Sejm w piątkowym głosowaniu nie odwołał Wandy Nowickiej ze stanowiska wicemarszałka. Posłanka w wystąpieniu tuż po głosowaniu zadeklarowała, że nie złoży rezygnacji. - Nie widzę żadnych merytorycznych powodów do tego - oświadczyła. Janusz Palikot zapowiedział, że będzie rekomendował usunięcie Nowickiej z klubu Ruchu Palikota.
Za odwołaniem Nowickiej było 45 posłów; przeciw - 245, a 13 wstrzymało się od głosu.
Bardzo dziękuję, ale...
Nowicka w wystąpieniu po głosowaniu dziękowała posłom. - Chciałabym wszystkim podziękować za wsparcie i pomoc, którą od państwa uzyskałam - podkreśliła. Jak dodała, wynik głosowania traktuje jako "przejaw solidarności ponad partyjnymi podziałami". I dodała: - Decyzja wysokiej izby, by nie odwołać mnie z funkcji wicemarszałkini utwierdza mnie w głębokim przekonaniu, że nie ma również merytorycznych podstaw, by składać rezygnację - oświadczyła Nowicka.
A już po wyjściu z sali plenarnej, pytana przez dziennikarzy czy jest jeszcze w klubie RP, Nowicka odparła, że czeka na decyzję w tej sprawie. Zadeklarowała, że jest chętna do współpracy, jeżeli tego chciałby klub. - Ale liczę się z tym, że oczywiście zapadnie decyzja o wyrzuceniu z klubu. Uważam, że to jest błąd, który będzie miał przede wszystkim wpływ raczej na Ruch Palikota, niż na mnie - podkreśliła Nowicka. Pytana, czy po ewentualnym wyrzuceniu z klubu, pozostanie niezależna, czy zamierza wstąpić do innej partii, odpowiedziała, że nigdzie się na razie nie wybiera.
Pomyłka Kopacz
Przeciw odwołaniu Nowickiej była większość posłów PO, PSL i wszyscy z SLD. Za odwołaniem zagłosował prawie cały klub Ruchu Palikota. W głosowaniu nie wziął udział klub PiS, choć był obecny na sali. Spośród 200 głosujących posłów PO przeciwko odwołaniu Nowickiej było 197, dwie osoby wstrzymały się od głosu (Beata Bublewicz i Marek Plura).
Za odwołaniem zagłosowała marszałek Sejmu Ewa Kopacz. Po głosowaniu wyjaśniła, że pomyliła się w tej sprawie. "Przepraszam za moją pomyłkę, ale pomyłka jest rzeczą ludzką. Wanda, wiesz, że od początku do końca trzymałam za ciebie kciuki. Bardzo serdecznie cię przepraszam" - powiedziała Kopacz. Z 26 głosujących posłów PSL przeciwko odwołaniu Nowickiej było 20, za - 2 (Eugeniusz Kłopotek i Marek Sawicki), 4 osoby wstrzymały się od głosu. Wszyscy biorący udział w głosowaniu politycy SLD (24) byli przeciwni odwołaniu wicemarszałek RP. Za odwołaniem opowiedziała się natomiast większość klubu Ruchu Palikota: 39 spośród 42 głosujących posłów było "za". Troje posłów zagłosowało "przeciwko" - Anna Grodzka, Robert Biedroń i sama Nowicka. W klubie Solidarnej Polski 6 z 9 głosujących posłów wstrzymało się od głosu, 3 zagłosowało "za" odwołaniem Nowickiej. 8 posłów nie wzięło udziału w głosowaniu.
"Bardzo rozżalony"
Zaskoczony i zdenerwowany całą sytuacją był szef Ruchu Palikot. Po głosowaniu zapowiedział, że jego klub złoży wniosek o powołanie nowego wicemarszałka, by mieć reprezentanta w prezydium Sejmu. Lider RP uważa, że Wanda Nowicka, nie rezygnując z funkcji wicemarszałka, "zawsze będzie podejrzewana o interesowność". - Jestem strasznie rozżalony, jestem potwornie smutny. Zawiodłem się na Wandzie, na osobie ideowej. Szkoda, że tak postąpiła, bo zniszczyła siebie i część tej sprawy, o którą walczyła. Zawsze będzie podejrzewana o interesowność, niezależnie od jej prawdziwych intencji - powiedział Janusz Palikot. Zapowiedział też, że będzie rekomendował usunięcie Nowickiej z klubu Ruchu Palikota.
Gorąca premia
Ruch Palikota wycofał rekomendację dla Nowickiej oraz złożył wniosek o jej odwołanie ze stanowiska wicemarszałka po tym, gdy przyjęła nagrodę za rok 2012 w wysokości 40 tys. zł. Nagrody takie otrzymali wszyscy wicemarszałkowie, a także marszałek Sejmu Ewa Kopacz (45 tys. zł). Wszyscy zadeklarowali przekazanie nagród na cele społeczne. Ruch zgłosił Annę Grodzką jako kandydatkę na nowego wicemarszałka.
Autor: mn//gak/k / Źródło: tvn24.pl, TVN24, PAP