Nowy arcybiskup: lekcje religii lub etyki powinny być obowiązkowe

Religia w szkole
Nowacka: szkoła jest dla uczniów, nie dla episkopatu
Źródło: TVN24
Lekcje religii lub etyki powinny być dla uczniów obowiązkowe - stwierdził nowy metropolita katowicki arcybiskup Andrzej Przybylski. Jego zdaniem człowiek potrzebuje wiedzy o religii, "żeby harmonijnie się rozwijać". Odpowiedział też na zarzuty o niski poziom katechezy.

Jedna godzina religii lub etyki tygodniowo, na pierwszej bądź ostatniej godzinie lekcyjnej, a także niewliczanie ocen z tych przedmiotów do średniej - to zmiany, które zaszły od 1 września w szkołach. Sprzeciwia się im Konferencja Episkopatu Polski.

Religia w szkole "powinna być obowiązkowa"

Andrzej Przybylski, którego papież Leon XIV mianował arcybiskupem metropolitą katowickim, zabrał głos w tej sprawie w ramach wywiadu dla Polskiej Agencji Prasowej. Podkreślił, że zgadza się ze stanowiskiem episkopatu. Co więcej, jego zdaniem religia w szkole powinna być przedmiotem obowiązkowym.

Jestem zwolennikiem tego, żeby lekcje religii lub etyki były dla uczniów obowiązkowe 

- stwierdził arcybiskup. W jego opinii "wielu uczniów przestaje uczestniczyć w tych lekcjach nie dlatego, że kontestują naukę Kościoła, ale dlatego, że wolą wcześniej skończyć lekcje".

- Gdyby nieobowiązkowa była matematyka, pewnie część też by się wypisała. Ale czy to byłoby dla nich dobre? Postulat wprowadzenia obowiązkowych lekcji religii i etyki w szkołach nie wynika z tego, że jest to w interesie Kościoła czy jakiejś wspólnoty wyznaniowej, tylko z faktu, że człowiek z natury jest religijny i etyczny, potrzebuje więc wiedzy o religii i wyborach moralnych, żeby harmonijnie się rozwijać - uważa hierarcha.

Jak szkoła dzieci urządza życie całym rodzinom. Zaglądamy do planów lekcji

Poziom lekcji religii "bardzo różny"

Na pytanie, czy jego zdaniem poziom lekcji religii jest zadowalający, zastrzegł, że odpowie "dyplomatycznie". - Poziom jest bardzo różny. Znam wielu wspaniałych katechetów, ale na pewno jest wiele miejsc, gdzie należałoby ten poziom poprawić - skwitował abp Przybylski. - Wśród katechetów są pasjonaci, którzy pięknie wykonują swoje powołanie, i są tacy, którzy nigdy nie powinni się w szkole znaleźć. Mimo to uważam, że nie jest to argument przeciwko obecności lekcji religii w szkołach. Gdyby takie kryterium zastosować do nauczycieli innych przedmiotów, pewnie też by to bardzo różnie wyglądało - argumentował. Czy Kościół ma jakiś pomysł, jak dbać o to, by lekcje religii były na najwyższym możliwym poziomie? - dopytywała rozmówcę Iwona Żurek z PAP. - Ciągle szukamy nowych metod rekrutacji i kształcenia katechetów. W każdej diecezji jest stała formacja katechetów, dbają o to wydziały katechetyczne. Niestety, nie ma uniwersalnego rozwiązania, które pozwoliłoby rozwiązać wszystkie problemy - odpowiedział abp Andrzej Przybylski.

Zapytany o apel Komisji Wychowania Katolickiego KEP o wypisywanie dzieci z edukacji zdrowotnej abp Przybylski zaznaczył, że "apel nie był zakazem posyłania dzieci na te lekcje, tylko prośbą, żeby rodzice sami rozeznali w sumieniu, czy propozycja, która jest zawarta w programie edukacji zdrowotnej, jest zgodna z chrześcijańską antropologią".

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: