Wyniki badań próbek wody z Odry wykonanych w laboratorium w Czechach przedstawił we wtorek Główny Inspektorat Ochrony Środowiska. Czeskie wyniki są porównywalne z polskimi - przekazała dyrektor Centralnego Laboratorium Badawczego GIOŚ Mirosława Zbroś.
W siedzibie Generalnej Inspekcji Ochrony Środowiska w Warszawie zaprezentowano wyniki wykonanych w Czechach badań porównawczych próbek wody z Odry pobranych na całej jej długości po polskiej stronie. GIOS informował na początku zeszłego tygodnia, że w laboratoriach w Czechach, Holandii i Wielkiej Brytanii przebadanych zostanie 87 próbek wody. Do każdego z tych krajów trafiło po 29 próbek.
Mirosława Zbroś tłumaczyła, że tego typu badania dotyczą określenia kompetencji, wiarygodności. Badania porównawcze prowadzi się, by wykluczyć pomyłkę i zweryfikować obiektywność badań - czy ich wyniki nie różnią się od siebie. Próbki nie były oznaczane konkretnym miejscem pobrania, jedynie numerem - dodała.
Mówiąc o badaniach w Czechach, Zbroś wyjaśniła, że próbki były pobierane wspólnie przez czeskich i polskich badaczy, a następnie podzielone pomiędzy laboratoria. Jak poinformowała, badane próbki zostały przekazane na oznaczenie sodu, chlorków i siarczanów. Badania w zakresie pH czy tlenu rozpuszczonego nie zostały przekazane, ponieważ wymagają szybkiej realizacji, a nie było czasu na transport próbek za granicę - precyzowała.
GIOŚ: czeskie wyniki badań są porównywalne z polskimi
Dyrektor centralnego laboratorium GIOŚ przekazała, że czeskie wyniki są podobne do polskich. - Wyniki są porównywalne. Różnica pomiędzy wynikami jest w dopuszczalnym zakresie niepewności danej metody badawczej - powiedziała.
Zbroś powiedziała, że takie wyniki to potwierdzenie wiarygodności laboratoriów GIOŚ i wskazują, że wykonują one badania właściwie - zgodnie z przyjętymi powszechnie normami. Nie wynika z nich, co spowodowało czy wpłynęło na umieranie ryb, czy innych organizmów w rzece - zaznaczyła.
Wyniki badań z laboratoriów w Holandii powinny dotrzeć do Polski w tym tygodniu, a z Wielkiej Brytanii - na początku września.
Katastrofa ekologiczna w Odrze
Pierwsze informacje o śniętych rybach w Odrze pojawiły się pod koniec lipca. Wciąż nie ustalono przyczyny katastrofy ekologicznej w rzece. Jedną z badanych obecnie hipotez jest wzrost zasolenia Odry i związane z tym pojawienie się w niej toksycznych glonów, tzw. złotych alg.
Zakaz wstępu do Odry został wprowadzony w województwach zachodniopomorskim, lubuskim i dolnośląskim. Sprawą zanieczyszczenia Odry z zawiadomienia WIOŚ zajmie się Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu.
W związku z sytuacją na Odrze premier zdymisjonował prezesa Wód Polskich Przemysława Dacę i głównego inspektora ochrony środowiska Michała Mistrzaka.
Źródło: PAP, tvn24.pl