Podpisana przez prezydenta Andrzeja Dudę nowelizacja ustawy o ochronie granicy została opublikowana w Dzienniku Ustaw. Opublikowano także trzy rozporządzenia szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego, na których wydanie pozwala mu nowelizacja. W jednym z nich czytamy, że "wprowadza się czasowy zakaz przebywania na określonym obszarze w strefie nadgranicznej przyległej do granicy państwowej z Republiką Białorusi na okres od dnia 1 grudnia 2021 r. do dnia 1 marca 2022 r".
Ustawa o ochronie granicy opublikowana w Dzienniku Ustaw
We wtorek Sejm odrzucił wszystkie osiem poprawek Senatu do nowelizacji ustawy o ochronie granicy. Kilka godzin później podpisał ją prezydent. Poinformował o tym szef gabinetu prezydenta Paweł Szrot. Następnie została opublikowana w Dzienniku Ustaw.
Rozporządzenia szefa MSWiA w sprawie granicy polsko-białuruskiej
W Dzienniku Ustaw ukazały się także trzy rozporządzenia ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Kamińskiego, wydane na mocy nowelizacji.
Jedno z nich dotyczy wprowadzenia czasowego zakazu przebywania na określonym obszarze w strefie nadgranicznej przyległej do granicy z Białorusią. Czytamy w nim, że "wprowadza się czasowy zakaz przebywania na określonym obszarze w strefie nadgranicznej przyległej do granicy państwowej z Republiką Białorusi na okres od dnia 1 grudnia 2021 r. do dnia 1 marca 2022 r".
Dodano, że obszar ten "obejmuje obręby ewidencyjne, których wykaz jest określony w załączniku do rozporządzenia". Są to 183 miejscowości - 115 z województwa podlaskiego i 68 z województwa lubelskiego. To taki sam obszar, na którym wprowadzono stan wyjątkowy.
Drugie rozporządzenie dotyczy "wprowadzenia czasowego zakazu noszenia broni i przemieszczania jej w stanie rozładowanym na obszarze województwa podlaskiego i lubelskiego przyległym do granicy państwowej z Republiką Białorusi". Zakaz wprowadza się na od 1 grudnia do 1 marca 2022 r. na obszarze 183 miejscowości dotychczas objętych stanem wyjątkowym, wymienionych w załączniku do rozporządzenia.
Trzecie jest dokumentem zmieniającym rozporządzenie w sprawie uzbrojenia Straży Granicznej. Rozporządzenie dopuszcza używanie przez funkcjonariuszy SG chemicznych środków obezwładniających. W katalogu tych środków znalazły się ręczne i plecakowe miotacze substancji obezwładniających, granaty łzawiące i inne urządzenia przeznaczone do miotania środków obezwładniających.
Wszystkie rozporządzenia będą obowiązywały od 1 grudnia 2021 r.
Wiceszef MSWiA o zasadach dotyczących pozwalania na obecność dziennikarzy
Wcześniej wiceszef MSWiA Błażej Poboży mówił, że "rozporządzenie w nowej formule prawnej ureguluje sytuację przy granicy". - Obszar, na którym będzie obowiązywał zakaz przebywania, będzie taki sam, jak ten, na którym aktualnie obowiązuje stan wyjątkowy. Na razie wprowadzamy te rozwiązania na trzy miesiące - przekazał.
Wiceminister zaznaczył, że "jedyna ważna różnica, która dotyczy obecności dziennikarzy, zostanie określona w zasadach, którymi będzie się kierował komendant Straży Granicznej". - Niedługo zostaną zakomunikowane - zapowiedział Poboży.
Co z dziennikarzami na granicy polsko-białoruskiej?
W związku z kryzysem na granicy polsko-białoruskiej od 2 września w 183 miejscowościach województw podlaskiego i lubelskiego przylegających do granicy z Białorusią obowiązywał stan wyjątkowy. Został on wprowadzony na 30 dni na mocy wydanego na wniosek Rady Ministrów rozporządzenia prezydenta Andrzeja Dudy. Sejm zgodził się na przedłużenie stanu wyjątkowego o kolejne 60 dni, czyli do końca listopada. Do strefy objętej stanem wyjątkowym nie mieli dostępu dziennikarze. Relacjonując wydarzenia na granicy, media mogły korzystać niemal wyłącznie z oficjalnych rządowych nagrań i informacji.
Stan wyjątkowy mają zastąpić przepisy zawarte w przyjętej przez Sejm noweli. Zakłada ona możliwość wprowadzania czasowego zakazu przebywania w strefie nadgranicznej. Zakaz taki będzie mógł być wprowadzony na szczególnie narażonych obszarach przy linii granicy zewnętrznej w drodze rozporządzenia szefa MSWiA po zasięgnięciu opinii komendanta głównego Straży Granicznej. Z zakazu wyłączeni będą m.in. mieszkańcy, czy osoby prowadzące tam działalność gospodarczą. Na czas określony i na określonych zasadach komendant placówki SG będzie mógł zezwolić na przebywanie tam również innych osób, w tym dziennikarzy.
Senat wniósł w piątek poprawki, zgodnie z którymi zakaz nie obejmowałby dziennikarzy ani przedstawicieli organizacji, których celem jest udzielanie pomocy humanitarnej, prawnej i medycznej. Przepisy umożliwiające wprowadzenie zakazu, według jednej z poprawek, straciłyby moc po trzech miesiącach od wejścia w życie. Inna senacka zmiana ograniczyłaby obszar, na którym mógłby zostać wprowadzony zakaz dostępu do terenu, na którym obecnie obowiązuje stan wyjątkowy. Kolejna poprawka skreśliłaby możliwą karę aresztu za złamanie zakazu przebywania, pozostawiając tylko karę grzywny. Senatorowie dodali też przepis, zgodnie z którym szef MSWiA i KG SG co 30 dni składaliby Sejmowi sprawozdanie z obowiązywania zakazu.
Wszystkie te poprawki przepadły jednak w Sejmie.
Rekompensaty dla przedsiębiorców i zmiany dla funkcjonariuszy Straży Granicznej
Nowelizacja, poza wprowadzeniem przepisów o zakazie, zmienia również ustawę o rekompensacie dla przedsiębiorców działających w strefie stanu wyjątkowego, tak aby rekompensatę otrzymali też działający na obszarze, na którym obowiązywać będzie zakaz.
W poprawkach senatorowie chcieli uzupełnić katalog przedsiębiorców, którym przysługuje rekompensata, o tych prowadzących działalność związaną z kulturą, rozrywką, rekreacją i przewozem turystów. Chcieli także skreślenia zapisu, że rekompensata stanowi pomoc de minimis. Ich propozycje nie uzyskały jednak poparcia w Sejmie.
Nowela znosi ponadto górny limit wieku nowo przyjmowanych funkcjonariuszy Straży Granicznej i reguluje kwalifikacje zawodowe wymagane do mianowania ich na stanowisko służbowe. Rozszerza także katalog środków przymusu bezpośredniego, których mogą używać funkcjonariusze SG, o plecakowe miotacze substancji obezwładniających. Obecnie takich miotaczy może używać jedynie policja.
Nowelizacja ustawy o ochronie granicy wejdzie w życie z dniem następującym po dniu ogłoszenia, z wyjątkiem przepisów regulujących służbę funkcjonariuszy SG, które wejdą w życie 1 stycznia 2022 r.
Sejmowa komisja przeciwna poprawkom
W poniedziałek nowelą zajmowała się sejmowa Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych, która zarekomendowała odrzucenie wszystkich poprawek, które wprowadził Senat.
Poseł Koalicji Obywatelskiej Robert Tyszkiewicz – opowiadając się za jedną z poprawek izby wyższej - mówił, że "nie wygramy wojny propagandowej z (Alaksandrem – red.) Łukaszenką i (Władimirem – red.) Putinem, jeżeli w strefie granicy nie będą działali polscy profesjonalni dziennikarze". Jak dodał, senacka poprawka dałaby dziennikarzom "ustawowy, a nie uzależniony od decyzji" komendanta placówki SG dostęp do relacjonowania wydarzeń na granicy.
Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Wąsik odpowiadał, że poprawka zmieniłaby istotę ustawy i doprowadziłaby do tego, że dziennikarze mogliby poruszać się po strefie objętej działaniami służb w sposób nieograniczony. - Chcemy temu zapobiec. Chciałbym przypomnieć, że jednym z celów tej ustawy jest możliwość wjazdu do tej strefy dziennikarzy, ale w sposób uporządkowany, w sposób określony przez Straż Graniczną - powiedział.
W kontekście ewentualnego umożliwienia obecności przy granicy przedstawicielom organizacji humanitarnych, poseł Tyszkiewicz mówił, że ich obecności oczekują m.in. mieszkańcy strefy granicznej. - Nie można miejscowej ludności obciążać odpowiedzialnością w niesieniu pomocy - wskazywał. Posłanka KO Katarzyna Piekarska pytała wiceszefa MSWiA, czemu rząd nie chce tam wpuścić Polskiego Czerwonego Krzyża.
Wąsik w odpowiedzi przekazał, że na granicy jest obecnie 15 tysięcy żołnierzy, 4 tysiące strażników granicznych, 2 tysiące policjantów. - Każda z tych osób potrafi udzielać pomocy. Każdy, kto jej potrzebuje - czy przeszedł legalnie, czy nielegalnie - taką pomoc otrzymuje - powiedział. W jego opinii nie ma żadnego problemu z działaniem organizacji humanitarnej w odległości trzech kilometrów od granicy, poza strefą stanu wyjątkowego. Poseł Tyszkiewicz wyjaśniał też, że Senat – za sprawą poprawki dotyczącej utraty obowiązującej mocy przez zakaz po 3 miesiącach od wejścia w życie - chce uczynić ustawę bardziej zgodną z duchem konstytucji. - Trudno uznać za zgodne z ideą konstytucji oddawanie urzędnikowi państwowemu uprawnień, których konstytucja nie przyznała nawet prezydentowi, czyli możliwości nieograniczonego czasowo wprowadzania zakazu – mówił.
Wąsik argumentował zaś, że "nie jesteśmy w stanie dzisiaj określić, jak długo potrwa ten kryzys". - Musimy być ewentualnie przygotowani na długi marsz – dodał. Przekonywał też, że proponowane przez Senat ograniczenie obszaru, na którym mógłby obowiązywać zakaz, sprawiłoby, że wprowadzenie go byłoby możliwe tylko w dwóch województwach. - Gdyby zdarzyła się sytuacja, że ten kryzys przenosi się na inne tereny, na inne granice, chociażby polsko-ukraińską, wówczas potrzebne będą przepisy, które dają możliwość wprowadzenia tego typu ograniczeń - mówił Wąsik.
RPO i Biuro Legislacyjne Senatu przeciwne nowelizacji
Ustawę krytykowało Biuro Legislacyjne Senatu. Jego przedstawiciel podkreślał m.in., że przepis, na mocy którego może zostać wprowadzony zakaz przebywania w strefie nadgranicznej, narusza "istotę konstytucyjnej wolności poruszania się po terytorium RP oraz wyboru miejsca zamieszkania i pobytu na tym terytorium". W ocenie senackich legislatorów projekt tej ustawy nie powinien być też rozpatrywany w Sejmie w trybie pilnym, gdyż reguluje właściwość władz publicznych.
Podobnie ustawę ocenił Rzecznik Praw Obywatelskich, według którego jej rozwiązania ingerują bezpośrednio w podstawowe wolności konstytucyjne. - Przede wszystkim w poruszanie się po terytorium kraju, wybór miejsca zamieszkania i pobytu oraz wolności wyrażania poglądów i rozpowszechniania informacji, a także w życie prywatne i rodzinne w sposób, który jest konstytucyjnie niedopuszczalny - powiedział przedstawiciel RPO Mirosław Wróblewski. Według Wróblewskiego przepis dotyczący wprowadzenia zakazu przebywania na mocy rozporządzenia daje też "duży margines swobody ministrowi" spraw wewnętrznych i administracji. - Minister, postępując w zgodzie z tym przepisem ustawy, mógłby ustalić czas obowiązywania zakazu zarówno na 30 dni, jak i na trzy lata - mówił przedstawiciel Rzecznika Praw Obywatelskich.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Straż Graniczna