzna

Zderzenie dwóch samochodów. Nie żyje 64-letni mężczyzna

Źródło:
tvn24.pl

"Łowcy cieni" Centralnego Biura Śledczego Policji zatrzymali dwie osoby poszukiwane na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania oraz listów gończych.

"Łowcy cieni" zatrzymali poszukiwanych listami gończymi

"Łowcy cieni" zatrzymali poszukiwanych listami gończymi

Źródło:
PAP

Podlaska Krajowa Administracja Skarbowa powstrzymała przemyt ponad 550 tys. paczek papierosów. Były ukryte w ciężarówce zatrzymanej do kontroli w Budzisku (woj. podlaskie), przy polsko-litewskiej granicy. Obywatel Litwy deklarował, że wiezie meble. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.

Mówił, że wiezie meble. Nie chciał jednak otworzyć drzwi naczepy. "Kontrabanda na ponad 8,3 mln zł"

Mówił, że wiezie meble. Nie chciał jednak otworzyć drzwi naczepy. "Kontrabanda na ponad 8,3 mln zł"

Źródło:
tvn24.pl

Prośba Polski o przechwytywanie i neutralizowanie rakiet nad Ukrainą jest zarówno konieczna, jak i pilna jako mechanizm wsparcia dla Ukrainy oraz zabezpieczenie linii frontu granic NATO - ocenili przewodniczący działającej przy Kongresie USA Komisji Helsińskiej. Wezwali prezydenta Joe Bidena, by pozwolił na strącanie rosyjskich rakiet lecących w stronę naszego kraju nad Ukrainą. Przedstawiciele polskich władz twierdzili, że zrobiliby to tylko w porozumieniu z państwami NATO.

Demokraci i republikanie apelują do Bidena w sprawie słów Sikorskiego. Chodzi o rakiety nad Ukrainą

Demokraci i republikanie apelują do Bidena w sprawie słów Sikorskiego. Chodzi o rakiety nad Ukrainą

Źródło:
PAP

Korea Północna wystrzeliła rakietowy pocisk balistyczny dalekiego zasięgu u swoich wschodnich wybrzeży - podało dowództwo południowokoreańskiej armii. Według japońskiego rządu pocisk osiągnął najwyższy dotychczas pułap siedmiu kilometrów i najdłuższy czas lotu. Wystrzelenie rakiety potępiły Stany Zjednoczone, Korea Południowa i Japonia.

Korea Północna przeprowadziła próbę rakietową. Jest reakcja USA

Korea Północna przeprowadziła próbę rakietową. Jest reakcja USA

Źródło:
PAP

Prokuratura domaga się 16 lat więzienia dla żołnierza Gwardii Narodowej Jacka Teixeiry, który przez rok ujawniał na platformie komunikacyjnej Discord tajne wojskowe dokumenty. Były wśród nich między innymi plany kontrofensywy Kijowa.

Tajne plany Kijowa, platforma dla graczy i wielki skandal. Prokuratura chce 16 lat więzienia

Tajne plany Kijowa, platforma dla graczy i wielki skandal. Prokuratura chce 16 lat więzienia

Źródło:
PAP

Gdy gwałtowna powódź we wtorek zaczęła zalewać miejscowości na południowym wschodzie Hiszpanii, ludzie uciekali przed wysoką wodą, gdzie tylko mogli. Policja pokazała fragmenty nagrań z nocnych akcji ratunkowych w prowincji Malaga.

Wszędzie woda i ludzie uwięzieni na dachach. Dramatyczne sceny w Hiszpanii

Wszędzie woda i ludzie uwięzieni na dachach. Dramatyczne sceny w Hiszpanii

Źródło:
Reuters, tvnmeteo.pl

Komisja Europejska zawiesiła proces akcesyjny z Gruzją i nie wznowi go, jeśli kraj nie zacznie przestrzegać wartości Unii Europejskiej. Jednym z warunków stawianych Tbilisi jest wyjaśnienie nieprawidłowości podczas ubiegłotygodniowych wyborów parlamentarnych. W odpowiedzi na ich wyniki Gruzini wyszli na ulice w proteście przeciwko - jak to określono - "skradzionym wyborom". Gruzińska opozycja jest przekonana, że za zwycięstwem Gruzińskiego Marzenia stoi Moskwa.

Po "skradzionych wyborach" nie będzie odmrożenia dla Gruzji

Po "skradzionych wyborach" nie będzie odmrożenia dla Gruzji

Źródło:
PAP

Hezbollah będzie kontynuował walkę z Izraelem do czasu, gdy otrzyma akceptowalną ofertę zawieszenia broni - ogłosił w środę nowy lider tego ruchu Naim Kasem. W czasie wystąpienia izraelska armia ostrzelała przedmieścia antycznego miasta Baalbek na północy Libanu.

Nowy lider Hezbollahu przemawia, na miasto spadają bomby

Nowy lider Hezbollahu przemawia, na miasto spadają bomby

Źródło:
PAP

Przed Bożym Narodzeniem w norweskich sklepach może zabraknąć jajek - ostrzegają w przedstawiciele największych sieci supermarketów. Podobnie jak na wiosnę tego roku jedynym rozwiązaniem może okazać się import.

Tego produktu może zabraknąć. Sieci handlowe ostrzegają

Tego produktu może zabraknąć. Sieci handlowe ostrzegają

Źródło:
PAP

Deweloper budujący osiedle w Miasteczku Wilanów zagrodził popularny skrót, z którego codziennie korzystali mieszkańcy, przede wszystkim dzieci chodzące do pobliskiej szkoły podstawowej. Inwestor zapewnia, że szuka rozwiązania sytuacji.

Deweloper zagrodził popularny skrót do szkoły. "Jesteście egoistami"

Deweloper zagrodził popularny skrót do szkoły. "Jesteście egoistami"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na rosyjskim cmentarzu w Lewaszowie, w Petersburgu, zdemontowano symboliczną instalację, która zastąpiła usunięty wcześniej pomnik polskich ofiar represji. Zakłócono też uroczystość poświęconą ofiarom, w której udział brał polski konsul w Rosji.

Zakłócili uroczystość, usunęli symboliczny pomnik polskich ofiar represji

Zakłócili uroczystość, usunęli symboliczny pomnik polskich ofiar represji

Źródło:
PAP

IMGW ostrzega przed silnym wiatrem. Alarmy pierwszego i drugiego stopnia zostały wydane dla północnych regionów Polski. Porywy mogą sięgać nawet 100 kilometrów na godzinę.

Porywy nawet do 100 km/h. Pomarańczowe i żółte ostrzeżenia IMGW

Porywy nawet do 100 km/h. Pomarańczowe i żółte ostrzeżenia IMGW

Źródło:
IMGW

Związki zawodowe z łódzkiej fabryki Beko doszły do porozumienia z zarządem producenta sprzętu AGD w sprawie zamknięcia zakładu. Pracę straci 1100 osób, które – jak poinformował w środę koncern - otrzymają odprawy zależne od stażu pracy.

Fabryka w Polsce do zamknięcia, pracę straci 1100 osób

Fabryka w Polsce do zamknięcia, pracę straci 1100 osób

Źródło:
PAP

Prezydent Joe Biden wraz z żoną Jill świętują ostatnie Halloween w Białym Domu. Pierwsza dama z tej okazji przebrała się za pandę, co nie jest przypadkowe.

Ostatnie Halloween w Białym Domu. Znaczące przebranie pierwszej damy

Ostatnie Halloween w Białym Domu. Znaczące przebranie pierwszej damy

Źródło:
Reuters, ABC

Tegoroczna kampania wyborcza w USA skupia się na siedmiu stanach "wahających się", kluczowych dla wyników nadchodzących wyborów prezydenckich. Ich mieszkańcy są świadomi tego, jak wysoka jest stawka.

Mieszkańcy stanów wahających się mówią, co dla nich jest stawką w tych wyborach. "Tu nie chodzi tylko o nasz kraj"

Mieszkańcy stanów wahających się mówią, co dla nich jest stawką w tych wyborach. "Tu nie chodzi tylko o nasz kraj"

Źródło:
Fakty TVN

Być może to całe dywagowanie przez pana prezydenta służy temu, żeby odsunąć groźbę odpowiedzialności od różnych polityków, także Prawa i Sprawiedliwości - powiedział w "Kropce nad i" w TVN24 Adam Bodnar, minister sprawiedliwości i prokurator generalny. Odniósł się w ten sposób do krytyki obecnej prokuratury przez prezydenta Andrzeja Dudę.

Bodnar odpowiada prezydentowi. "Nie chce wziąć odpowiedzialności"

Bodnar odpowiada prezydentowi. "Nie chce wziąć odpowiedzialności"

Źródło:
TVN24

Malta najpopularniejszym kierunkiem Polaków na weekendowy city break w listopadzie - wynika z nowego zestawienia portalu eSky.pl. Według autorów po raz pierwszy od lat na jego czele nie znalazły się Włochy.

Najpopularniejszy kierunek na weekendowy wypad w listopadzie. Pierwszy raz od lat to nie Włochy

Najpopularniejszy kierunek na weekendowy wypad w listopadzie. Pierwszy raz od lat to nie Włochy

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Jedynie co czwarty Polak będzie w stanie utrzymać się bez dochodów przez ponad pół roku - wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor. Co więcej, nasza poduszka finansowa najczęściej nie przekracza 5000 złotych.

Polacy bez poduszki finansowej

Polacy bez poduszki finansowej

Źródło:
PAP

Jedna osoba nie żyje, dziesiątki są ranne, a prawie pół miliona nie ma dostępu do prądu po uderzeniu supertajfunu Kong-rey we wschodnie wybrzeże Tajwanu. Żywioł niosący ekstremalne ulewy i porywy wiatru o prędkości do 250 km/h dotarł na ląd w czwartek nad ranem. Według lokalnych meteorologów to największy cyklon tropikalny w tym regionie od 1996 roku.

Największy tajfun od prawie 30 lat uderzył w wybrzeże Tajwanu

Największy tajfun od prawie 30 lat uderzył w wybrzeże Tajwanu

Źródło:
Reuters

W gwałtownych powodziach na południowym wschodzie Hiszpanii zginęło co najmniej 95 osób - podały w środę wieczorem regionalne władze. Na drogach zalegają dziesiątki samochodów porwanych i niesionych przez wodę. W regionie Walencji, która ucierpiała najbardziej, odwołano pociągi, wstrzymano dostawy wody, nie działa metro. Pomoc w walce ze skutkami kataklizmu zadeklarowały między innymi Niemcy i Portugalia. W czwartek w Hiszpanii ma zostać ogłoszona trzydniowa żałoba narodowa.

Samochody poprzewracane jak zabawki. Znajdują kolejne ciała

Samochody poprzewracane jak zabawki. Znajdują kolejne ciała

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters, tvnmeteo.pl

- Miejscowości pod miastem ucierpiały najbardziej. Strefa przemysłowa jest doszczętnie zniszczona - opisywał w rozmowie z redakcją Kontaktu24 pan Wojciech, który przebywa w hiszpańskiej Walencji, dotkniętej przez katastrofalną i tragiczną w skutkach powódź. Jak relacjonowała pani Justyna, w sklepach spożywczych brakuje podstawowych produktów, a transport publiczny jest sparaliżowany.

Relacje Polaków ze zdewastowanej Walencji. "Sklepy zostały niemal opróżnione"

Relacje Polaków ze zdewastowanej Walencji. "Sklepy zostały niemal opróżnione"

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl

Po czterech miesiącach robót Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Łodzi poinformowała o zakończeniu prac przy remoncie mostu nad rzeką Ochnią w Kutnie (woj. łódzkie). Od dziś kierowcy znów mogą jechać drogą krajową 92 w kierunku Poznania i autostrady A1 bez problemów.

Skończył się horror kierowców. Most wyremontowany, droga krajowa otwarta

Skończył się horror kierowców. Most wyremontowany, droga krajowa otwarta

Źródło:
tvn24.pl

Jolanta Pieńkowska, dziennikarka TVN24, wygrała w sądzie z "Super Expressem". Sąd Apelacyjny w Warszawie nakazał przeproszenie prezenterki i wpłatę 50 tysięcy złotych na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Chodzi o tekst z wiosny 2019 roku. Wyrok jest prawomocny.

Jolanta Pieńkowska wygrała w sądzie z "Super Expressem"

Jolanta Pieńkowska wygrała w sądzie z "Super Expressem"

Źródło:
tvn24.pl, Press

W Halloween lubimy się bać i dobrze bawić. Oto zestawienie dziesięciu wyjątkowych filmów, obok których trudno przejść obojętnie. Jedne grozą wgniatają w fotel, inne wzruszają lub bawią. Wśród nich najlepsze horrory i thrillery, ale też kultowe obrazy dla całej rodziny - wszystkie do obejrzenia na platformie Max.

Co obejrzeć w Halloween? Dziesięć najlepszych filmów   

Co obejrzeć w Halloween? Dziesięć najlepszych filmów   

Źródło:
tvn24.pl

Renata Łęska-Pluta, wieloletnia dziennikarka Telewizji Polskiej i reporterka sejmowa, zmarła w wieku 71 lat. Była "legendą sejmowych korytarzy", podkreśla TVP.

Nie żyje Renata Łęska-Pluta. "Legenda sejmowych korytarzy" miała 71 lat

Nie żyje Renata Łęska-Pluta. "Legenda sejmowych korytarzy" miała 71 lat

Źródło:
tvn24.pl, tvp.info
Wiemy, kto miał grozić kontrolerom NIK. To bliski współpracownik ojca księdza Michała O.

Wiemy, kto miał grozić kontrolerom NIK. To bliski współpracownik ojca księdza Michała O.

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Już 5 listopada Amerykanie będą wybierać swojego prezydenta. Ale kandydat, który zdobędzie najwięcej głosów, wcale nie musi zostać głową państwa. Jak to możliwe? W naszym przewodniku wyborczym zebraliśmy to, co warto wiedzieć o amerykańskich wyborach prezydenckich.

Wszystko, co warto wiedzieć o wyborach prezydenckich w USA

Wszystko, co warto wiedzieć o wyborach prezydenckich w USA

Źródło:
tvn24.pl, BBC, Sky News, Reuters

Trwa walka o każde miasteczko, dzielnicę, nawet ulicę. Amerykański system wyborczy sprawia, że w stanach kluczowych (wahających się) rozstrzyga się przyszłość całego kraju. Jak wyglądają ostatnie sondaże w Pensylwanii, Karolinie Północnej, Georgii, Michigan, Arizonie, Wisconsin i Nevadzie?

Nowe sondaże. Kto prowadzi w stanach kluczowych?

Nowe sondaże. Kto prowadzi w stanach kluczowych?

Źródło:
tvn24.pl

The Cure przewrotnie otwierają nowy album słowami "to jest koniec". Jedynym końcem, jakim jest krążek "Songs of A Lost World", to koniec wyczekiwania na nowy materiał. Sam lider grupy Robert Smith zapewnia, że jest to tylko początek kolejnego etapu w karierze, który zakończy emeryturą w 2029 roku. Nim tak się stanie, Smith porywa słuchaczy w świat mroku, śmierci i bólu. W świat, którego już nie ma. I jest to bardzo przyjemna podróż.

The Cure wraca z płytą "Songs of A Lost World". Ten koniec świata może być bardzo przyjemny

The Cure wraca z płytą "Songs of A Lost World". Ten koniec świata może być bardzo przyjemny

Źródło:
tvn24.pl