Modlitwa w intencji pana generała jest potwierdzeniem troski Kościoła o to, co najważniejsze, o zbawienie - powiedział w homilii podczas mszy św. w intencji gen. Wojciecha Jaruzelskiego bp polowy Józef Guzdek. Jak mówił, pogrzeb ten jest czasem próby dla wierzących.
O godzinie 11 w Katedrze Polowej WP przy ul. Długiej rozpoczęła się msza święta za zmarłego w niedzielę generała Wojciecha Jaruzelskiego.
W nabożeństwie oprócz najbliższej rodziny generała - żony Barbary i córki Moniki Jaruzelskiej z synem - wzięli udział prezydent Bronisław Komorowski, a także b. prezydenci Lech Wałęsa i Aleksander Kwaśniewski. Byli też przedstawiciele organizacji kombatanckich, minister obrony narodowej Tomasz Siemoniak, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego generał Stanisław Koziej, doradcy prezydenta Tomasz Nałęcz i Jan Lityński, ambasador Federacji Rosyjskiej Aleksandr Alieksiejew oraz Stanów Zjednoczonych Stephen Mull.
- Świętą i zbawienną jest myśl modlić się za zmarłego, poucza nas autor natchniony. Myśl o modlitwie za generała Wojciecha Jaruzelskiego zrodziła się w sercach i umysłach jego najbliższej rodziny i jego przyjaciół. Spełniamy tę wolę. Stajemy dziś przy ołtarzu Chrystusa, aby prosić dla zmarłego generała o miłosierdzie boże - mówił biskup polowy Wojska Polskiego Józef Guzdek.
Odczytany został telegram kondolencyjny, jaki przesłał Arcybiskup Metropolita Gdański Sławoj Leszek Głódź. "Dziękuję Bogu, że dał Panu Generałowi łaskę nawrócenia i pojednania, a dzięki posłudze kapłana - kapelana wojskowego - otwarta została droga do nieba" - napisał kapłan.
W homilii bp Guzdek mówił natomiast: - Pogrzeb generała Wojciecha Jaruzelskiego to czas próby dla wierzących. Jezus, gdy dostrzegał nawrócenie, okazywał miłosierdzie. Dowodem są na to słowa Jezusa na krzyżu do łotra.
Podczas mszy świętej prezydent Komorowski oraz byli prezydenci Kwaśniewski i Wałęsa przekazali rodzinie zmarłego generała znak pokoju.
Szacunek dla śmierci
- Szacunek dla majestatu śmierci nie powinien podlegać ograniczeniom i redukcji z powodu ocen politycznych. Majestat demokratycznej i niepodległej Polski powinien być umacniany poprzez okazywanie szacunku zmarłemu prezydentowi nawet, a może właśnie szczególnie wtedy, gdy politycznie tak wiele dzieli. Tak pojmuję także i swój obowiązek prezydencki - mówił podczas mszy prezydent Bronisław Komorowski. - Dlatego żegnam dziś prezydenta czasów przełomu ustrojowego w Polsce, Wojciecha Jaruzelskiego, polityka mającego swój istotny udział w umożliwieniu pójścia przez Polskę drogą głębokich przemian systemowych po wyborach 1989 r. - dodał.
- Jako człowiek z pokolenia Solidarności żegnam jednego z ostatnich symbolizujących trudny, a często tragiczny los pokolenia czasów powojennych, pokolenia głębokich, bolesnych podziałów, polityka, żołnierza, człowieka dźwigającego ciężar odpowiedzialności za najtrudniejsze i za najbardziej chyba dramatyczne decyzje w powojennej historii Polski - mówił Komorowski.
Kończąc swoje przemówienie prezydent złożył kondolencje rodzinie generała. Podziękował biskupowi polowemu Józefowi Guzdkowi, który w homilii zwrócił uwagę, iż w tym momencie przestają się liczyć ziemskie oceny życia generała Jaruzelskiego. - W tej chwili rozpoczyna się sąd pana całej historii, całej skomplikowanej i trudnej historii. Pana wszystkich ludzkich i polskich losów. Dlatego chciałbym z głębokim przekonaniem i ze szczerego serca wypowiedzieć starą polską formułę: "niech mu polska ziemia lekką będzie" - powiedział prezydent.
W trakcie mszy i po jej zakończeniu kilkadziesiąt osób przed katedrą hałaśliwie manifestowało niechęć do zmarłego generała. Zebrani wykrzykiwali antykomunistyczne hasła oraz gwizdali i buczeli. Zebrało się też wielu gapiów.
Kwatera na Powązkach
Uroczystości pogrzebowe odbyły się na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach. Rozpoczęły się od pożegnania urny z prochami generała na placu przed domem pogrzebowym. Była obecna warta honorowa złożona z kombatantów oraz z żołnierzy WP. Potem urna - wraz z wojskową asystą honorową - została odprowadzona do grobu w kwaterze I Armii WP. Nad grobem mowę pożegnalną wygłosił Aleksander Kwaśniewski.
Zmarły w niedzielę gen. Wojciech Jaruzelski spoczął w kwaterze znajdującej się w pobliżu skrzyżowania ulicy Powązkowskiej i al. Armii Krajowej.
W bezpośredniej okolicy znajduje się między innymi grobowiec Bolesława Bieruta, groby I Armii Wojska Ludowego, grób gen. Z. Berlinga oraz pomnik i kwatera 50 Patriotów Polskich powieszonych przez hitlerowców.
Jaruzelski zmarł w niedzielę w wieku 90 lat po długiej chorobie. Dzień później Związek Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych zwrócił się do władz Warszawy o pochowanie generała na cmentarzu wojskowym na Powązkach - co poparła rodzina zmarłego. Monika Jaruzelska podkreślała, że jej ojciec całe życie czuł się przede wszystkim żołnierzem i chciał spocząć wśród towarzyszy broni z lat II wojny światowej.
Autor: dln//kdj/zp / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24