- Ona oczywiście budzi ogromne emocje, bo jej kontekstem są rozmowy pokojowe dotyczące Ukrainy, amerykańskie wahania co do tego, w jakiej liczbie ich żołnierze, ich sprzęt powinni być w Europie, natomiast wydaje mi się, że tutaj nie ma co dramatyzować. Jest NATO, są tysiące żołnierzy amerykańskich w Polsce, jest amerykańska instalacja (antyrakietowa - red.) w Polsce - uspokajał Siemoniak w czasie konferencji prasowej w poniedziałek.
Przypomniał słowa premiera Donalda Tuska, który w weekend w mediach społecznościowych odniósł się do rewizji amerykańskiej strategii. - Tam jest w kilku zdaniach wyrażone nasze stanowisko. To jest bardzo mocne wskazanie tego, że Europa jest tradycyjnie partnerem Stanów Zjednoczonych w NATO. Więzi transatlantyckie, cały ład bezpieczeństwa w Europie jest na tym ufundowany - powiedział Siemoniak.
USA o "modelowych sojusznikach"
Siemoniak zwrócił ponadto uwagę na sobotnie słowa amerykańskiego sekretarza wojny Pete'a Hegsetha, który - odnosząc się do nowej strategii bezpieczeństwa - podkreślał konieczność wzięcia na siebie odpowiedzialności przez sojuszników USA.
Hegseth wyraził zadowolenie z krajów, które zwiększyły wydatki na obronność, w tym z Polski. - Nasi modelowi sojusznicy, tacy jak Izrael, Korea Południowa, Polska, w coraz większym stopniu Niemcy, kraje bałtyckie i inni będą przez nas traktowani ze szczególną przychylnością - mówił wówczas sekretarz wojny.
W tym kontekście, według Siemoniaka, z polskiej perspektywy zmiana strategii USA nie jest aż tak dużym powodem do niepokoju. - Ja bym tutaj nie śpieszył się z daleko idącymi interpretacjami tej nowej strategii - podkreślił minister.
Kosiniak-Kamysz: Amerykanie chcą inwestować w polskie bezpieczeństwo
O nową strategię USA w poniedziałek był pytany podczas konferencji prasowej w Krakowie też wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. Ocenił, że "lepiej się ją czyta z komentarzem Pete'a Hegsetha".
- Jakby się ją czytało bez świadomości tego, jaka jest rola Polski, jakie są nasze relacje polsko-amerykańskie, to mogłaby budzić daleko idące wątpliwości, ale ja znam emocje Amerykanów do Polski. Znam emocje mojego odpowiednika. Wiem, jak bardzo Amerykanie chcą inwestować w Polskę, w polskie bezpieczeństwo - dodał szef MON.
Podkreślił też, że "nie ma NATO bez Stanów Zjednoczonych, ale nie ma też NATO bez Europy". - Nie ma NATO bez Polski już, bo Polska stanowi trzecią co do wielkości natowską armię - zaznaczył.
Kosiniak-Kamysz powiedział, że "jest spokojny o relacje transatlantyckie" i "chciałby, żeby Europa była bardziej spokojna". Wskazał przy tym, że Unia Europejska opracowała wspólny program wydatków na zbrojenia SAFE, a podczas czerwcowego szczytu NATO w Hadze państwa sojuszu wyznaczyły nowy cel wydatków obronnych na poziomie 5 procent PKB.
Autorka/Autor: mgk, sz/adso
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Marcin Obara