W ponad sto lat po buncie dzieci z Wrześni przeciw germanizacji ich szkół, Muzeum Regionalne z tego miasta dotarło do niesamowitego zeszytu, prowadzonego przez jednego z wrześnieńskich chłopców. "Nasze dziewczyny są najpiękniejsze w całym świecie, kochać umią poczciwie sami wiecie. Niemki kochać i żyć nie umieją, są brzydkie i niezgrabne" - pisał w 1901 roku 14-letni Bronisław Klimas.
Zeszyt jest formatu większego niż A4. Zawiera zapiski chłopca, który był w okresie strajków uczniem Katolickiej Szkoły Ludowej we Wrześni. Muzeum zakupiło zeszyt od prywatnej osoby. - Są to zapiski w formie najczęściej poetyckiej, pięknie kaligrafowane, o tematyce bardzo często patriotycznej, pisane oczywiście po polsku - opisuje zeszyt dyrektor muzeum Sebastian Mazurkiewicz.
Wśród tekstów znajduje się między innymi dekalog mówiący o tym, kto jest Polakiem i jakie obowiązki ma wobec ojczyzny, opisuje też dzieje Polski.
"Nasze dziewczyny są najpiękniejsze"
Na historii jednak zainteresowania młodego Bronka się nie kończyły. - Uczeń opisuje też stosunek do dziewczyn. "Nasze dziewczyny są najpiękniejsze w całym świecie, kochać umią poczciwie sami wiecie. Niemki kochać i żyć nie umieją i są brzydkie, niezgrabne" - to bardzo interesujące opinie - dodaje Mazurkiewicz.
Znaleziony zeszyt jest pierwszą tego typu pamiątką w Muzeum pochodzącą od uczestnika strajku dziecięcego. W placówce - oprócz zrekonstruowanej klasy z tamtych czasów - są też: wyrok sądu na rodziców strajkujących uczniów oraz katechizmy uczniowskie.
Niezłomne dzieci z Wrześni
Strajk dzieci wrzesińskich wywołała decyzja władz niemieckich z 4 marca 1901 r. o wprowadzeniu rozporządzenia nakazującego nauczanie religii w języku niemieckim w klasach 12- i 13-latków. Katolicka Szkoła Ludowa we Wrześni kupiła dzieciom niemieckie katechizmy, ponieważ nie chcieli ich kupić rodzice. Większość uczniów odmówiła ich przyjęcia. Ci, którzy wzięli katechizmy, oddali je następnego dnia. Prawie 40 uczniów zbojkotowało niemieckie katechizmy. Protestujących w ten sposób przetrzymywano dłużej w szkole, a najbardziej opornych wychłostano.
20 maja 1901 r. 14 uczniów odmówiło nauki niemieckiej pieśni religijnej. Zarządzono karę chłosty. Dziewczęta bito po rękach, a chłopców po pupach. Kilka miesięcy później, w listopadzie 1901 r. przed sądem w Gnieźnie stanęło 25 uczestników strajku. Sąd uznał, że był to bunt i zakłócenie porządku publicznego. Uczestników strajku skazano na kary od dwóch do dwóch i pół miesiąca więzienia. Mimo to bojkot języka niemieckiego trwał we Wrześni do 1904 roku. Wzorem dzieci z Wrześni, strajk rozpoczęły inne szkoły, między innymi uczniowie z pobliskiego Miłosławia.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Bogdan Borowiak