Wymiana prokuratorów, kontrowersyjne decyzje sędziów. Nietypowe śledztwo w sprawie GetBack

Źródło:
TVN24
Wysoka cena. Nietypowe działania śledczych w sprawie GetBack
Wysoka cena. Nietypowe działania śledczych w sprawie GetBackTVN24
wideo 2/5
Wysoka cena. Nietypowe działania śledczych w sprawie GetBackTVN24

Śledztwo w sprawie afery GetBack trwa już od dwóch lat, ale wciąż nie wiadomo nic na temat jego efektów. Dziennikarze "Czarno na białym" prześledzili nietypowe działania śledczych w tej sprawie - zmianę całego zespołu prokuratorów, próbę wyłączenia się ze sprawy sędziego i kilkukrotne aresztowanie biznesmena mimo poręczenia majątkowego wynoszącego ponad 100 milionów złotych.

Dziennikarze "Czarno na białym" śledztwu w sprawie GetBacku przyglądają się od samego początku. Półtora roku temu pokazywali bardzo nietypowe działania organów ścigania w tej sprawie. Wtedy dotyczyły one byłego prezesa GetBacku, który od blisko dwóch lat jest tymczasowo aresztowany. Żeby doszło do zatrzymania Konrada K., w śledztwie prowadzonym wtedy już od kilku tygodni musiało dojść do prawdziwego trzęsienia ziemi.

Prokuratorzy i sędziowie rezygnują

Zespół doświadczonych w sprawach gospodarczych prokuratorów nie chciał zatrzymywać prezesa GetBacku, w związku z tym, że dowody miały być nieskompletowane. Jednak czas naglił. Konrad K. był już umówiony na rozmowę z dziennikarzami "Gazety Wyborczej", którym chciał opowiedzieć o kulisach tej afery.

Na kilka dni przed zatrzymaniem do dymisji podała się szefowa zespołu do sprawy GetBacku, prokurator Katarzyna Calów-Jaszewska. Na miejsce doświadczonych w takich sprawach śledczych zostali delegowani inni prokuratorzy. Po tych zmianach okazało się, że prokuratura jednak ma materiały, żeby zatrzymać Konrada K.

Dziennikarze "Czarno na białym" pytali wtedy, jakie doświadczenie w tego typu sprawach mają nowi śledczy.

- Z tego, co mi wiadomo, prowadzili też sprawy o skomplikowanym stanie faktycznym i sprawy, w których były obszerne postępowania gospodarcze - twierdzi rzecznik Prokuratury Regionalnej w Warszawie Agnieszka Zabłocka-Konopka i zapowiada wskazanie kilku spraw, którymi nowy zespół się zajmował. Po kilku tygodniach okazało się jednak, że ich doświadczenie to tajemnica.

Również temu, że to sędzia Magdalena Dziekańska zasiadła za stołem sędziowskim towarzyszyły ciekawe okoliczności. Prokuratura wniosek o areszt wysłała do sądu w piątek, dokładnie o godzinie 14:02. Godzina jest istotna, bo po godzinie 14 do sprawy wyznaczany jest sędzia, który ma tak zwany dyżur aresztowy następnego dnia. W tym przypadku to sędzia Magdalena Dziekańska - prywatnie jest żoną prokuratora Michała Dziekańskiego, który jeszcze kilka dni wcześniej podlegał bezpośrednio prokuratorowi, który ma popierać w sądzie wniosek o areszt.

Magdalena Dziekańska jest żoną prokuratora Michała DziekańskiegoTVN24

Nie dziwi więc fakt, że sędzia Magdalena Dziekańska sporządziła wniosek o wyłączenie jej z tej sprawy. Wniosek jednak zostaje odrzucony. Szefem tego sądu jest rzecznik nowej Krajowej Rady Sądownictwa Maciej Mitera.

"Mówi, że od stycznia zaczął współpracować z CBA"

Niekoniecznie to były prezes GetBacku poniesie za tę sprawę największą karę. Jak twierdzi informator dziennikarzy "Czarno na białym", były Konrad K. chce zostać małym świadkiem koronnym, co prowadziłoby do nadzwyczajnego złagodzenia kary.

- Myślę, że ma go obiecanego i im więcej powie, tym więcej pewnie tych korzyści będzie miał – mówi anonimowo informator. Twierdzi, że były prezes GetBacku miał powiedzieć prokuratorom o swoich spotkaniach z ojcem premiera, Kornelem Morawieckim.

Najważniejsza i najbardziej zastanawiająca informacja w tej sprawie to kwestia, czy Konrad K. współpracował z polskimi służbami specjalnymi, kiedy jeszcze siedział w fotelu prezesa GetBacku. - Mówi, że od stycznia zaczął współpracować z CBA. Albo konfabuluje, albo będąc współpracownikiem oni pozwolili mu jeszcze zasypać ludzi obligacjami między styczniem, a kwietniem, bo to była największa tak naprawdę eskalacja tych wszystkich emisji – mówi informator.

- Pytanie jest o zakres tej współpracy. Co on robił? Czy pracował dla CBA i w jakim charakterze? To też w dużej mierze kompromituje i CBA, bo skoro CBA utrzymywało z nim kontakty i współpracowało, pytanie na jakim polu, to jak nie mogło wiedzieć o tego rodzaju przekręcie finansowym? – zastanawia się były oficer CBA.

Minister spraw wewnętrznych i administracji, a także koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński zaprzeczył, jakoby Konrad K. współpracował z CBA. - Przecież to jest kompletny nonsens - przekonuje.

Aresztowanie Piotra Osieckiego

Dwa miesiące po aresztowaniu szefa GetBacku w związku z tą samą sprawą zostaje zatrzymany Piotr Osiecki – to szef prywatnego funduszu inwestycyjnego Altus. W momencie jego zatrzymania firma posiada udziały w wielu spółkach. Jedną z nich jest EGB Investments. EGB podobnie jak GetBack zajmuje się windykacją i dlatego na jej zakup decyduje się szef GetBacku Konrad K. Jak się jednak okazuje, zdaniem prokuratury, Piotr Osiecki miał sprzedać tę spółkę za drogo, czym wyrządził szkodę GetBackowi.

- Niewielu jest ludzi, zwłaszcza w środowiskach biznesowych, którzy są tak fair postępujący. Z Piotrem (Osieckim – red.) można było na słowo umówić się i dotrzymane było słowo – mówi przedsiębiorca i jeden z najbogatszych Polaków, Zbigniew Jakubas. Zwraca uwagę, że pieniądze w fundusz Osieckiego zainwestował nawet norweski rząd. – Przecież to nie są ludzie, którzy nie sprawdzają, z kim mają do czynienia – dodaje.

- Uchodził za wybitnego przedstawiciela młodszego pokolenia ludzi, którzy budowali w Polsce bardzo ważną część rynkowej gospodarki – ocenia przewodniczący Forum Obywatelskiego Rozwoju dr hab. Leszek Balcerowicz.

Piotr OsieckiTVN24

Ostatniego dnia wakacji 2018 roku CBA siłowo wchodzi do domu Piotra Osieckiego. – Nie było żadnych powodów do tego, aby z taką siłą czy wręcz agresją wkroczyć do domu Piotra Osieckiego o godzinie 6 rano, kiedy cała rodzina spała, powalić go na ziemię, skuć go kajdankami – uważa pełnomocnik biznesmena Katarzyna Szwarc.

- Potrzebne było bardziej spektakularne zatrzymanie, które niemalże na żywo było transmitowane w telewizji publicznej. To zatrzymanie odbyło się z dużą szkodą szczególnie dla autystycznej córki, która bardzo przeżyła to, co się wydarzyło tego dnia w domu państwa Osieckich - dodaje.

"Od dnia 31.08.2018 r., czyli aresztowania ojca nastąpił dramatyczny wręcz regres w funkcjonowaniu. Odmawia chodzenia do szkoły, szuka cały czas ojca, stale pyta, gdzie on jest. Widok obcych osób wzbudza w niej niepokój, pojawiły się zachowania autoagresywne – gryzie rękę, uderza się rękoma po głowie i nogach, gryzie i szarpie przedmioty i ubrania, ma problemy z zasypianiem, odmawia jedzenie i trzeba ją wręcz karmić. Występują skrajne i nagłe zmiany w reagowaniu emocjonalnym i zachowaniu – albo silne pobudzenie albo wręcz apatia oraz nagłe wybuchy płaczu, krzyku. Można u niej zaobserwować przerażenie, niepokój, ale nie można jej niczego wytłumaczyć, ponieważ nie ma pojęcia czasu i prawdopodobnie traktuje zniknięcie ojca jako porzucenie jej na zawsze" - ekspertyza psychologiczna Instytutu Psychologii i Psychiatrii Sądowej.

- Nawet jak myślę o tym, to jest mi ciężko o tym mówić, bo o ile syn jest w stanie z ojcem się spotkać, bo wytrzymuje to, ma czternaście lat, to córka, która ma już osiemnaście lat, nie jest w stanie być dowieziona do ojca na widzenie w areszcie, ponieważ ona by tego nie wytrzymała. Nie rozumiałaby, o co chodzi - mówi Zbigniew Jakubas.

Zarzuty dla Piotra Osieckiego są głównie takie, że sprzedał za drogo GetBackowi należącą do niego spółkę, czym miał narazić GetBack na straty. – Za drogo sprzedał jako sprzedawca. Uważam to za absurdalne. Każdy, właściwie nawet nie student pierwszego roku ekonomii, ale i licealista, który będzie miał jakieś elementy ekonomii, to w lot zrozumie – mówi dr hab. Leszek Balcerowicz.

W dniu zatrzymania CBA publikuje komunikat, z którego wynika, że straty GetBacku spowodowane przez Osieckiego to nawet 260 milionów złotych. Te kwoty będą się jednak kilkukrotnie zmieniać. Jeszcze tego samego dnia Piotr Osiecki usłyszy zarzut o 100 milionów złotych niższy, a z pisma prokuratury, które dziennikarze "Czarno na białym" otrzymali kilka dni temu wynika, że prokuratorzy nie potrafią sprecyzować tej kwoty i posługują się określeniem "wyrządzenia spółce GetBack SA kilkudziesięciomilionowej szkody".

- Nie da się w jakikolwiek uczciwy sposób w trzy dni określić wielkość straty, co ci prokuratorzy zrobili. To jest hochsztaplerstwo po prostu - ocenia dr hab. Leszek Balcerowicz.

Zdaniem obrońców Piotr Osiecki tego dnia nie mógł odnieść się do postawionych zarzutów. – Piotr Osiecki przy pierwszej czynności odmówił składania wyjaśnień i tak to zostało utrwalone w protokole – informuje jego pełnomocnik Katarzyna Szwarc.

– Kiedy pozostali obrońcy już stawili się na Krakowskim Przedmieściu, to trwało mniej więcej półtorej godziny, został złożony niezwłocznie wniosek o ponowne przesłuchanie Piotra Osieckiego. Jednak nikt z pięciu prokuratorów zespołu nie znalazł czasu tego dnia na przesłuchanie Piotra Osieckiego – dodaje.

Prokuratura w przesłanym do reporterów „Czarno na białym” piśmie upiera się, że Piotr Osiecki sam zrezygnował z prawa do przesłuchania. Przeczy temu treść faksu wysłanego przez adwokata Radosława Skibę do prokuratury w dniu zatrzymania. Skiba wnosi w nim o pilne przesłuchanie Piotra Osieckiego w obecności jego obrońców.

Następnego dnia Piotr Osiecki zostaje decyzją sądu aresztowany na trzy miesiące. – Prokurator nie zadał ani jednego pytania na tym posiedzeniu. Sąd również nie miał pytań do Piotra Osieckiego – przekazuje jego pełnomocnik.

Kontrowersyjne decyzje sędzi Puchalskiej

Obrona Piotra Osieckiego wniosła zażalenie na tymczasowy areszt. Miała je rozpatrywać sędzia Grażyna Puchalska, czyli osoba, która w najnowszej historii usankcjonowała ułaskawienie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, a w PRL-u skazywała ludzi w procesach politycznych.

- W latach 90. skazywała opozycjonistów na więzienie. Dziś jakby nie miało to żadnego znaczenia. Grażyna Puchalska za kilka tygodni będzie decydować w najgorętszej politycznie sprawie sądowej ostatnich lat - grzmiał przed rozprawą prawicowy portal "wPolityce".

Kiedy jednak wydała korzystny dla szefów służby wyrok – co ciekawe, razem z sędzią Grażyną Puchalską w składzie sędziowskim zasiadał rzecznik dyscyplinarny Piotr Schab – wrzawa ucichła.

Sędzia Puchalska decydowała teraz, czy utrzymać areszt w kolejnej bardzo gorącej politycznie sprawie. Zdaniem prawników biznesmena, na sali rozpraw miała wypowiedzieć tylko jedno zdanie uzasadniające, że Piotr Osiecki ma pozostać w areszcie – "Sąd nie podziela argumentów obrony".

Sędzia Grażyna PuchalskaTVN24

Dwa miesiące po aresztowaniu Piotra Osieckiego CBA po raz kolejny trafiło do jego domu. Tym razem chodziło o przeszukanie i doręczenie jego żonie wezwania do prokuratury na ten sam dzień. Co ciekawe, to był dokładnie ten dzień i zbliżona godzina, o której przesłuchiwany miał być Piotr Osiecki.

- Nasze czynności miały się zacząć o godzinie 12. Pan prokurator tłumacząc dość niejasno próbował opóźnić nasze czynności. Nie sposób było nie odnieść wrażenia, że celem było spotkanie małżonków na korytarzu tak, żeby pani Anna Osiecka zobaczyła męża po dwóch miesiącach nieobecności i rozłąki, ponieważ nie dostała ani jednej zgody na widzenie – opowiada Katarzyna Szwarc.

- To jest zachowanie wątpliwe od strony etycznej. W jakimś sensie wywieranie też wpływu na podejrzanego i pokazanie mu w jasny sposób, że: "słuchaj, mamy też i twoją żonę i mamy innych też podejrzanych w tej sprawie. Wszyscy zostali zatrzymani". To jest element pewnego wpływu i presji na podejrzanego, żeby po prostu pękł – uważa były oficer CBA.

Rekordowe poręczenie

Za aresztowanego Piotra Osieckiego postanowiła poręczyć grupa przedsiębiorców. To było rekordowe w historii wymiaru sprawiedliwości poręczenie - 108 milionów złotych. Chodziło o to, żeby Piotr Osiecki mógł czekać na swój proces na wolności.

- My i ja osobiście ręczyliśmy za to, że on nie będzie mataczył, nie wyjedzie i nie będzie utrudniał śledztwa – mówi Zbigniew Jakubas. - My nie rozmawiamy w ogóle o tym, czy Piotr jest winien czy niewinien. Będą sądy rozstrzygały tę kwestię. Jest to wyraz też naszej pewności, że nic się nie wydarzy, co by prokuraturze powodowało jakiś niepokój - dodaje.

- Dałem też poręczenie, choć nie materialne, ze względu na to, że mam przekonanie, że mamy do czynienia z wysoce prawdopodobnym podejrzeniem jaskrawego nadużycia aparatu sprawiedliwości przez określonych prokuratorów – tłumaczy Leszek Balcerowicz.

- Jeżeli prokurator zastosował poręczenie majątkowe w wysokości ponad stu milionów złotych, to w mojej ocenie tok postępowania został zabezpieczony w sposób właściwy – ocenia były oficer CBA.

- Było to niebywałe zabezpieczenie i mając takie zabezpieczenie każdy prokurator, każdy sąd powinien spać spokojnie – twierdzi Zbigniew Jakubas.

Interwencja Prokuratury Krajowej

Sąd wydał decyzję, że takie poręczenie wystarczy, żeby Osiecki mógł opuścić areszt. Kiedy biznesmen wyszedł z więzienia, doszło do kolejnej niecodziennej sytuacji. Wydział wewnętrzny Prokuratury Krajowej, zajmujący się przestępstwami urzędników wymiaru sprawiedliwości, zajął się sprawą okoliczności podjęcia tej decyzji.

- Ja jestem wstrząśnięta tym, że Prokuratura Krajowa prowadzi postępowanie związane z orzeczeniem wydanym przez niezawisłego sędziego – mówi Katarzyna Szwarc.

"W Wydziale Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej prowadzone jest postępowanie związane z warunkową zmianą środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na poręczenie majątkowe w postaci weksli wobec jednego z podejrzanych w sprawie GetBack" – odpowiada Prokuratura Krajowa na pytanie dziennikarzy "Czarno na białym".

NIK opublikował raport w sprawie afery GetBack
NIK opublikował raport w sprawie afery GetBack22.01 | Największą grupą poszkodowanych w aferze GetBack są kobiety po 50. roku życia, bo to one najczęściej dawały wiarę obietnicom wielkich zysków. Wczoraj, po publikacji raportu NIK z działań polskich służb w tej sprawie - dowiedziały się, że polskie państwo było bezradne.TVN24

Kolejne aresztowania Piotra Osieckiego

Piotr Osiecki spędził na wolności tylko dwa miesiące i po raz drugi został aresztowany. – W momencie, kiedy on wychodził, te składy, które go zawracały, to zawsze byli delegaci, czyli to byli sędziowie delegowani z niższej instancji do apelacji przez ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę, który ma osobisty nadzór nad postępowaniem – przekazuje informator.

Nakaz aresztowania wydał sędzia delegowany do Sądu Apelacyjnego Marek Motuk. Rozpatrzeniem zażalenia na tę decyzję miał zająć się ten sam sędzia – złożył więc o wyłączenie go z tej sprawy ze względu na możliwość postrzegania go jako nieobiektywnego.

"W związku z tym, że w dniu 22.01.2019 r. wydałem zarządzenia o nakazie przyjęcia i doprowadzenia do Aresztu Śledczego, wyraziłem swoje stanowisko, co do prawidłowości zaskarżonego postanowienia Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 21.01.2019 r. o zastosowaniu względem niego tymczasowego aresztowania, co jest kwestionowane przez skarżących w zażaleniach" – wnioskuje sędzia. Ale i tym razem – tak samo, jak w przypadku sędzi Magdaleny Dziekańskiej – wniosek został odrzucony.

Piotr Osiecki został za kratami, ale nie na długo – kilka miesięcy później sąd wypuszcza go raz jeszcze, uznając że rekordowe poręczenie wystarczy. Na tę decyzję składa zażalenie prokuratura i po dwóch miesiącach Piotr Osiecki trafia za kraty po raz trzeci.

- Przebadaliśmy akta ponad 300 spraw z całej Polski i w żadnej nie zdarzyło się tak, aby ktoś, wobec kogo uchylono już tymczasowe aresztowanie, sąd ponownie zastosował ten środek, mimo że osoba podejrzana nie złamała żadnych zasad choćby dozoru policyjnego – mówi Bartosz Pilitowski, prezes Fundacji Court Watch Polska, zajmującego się analizą spraw, w których jest stosowane tymczasowe aresztowanie. – Jest to nietypowa sytuacja, w której ktoś kilkukrotnie trafia do tymczasowego aresztu w związku z tą samą sprawą – dodaje.

Biznesmen kilkanaście miesięcy przebywa w areszcie. Prokuratura nie odpowiedziała na pytania, czy Piotr Osiecki mataczył w sprawie, co jest główną przesłanką tymczasowego aresztu ani kiedy przewiduje wydanie aktu oskarżenia w jego sprawie.

- Dla mnie, jako byłego funkcjonariusza, co najmniej wątpliwe jest stosowanie po raz trzeci z rzędu tymczasowego aresztowania w jednej sprawie. Skoro sąd wydaje postanowienie o jego uchyleniu, to znaczy, że przesłanka jego stosowania po prostu upadła. W sprawach gospodarczych proces karty w większości polega na analizie dokumentów. To nie są jakieś skomplikowane rzeczy, to wymaga po prostu czasu i analizy, ale w mojej ocenie to nie wymaga aż dwóch lat - mówi informator dziennikarzy „Czarno na białym”.

W czasie pobytu Piotra Osieckiego w areszcie pieniądze powierzone jego funduszowi stopniały z 13 miliardów do 260 milionów złotych.

Prokuratura po dwóch latach dalej stoi na stanowisku, że tylko areszt Piotra Osieckiego zapewni prawidłowy tok tego śledztwa.

Autorka/Autor:Leszek Dawidowicz, asty/adso

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

TikTok w Stanach Zjednoczonych przestał działać. Wcześniej kierownictwo firmy podało, że jeśli administracja prezydenta USA Joe Bidena nie wyda natychmiast zapewnienia, że nie będzie egzekwowała prawa dotyczącego TikToka, aplikacja zostanie wyłączona w USA 19 stycznia. Z kolei Donald Trump zapowiedział, że gdy obejmie urząd prezydenta, "najpewniej" zawiesi zakaz na 90-dni.

Zakaz wszedł w życie. "Nie możecie na razie używać" aplikacji

Zakaz wszedł w życie. "Nie możecie na razie używać" aplikacji

Źródło:
PAP, Reuters

Donald Trump ma rozpocząć swoją drugą prezydenturę w USA od wydania około stu rozporządzeń - wynika z zapowiedzi jego zespołu. Mają one dotyczyć między innymi dodatkowych restrykcji na granicy, poluzowania regulacji dotyczących wydobycia ropy naftowej, nałożenia nowych ceł oraz zmian w pracy urzędników państwowych.

Metoda "szoku i trwogi". Oto plan Trumpa

Metoda "szoku i trwogi". Oto plan Trumpa

Źródło:
PAP

Nigeria została przyjęta jako kraj partnerski do międzynarodowej grupy BRICS, stając się obok RPA, Egiptu, Etiopii i Ugandy piątym krajem afrykańskim obecnym w tym sojuszu. Status partnerski pozwala Nigerii uczestniczyć w spotkaniach i wydarzeniach BRICS, ale nie przyznaje pełnych przywilejów członkowskich, takich jak prawo głosu.

Kolejne afrykańskie państwo dołącza do BRICS

Kolejne afrykańskie państwo dołącza do BRICS

Źródło:
PAP

Rozejm między Hamasem a Izraelem, który miał wejść w życie w niedzielę rano, nie zostanie wdrożony do czasu, aż palestyńska organizacja nie spełni wymaganych warunków - przekazał rzecznik izraelskich sił zbrojnych. Chodzi o listę nazwisk zakładników, którzy mieli zostać uwolnieni w ramach porozumienia. Przed godziną 10 czasu polskiego agencja Reutera podała, że lista trafiła już do mediatorów. Tymczasem Izrael od rana kontynuował ataki na Strefę Gazy. 

Rozejmu nie ma. Izrael kontynuuje ataki, nad miastem chmura dymu

Rozejmu nie ma. Izrael kontynuuje ataki, nad miastem chmura dymu

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

W północnej części Nigerii doszło do eksplozji przewróconej cysterny z paliwem. Jak podaje AFP, powołując się na lokalne władze, w wyniku wybuchu zginęło co najmniej 70 osób, a wiele zostało rannych. Wśród ofiar są osoby, które zgromadziły się wokół pojazdu, by zebrać rozlane na drodze paliwo.

"Zgromadził się tłum, aby zebrać paliwo". Nie żyje 70 osób

"Zgromadził się tłum, aby zebrać paliwo". Nie żyje 70 osób

Źródło:
PAP

Donald Trump przyjechał w sobotę wieczorem do Waszyngtonu, gdzie w poniedziałek ma odbyć się inauguracja jego prezydentury. W tym samym czasie na ulice stolicy Stanów Zjednoczonych wyszedł Marsz Ludu, który od lat protestuje przeciwko działaniom Trumpa. Do demonstracji doszło także w innych miastach USA.

"Jestem wściekła, smutna i przytłoczona". Protesty przeciwko prezydenturze Trumpa

"Jestem wściekła, smutna i przytłoczona". Protesty przeciwko prezydenturze Trumpa

Źródło:
BBC, AP

Siły ukraińskie opuściły teren zakładu materiałów ogniotrwałych w mieście Czasiw Jar w obwodzie donieckim. Punkt ten - jak pisze portal Ukraińska Prawda - był ich "niezawodną fortyfikacją". Walki o Czasiw Jar trwają od kwietnia zeszłego roku. Rosja rzuciła na ten odcinek co najmniej 10 tysięcy żołnierzy.

Siły ukraińskie opuściły "niezawodną fortyfikację"

Siły ukraińskie opuściły "niezawodną fortyfikację"

Źródło:
Suspilne, NV, Ukraińska Prawda, tvn24.pl

Do Polski dotarło 28 najnowszych czołgów Abrams. "Po transporcie drogą morską, przejdą przegląd, a potem trafią na służbę do Wojska Polskiego. Docelowo będziemy mieć 250 takich Abramsów" - przekazał minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz.

Najnowsze Abramsy już w Polsce. Szef MON: docelowo będziemy mieć 250 takich czołgów

Najnowsze Abramsy już w Polsce. Szef MON: docelowo będziemy mieć 250 takich czołgów

Źródło:
PAP
"Melania, ojej, co ona musi znosić!"

"Melania, ojej, co ona musi znosić!"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Policyjny wolontariusz z Indii został skazany za gwałt i morderstwo 31-letniej lekarki w szpitalu we wschodniej części Kalkuty - podała agencja Reutera. Proces w sprawie przestępstwa był przyspieszony, a sprawcy grozi dożywocie lub kara śmierci. Zbrodnia wywołała ogólnokrajowe oburzenie brakiem bezpieczeństwa kobiet w Indiach.

Zbrodnia "najrzadsza z rzadkich". Policyjnemu wolontariuszowi grozi kara śmierci

Zbrodnia "najrzadsza z rzadkich". Policyjnemu wolontariuszowi grozi kara śmierci

Źródło:
Reuters

Serce mi pęka z trwogi, kiedy czytam te straszne wpisy kierowane do Ciebie - napisał szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jurek Owsiak. Swój wpis skierował do prezydentki Gdańska Aleksandry Dulkiewicz, wobec której pojawiły się w internecie groźby, nawiązujące między innymi do zabójstwa wcześniejszego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza przez nożownika podczas finału WOŚP sześć lat temu.

"Serce mi pęka z trwogi". Owsiak reaguje na wpis Dulkiewicz

"Serce mi pęka z trwogi". Owsiak reaguje na wpis Dulkiewicz

Źródło:
PAP

Inwazja zbrojna Rosji na Ukrainę trwa już 1060 dni. W rosyjskim ataku na Kijów zginęły trzy osoby, a w ataku na Zaporoże rannych zostało 10 osób. Poważnie uszkodzona została też zaporoska katedra. Ukraińcy z kolei uderzyli w bazę paliwową w rosyjskim obwodzie tulskim. Analitycy ukraińskiego projektu DeepState, który monitoruje sytuację na froncie, informują o postępach wojsk rosyjskich w obwodzie donieckim. Podsumowujemy, co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Atak na Zaporoże, siły rosyjskie są coraz bliżej ważnego bastionu

Atak na Zaporoże, siły rosyjskie są coraz bliżej ważnego bastionu

Źródło:
PAP, Reuters, NV, tvn24.pl

W sobotnim losowaniu Lotto ponownie żaden z graczy nie trafił szóstki. Oznacza to, że w najbliższym losowaniu można będzie wygrać 16 milionów złotych. Oto wyniki Lotto i Lotto Plus z 18 stycznia 2025 roku.

Duża kumulacja w Lotto

Duża kumulacja w Lotto

Źródło:
tvn24.pl

Do tej pory przyzwyczailiśmy się do życia w świecie liberalnym, gdzie prawo międzynarodowe jest przestrzegane, teraz ten czas się kończy - powiedział w "Faktach po Faktach" były minister spraw zagranicznych w rządzie PiS Jacek Czaputowicz, odpowiadając na pytanie, co się zmieni po inauguracji prezydentury Donalda Trumpa w USA. Były szef MSZ dodał, że Trump "przychodzi w dużo gorszej sytuacji" niż, gdy kończył swoją poprzednią kadencję w 2020 roku.

Donald Trump "musi przyjąć te zasady gry, które w międzyczasie się wytworzyły"

Donald Trump "musi przyjąć te zasady gry, które w międzyczasie się wytworzyły"

Źródło:
TVN24

Troje Polaków utonęło przy jednej z plaż przylądka Punta Cana na wschodzie Dominikany. Wśród ofiar śmiertelnych jest też Portugalczyk. Z wody uratowano obywatela Rosji. Informację w tej sprawie potwierdziło nam Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

Tragedia w kurorcie. Znaleźli ciało trzeciego Polaka

Tragedia w kurorcie. Znaleźli ciało trzeciego Polaka

Aktualizacja:
Źródło:
RMF24, PAP

W sobotę doszło do zawalenia się wyciągu narciarskiego w hiszpańskim ośrodku Astun w regionie Aragonia. 10 osób zostało rannych - podał dziennik El Pais. Akcja ratunkowa została zakończona.

Runął wyciąg narciarski. "Widziałem kilkadziesiąt osób skaczących ze znacznych wysokości"

Runął wyciąg narciarski. "Widziałem kilkadziesiąt osób skaczących ze znacznych wysokości"

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP, elpais.com

Policjanci wyjaśniają okoliczności i przyczyny tragicznego wypadku, do którego doszło w Maminie (powiat makowski). 62-letni mężczyzna kierowca śmieciarki położył się pod nią, by sprawdzić usterkę. Auto się stoczyło i najechało na niego. Zmarł w szpitalu.

Tragiczny wypadek przy pracy, nie żyje kierowca śmieciarki

Tragiczny wypadek przy pracy, nie żyje kierowca śmieciarki

Źródło:
tvnwarszawa.pl/policja Maków Mazowiecki

Hodowle psów, często pseudohodowle, nie są wystarczająco uregulowane. Nawet jeśli się zarejestrują, to nikt ich nie sprawdza - chyba że wyjdzie na jaw, że taka hodowla to umieralnia albo nawet cmentarz. Wtedy jest już często za późno. Obrońcy zwierząt apelują do Sejmu, by to zmienił.

Pseudohodowle wciąż mają się dobrze. Niepotrzebne psy w jednej z nich zostały skazane na śmierć z głodu w piwnicy

Pseudohodowle wciąż mają się dobrze. Niepotrzebne psy w jednej z nich zostały skazane na śmierć z głodu w piwnicy

Źródło:
Fakty TVN

Czy Julia Wieniawa jest milionerką? Przyznaje, że tak. Młoda artystka gra, śpiewa i działa w mediach społecznościowych. Zadebiutowała w wieku 14 lat. O szczegółach zarobków nie chce mówić, bo według niej "pieniądze lubią ciszę". Wieniawa przyznaje, że czasem ulega fanaberiom, ale zaczęła to robić dopiero, gdy osiągnęła "podstawę finansową". - Często ludzie, jak zarobią pierwsze większe pieniądze, to już wtedy idą kupić sobie drogi samochód, albo drogą torebkę - stwierdza.

"Jestem milionerką". Woli mówić o liczbach na social mediach niż na koncie

"Jestem milionerką". Woli mówić o liczbach na social mediach niż na koncie

Źródło:
tvn24.pl

Warunki drogowe w niedzielę rano są trudne na znacznym obszarze Polski. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed gęstymi mgłami. Widzialność spadła nawet do 100 metrów. Dodatkowo w wielu miejscach jezdnie mogą być śliskie.

Na drogach ledwo widać. Ostrzeżenia w wielu województwach

Na drogach ledwo widać. Ostrzeżenia w wielu województwach

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW, tvnmeteo.pl

W wieku 69 lat zmarł producent telewizyjny Ryszard Sibilski. Był mężem wokalistki Ewy Bem, która poinformowała o jego śmierci w mediach społecznościowych. W przeszłości współtworzył stację TVN i zasiadał w radzie nadzorczej Grupy ITI. Kierował również Endemol Shine Polska.

Nie żyje Ryszard Sibilski. Producent telewizyjny miał 69 lat

Nie żyje Ryszard Sibilski. Producent telewizyjny miał 69 lat

Źródło:
PAP

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy ponownie rozbrzmi w najróżniejszych zakątkach świata. W ramach 33. Finału zarejestrowanych zostało 95 zagranicznych sztabów. - Jesteśmy prawie gotowi - mówił w TVN24 szef sztabu na Bali Andrzej Jakubowski. Anna Tomala, organizatorka z Melbourne, przypomniała, że to już dziewiąty Finał w Australii, a ludzie "zawsze na ten dzień czekają".

Pierogi na Bali, impreza "po naszemu" w Melbourne. Zagraniczne sztaby WOŚP w pełnej gotowości

Pierogi na Bali, impreza "po naszemu" w Melbourne. Zagraniczne sztaby WOŚP w pełnej gotowości

Źródło:
tvn24.pl

Na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy trafiło legendarne zdjęcie Chrisa Niedenthala, symbol stanu wojennego w Polsce. Razem z fotografem wystawili je Lena i Filip Sosnowscy. - WOŚP pomogła uratować nam życie i zdrowie. Dziś mamy cztery lata i chcemy (przy małej pomocy rodziców) podziękować oraz oddać choć promil dobra, które nas spotkało - czytamy w opisie aukcji.

Legendarne zdjęcie na aukcji WOŚP

Legendarne zdjęcie na aukcji WOŚP

Źródło:
TVN24

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy w tym roku gra na potrzeby hematologii i onkologii dziecięcej. W zbiórkę angażują się również ci, którzy są w trakcie leczenia onkologicznego. - Czas płaczu, niedowierzań, pytań "dlaczego ja", już minął. Próbuję wszystkie negatywne emocje przekształcić w coś fajnego, dobrego - zaznaczyła w rozmowie z TVN24 Joanna Nalepa Magdziak, wolontariuszka sztabu w Toronto, u której kilka miesięcy temu zdiagnozowano nowotwór piersi.

Usłyszała diagnozę, która była jak wyrok śmierci. Gra z WOŚP, bo "ta choroba to nie jest ona"

Usłyszała diagnozę, która była jak wyrok śmierci. Gra z WOŚP, bo "ta choroba to nie jest ona"

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg podsumowała najważniejsze wydarzenia ze świata filmu i muzyki w mijającym tygodniu. W programie między innymi o filmie "Kompletnie nieznany", kontynuacji "Pasji" Mela Gibsona i festiwalu Open'er, który wygrał 14. edycję prestiżowego plebiscytu European Festival Awards.

Frekwencyjna klapa "Putina", kontynuacja "Pasji", Open'er zwycięzcą europejskiego plebiscytu

Frekwencyjna klapa "Putina", kontynuacja "Pasji", Open'er zwycięzcą europejskiego plebiscytu

Źródło:
tvn24.pl